Jump to content
Dogomania

Pies w typie collie potrzebuje domu!!ma dom


Dziunia_40

Recommended Posts

Piszę temat o psie, którego nie widziałam i... nawet nie mam jego zdjęć. Mam jednak nadzieję, że mimo tego znajdą się osoby zainteresowane jego losem, które pomogą mi znaleźć dom dla niego.

O psiaku dowiedziałam się telefonicznie od rodziny, która przebywa tymczasowo w miejscowości, gdzie zwierzak błąkał się od dłuższego czasu. Poprosiłam by pozwolono mu zamieszkać na podwórku, a ja postaram się znaleźć dla niego dobry dom. Pies jest więc teraz bezpieczny, ale osoby, które go tymczasowo przygarnęły nie mogą opiekować się nim zbyt długo ze względu na wiek i stan zdrowia.

Z opisu wynika, że jest to pies w typie owczarka szkockiego trikolor. Jest raczej młody, może kilkuletni. Był bardzo wycieńczony i miał skołtunioną sierść ale powoli zaczyna dochodzić do siebie. Lubi czesanie, pieszczoty, podaje łapę, umie chodzić na smyczy, chętnie bawi się psimi zabawkami.

Mam nadzieję, że już niebawem udami się zrobić mu fotki i wstawić na forum.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 74
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pies przebywa niedaleko Wiślicy (woj. świętokrzyskie). To odległość 130 km od mojego domu i trudno jest mi się tam tak szybko wybrać. Może uda mi się to w ten weekend. Mam jednak jedną fotkę psiaka (jest baaardzo ładny) - ale nie potrafię jej tutaj wkleić :oops:. Może znajdzie się jakaś dobra duszyczka, do której będę mogła przesłać fotkę i która ją tutaj umieści - bardzo proszę o pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Psa osobiście nie widziałam i trudno jest mi ocenić jaki ma charakter. Podobno przyzwyczaił się już do miejsca gdzie przebywa i zaczął stróżować szczekając na obcych. Raczej nie przepada za kontaktem z obcymi. Ma spokojne zachowanie, choć lubi się bawić. Na smyczy nie szarpie.
Na podwórku jest jeszcze mała suczka rezydentka, której ciężko jest zaakceptować obcego psa i parę razy doszło między nią i colakiem do spięć.
Z opisu wynika też, że wzrost ma bliższy dolnej granicy przewidzianej dla psów tej rasy, czyli po prostu nie jest zbyt wielki;)

Link to comment
Share on other sites

przypomniałam sobie, że jak 1,5 miesiąca temu dawałam ogłoszenie mojej (ówczesnej tymczasowiczki) Lali, to napisała do mnie sms-a (nienajlepsza droga, ale cóż) jedna osoba chcąca ją adoptować - osoba z Bygdoszczy - jako, że Lala nie była już do adopcji podałam tej osobie link do collakowego wątku ... nie wiem czy odwiedziła wątek, nie wiem także czy jest nadal zainteresowana adopcją collaka - domek nie jest sprawdzony - mam tylko nr tel. - mogę podać na PW ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='necia25']przypomniałam sobie, że jak 1,5 miesiąca temu dawałam ogłoszenie mojej (ówczesnej tymczasowiczki) Lali, to napisała do mnie sms-a (nienajlepsza droga, ale cóż) jedna osoba chcąca ją adoptować - osoba z Bygdoszczy - jako, że Lala nie była już do adopcji podałam tej osobie link do collakowego wątku ... nie wiem czy odwiedziła wątek, nie wiem także czy jest nadal zainteresowana adopcją collaka - domek nie jest sprawdzony - mam tylko nr tel. - mogę podać na PW ...[/quote]

To ja poproszę, bo miałam Panią chętną z Bydgoszczy, ale nie bardzo mi się podobała

Link to comment
Share on other sites

[quote name='necia25']znalazłam takie ogłoszenie:
[URL="http://zwierzeta.i-bazar.pl/zgubione-znalezione/zaginely-2-pieski/"]Zaginęły 2 pieski | i-Bazar.pl[/URL]

to chyba nie ten, ale może warto sprawdzić?[/quote]

Ten z ogłoszenia ma białe wybarwienie na nosie, a nasz nosek cały czarny

Link to comment
Share on other sites

Też już widziałam to ogłoszenie - z pewnością to nie ten pies.

