Jump to content
Dogomania

2 swinki morskie (samiczki) uratowane z pseudo znalazly domek u JOMA :D


Recommended Posts

Posted

Rokowania Mamusi sa bardzo dobre, dzis jednak trzeba bylo jeszcze zerwac strupa, bo Mamusia ma jakas super szybka regeneracje :evil_lol: A trzeba bylo sie upewnic, ze ranka pod spodem jest czysta.
Juz nie bedziemy zrywac strupka, zostawimy do samowyleczenia, mam jeszcze myc ranke dookola.
W piatek rano ostatnie czyszczenie, pewnie pod strupkiem ranka sie juz do piatku zaleczy (bo jest bardzo plytka), mozliwe, ze juz w piatek bedziemy zdejmowac kolnierz, a za jakis tydzien od teraz liczac, bedzie mogla juz siedziec na wiorkach.
Lekarka powiedziala, ze w nastepna srode swiniaki beda mogly juz jechac do nowego domku :)

Oliwka zrobila sie bardzo puchata (siersciowo ;) ). Jest jak wielka kulka bitej smietany :evil_lol: Siersc przyjemna w dotyku. Jest taka srednio dlugowlosa rozetka :D

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Świetnie :multi: - w takim razie w piątek po wizycie u weta obgadamy sprawę odbioru. Powinno być już na 100% pewne.

Julia się cieszy, że Oliwka taka długowłosa się zrobiła bo jej się podobają takie z dłuższym włosem. Ja miałam co do nich trochę obaw bo pudle trzeba strzyc no i do tego jeszcze świnki to już by było dla mnie za dużo :lol: - a czy w takim razie Oliwkę trzeba będzie czesać ? no bo czy strzyc to się okaże.

Posted

Ta siersc nie jest na tyle dluga, zeby stwarzala problemy. Czasem moze trzeba bedzie przyciac jej przy zadku (okaze sie w praktyce), czesac tez raczej nie trzeba bedzie, ja jej nie czesze, koltunow nie ma, nie wplatuja jej sie zadne wiorki, wiec i moze z tym sie obejdzie :)
Oczywiscie, jesli bedziecie miec czas i ochote, to czesanie jest wskazane, przyjemny masaz dla swinki a jednoczesnie wyczesywanie martwych wloskow ;) Ale to juz wedle uznania :)

  • 2 weeks later...
Posted

Jestem spowrotem w domu :)
Proski maja sie dobrze, Mamusia kompletnie wyleczona, nic jej nie leci :)
Oliwka jak zwykle skaczaca i pelna energii ;)
Swiniaczki moga juz w kazdej chwili jechac do domku!

Posted

No i czwartek, no i jadą do nas :multi: - wiezie je mój mąż, który skwitował je dwoma słowami: [U][I]duże i krzaczaste[/I][/U] :mad: - jakaś nowa odmiana :evil_lol:

Posted

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam :oops:

Ale najpierw siedzielismy non stop przy klatce. A "święta" postanowilismy wykorzystać do ciągu dalszego przeprowadzki. A wczoraj moja nadgorliwa córcia skradała się aby zrobić zdjęcie wyciągniętej Oliwce i aparat jej spadł na ziemię. Czekamy aż tatuś wróci do domu i sprawdzi co się tam spsuło.

Dziewczynki są śliczne :loveu:

Oliwka jest jednorazowa z tm swoim skakaniem ze skrętem prawie w powietrzu. Mamusia dostała imię: CLEO, jest bardzo wystraszona. Przypomina mi dzikiego kota. Cały dzień siedzi w domku a wieczorem jak idziemy spać wychodzi na łowy. Ale mamy już na nią sposób: koniczynka i liście babki - świeżo zerwane w ogródku - wtedy łaskawie wychodzi i wcina. Oliwka je z ręki a jak chcemy zobaczyć jak Cleo wychodzi z domku to musimy cichutko siedzieć w jednym miejscu.

Wydaje mi się, że wcale nie piją wody :roll:. Fakt jedzą dużo świeżej trawy i jarzynek ale jakoś tak dziwnie bo czytałam, że świnki dużo piją.

[B]Kalcia[/B] czy u ciebie miały poidełko kulkowe czy piły z czegoś innego ?
U mnie jest kulkowe. Ale dałam im też do miseczki ale i tak nie piły. Za to sikają chyba w normie bo od czwartku - nocy, do dzisiaj już jest capianko. Myslę, że latem może trzeba częściej im zmieniać żwirek - albo jeszcze się nie przyzwyczailiśmy :evil_lol:

Oliwkę udało mi się złapać i trochę wymiętolić na rękach ale tylko chwilkę bo strasznie się wyrywała i było mi jej żal, że tak ją męczę :placz:
Szczerze się przyznam, że jeszcze nie wychodziły z klatki bo mieliśmy ogromny bałagan przeprowadzkowy i było po prostu niebezpiecznie. Dzisiaj będzie ten pierwszy raz :multi:. Myślimy o łazience lub kuchni bo w pozostałych pomieszczeniach mamy parkiet - niestety. Jeśli są w domu zwierzęta to najpraktyczniejsze jest linoleum - chyba. W bloku miałam panele to była największa pomyłka w moim zazwierzęconym życiu :angryy:

Mam jeszcze pytanko. Czy jeśli Cleo tak bardzo jest wystraszona to może nas ugryźć przy braniu na ręce?
I jeszcze robię coś okropnego. Jak chcę wyzamiatać klatkę (mam żwirek + matę łazienkową) to muszę podnieść domek gdzie są schowane świnki :shake: - nie są z tego zadowolone ale kupczą też w domku i chyba powinnam tam też posprzątać. Rozbiegają się wtedy po klatce, Oliwka jest zdziwiona sytuacją ale mamusia-Cleo to od razu szuka innych kryjówek.
I wydaje mi się, że mamusia wygania Oliwkę z domku - jest to możliwe ? - domek jest duży na tyle, że kiedyś zmieściły się tam dwie świnki i metalowy, duży paśnik na sianko - taka kula, słychać było tylko chrupanko więc miejsca chyba jest dość.

Jak tylko odpsuje się nam aparat to porobimy zdjątka. Mamy wprawdzie gdzieś jescze drugi ale nie wiem w którym worku :evil_lol: - jeszcze część rzeczy mamy nie rozpakowane no i stąd te wory.

Posted

Mama Oliwki nie ugryzie - nie ma szans. Jak przy wyciskaniu ropnia nikogo nie ugryzła to tym bardziej teraz. Ona nie jest wystraszona. Ona po prostu jest spokojna. w przeciwieństwie do małego podskakiwacza, którego bierz spokojnie na ręce, Oliwka zawsze się wierciła i kręciła :loveu:

Posted

Już wiem, że nie ugryzie, przeszła już przez moje ręce :evil_lol:

Świnek się dopiero uczę i jeszcze tyle nauki :lol:

Dzisiaj jak sprzątałam klatkę i zabrałam wszystkie kryjówki to wkopała się pod matę do żwirku. Tak ekspresowo, że nie zdążyłam nawet odłożyć łopatki i miotełki. Było mi przykro, że przeżywa taki stres. Musimy się przyzwyczaić a naprawdę wszystkie czynności przy świnkach i w pokoju gdzie mieszkają robimy bardzo spokojnie żeby ich dodatkowo nie stresować - chociaż żyjemy normalnie :lol:

Posted

No to pytań ciąg dalszy:

[B]1.[/B] - jeśli [B]drybed[/B] to na miękkim spodzie czy usztywnionym ? "za chwilę" będę musiała ocieplić dziewczynom matę

[B]2.[/B] - Kalcia, jak dawkowałaś [B]wit.c[/B] Oliwce i mamusi ? po ile kropelek ?

[B]3.[/B] - Jak bym chciała [B]hamaczek od ciotki kimery[/B] to gdzie mam szukać ? - jakiś bazarek ?

Posted

1. Kurcze nie wiem :D nie znam sie na drybedach ^^;
2. Oliwka ok 5kresek na insulinowce, Mamusia ok 8-10. Ja to zwykle na oko i tak daje ;)
3. Napisz PW do Kimery :) uszyje 'na zamowienie' :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...