Dzwoniłam w sprawie psiaka, by dowiedzieć się jak długo może zostać w obecnym miejscu - nie trzeba się bardzo spieszyć, obecni opiekunowie jakoś na razie dają sobie radę. Pies jest czesany, ma już prawie wszystkie kołtuny usunięte, dwa razy dziennie dostaje jeść, ma nawet spacerki poza terenem posesji. Problemem jest zadziorne zachowanie suni rezydentki przez co psy trzeba izolować.

Jeżeli nie wypadnie mi nic niespodziewanego, to w ten weekend zobaczę psa w realu i będę mogła więcej o nim powiedzieć. Zrobię mu też więcej fotek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dziunia_40']Też już widziałam to ogłoszenie - z pewnością to nie ten pies.

Dzwoniłam w sprawie psiaka, by dowiedzieć się jak długo może zostać w obecnym miejscu - nie trzeba się bardzo spieszyć, obecni opiekunowie jakoś na razie dają sobie radę. Pies jest czesany, ma już prawie wszystkie kołtuny usunięte, dwa razy dziennie dostaje jeść, ma nawet spacerki poza terenem posesji. Problemem jest zadziorne zachowanie suni rezydentki przez co psy trzeba izolować.

Jeżeli nie wypadnie mi nic niespodziewanego, to w ten weekend zobaczę psa w realu i będę mogła więcej o nim powiedzieć. Zrobię mu też więcej fotek.[/quote]
ok
a jaka to dokładnie miejscowość?

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy powinnam publicznie podawać nazwę tej miejscowości bo obawiam się, że mogę tym zrobić kłopot obecnym opiekunom psa. Tam wszyscy się znają a często się zdarza, że osobom, które przygarniają bezdomne zwierzaki, podrzucane są kolejne, których chcą się pozbyć jacyś "dobrzy ludzie"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dziunia_40']Nie wiem czy powinnam publicznie podawać nazwę tej miejscowości bo obawiam się, że mogę tym zrobić kłopot obecnym opiekunom psa. Tam wszyscy się znają a często się zdarza, że osobom, które przygarniają bezdomne zwierzaki, podrzucane są kolejne, których chcą się pozbyć jacyś "dobrzy ludzie"[/quote]
rozumiem Cię bardzo dobrze - dzięki za PW - odpisałam :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Widziałam w końcu psiaka na żywo. Jak widać na zdjęciach jest bardzo fotogeniczny. Co do charakteru, to mogę powiedzieć, że jest miły i przyjacielski, ale tylko dla osób, które zna i akceptuje. Z obcymi nie szuka kontaktu i nie prosi o pieszczoty. Natrętom potrafi nawet pokazać uzębienie:evil_lol:. Z suczka rezydentką nadal ma na pieńku - chyba zakodował ją sobie jako wroga, bo na samym początku ich znajomości wystartowała do niego z zębami.
Psiak był u weterynarza i został zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i chorobom wirusowym. Weterynarz ocenił go na 5-6 lat. Waży teraz 21 kg i ma ok. 57cm w kłębie.

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/972/pies1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/1702/pies2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/6765/pies3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/3195/pies4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/5796/pies5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/679/pies6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img195.imageshack.us/img195/3976/pies7.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zostać w obecnym miejscu faktycznie nie może, choć byłoby to dobre rozwiązanie - w końcu byłby u rodziny i miałabym z psiakiem kontak.
Niestety, tak jak pisałam wcześniej, może tam być tylko na tymczasie. Póki rodzinka jest na miejscu, to psiak ma zapewnioną opiekę. Problem powstanie, gdy będą musieli wrócić do miejsca stałego pobytu, a zdarza się to dość często, bo ze względu na stan zdrowia, są pod stałą opieką lekarską.

Ponieważ zawoziłam psiaka do weterynarza, to mogę jeszcze dodać, że w samochodzie zachowuje się spokojnie, ale wsiadł do niego dopiero, gdy wsiadła jego opiekunka. Podczas jazdy leżał spokojnie na siedzeniu przytulonu do swojej tymczasowej pani.
Wyprowadzony na spacerek pięknie załatwia potrzeby fizjologiczne, więc myślę, że gdyby trafił do mieszkania w bloku, to z zachowaniem czystości nie będzie problemu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...