Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rambuś był grzeczny?? :crazyeye: Hihi żartuje
Rambuś zawsze tańczy tyłkiem jak sie go głaszczę, a jak idzie na spacer to tak nim zarzuca jakby modelka na wybiegu :evil_lol::eviltong: Mały kochany urwisek :cool3:
I ja mam nadzieję że to jego ostatnie chwilę spędzone w Azylu :loveu:

  • Replies 403
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='OlaLola']Rambo jutro Twoj wielki dzień....[/QUOTE]

Oj wielki wielki.
Podróż długa lecz szczęśliwa :lol:

Zobaczymy, zobaczymy...

Kciuki potrzebne od zaraz :modla::modla::modla:

Posted

O tak dzis wielki...ogromny dzien Ramba :multi::multi: i jutro i pojutrze tez :-D

jejku oby udalo mu sie udac w te odlegle polnocne krainy by wiodl szczesliwe zycie z kochajaca rodzina i psia kolezanka (wlasnie kolezanka!Pamietaj Rambo masz byc gentelmanem! :razz: ).

Posted

Wiem, że już dojechali. Podobno pierwszy kontakt Rambusia z nową damą był OK. Jak byłam dzisiaj w schronisku to podobno właśnie wszyscy wybrali się na spacer. Mam nadzieję, że Olalola wpadnie tu dzisiaj i opowie nam więcej szczegółów. Trzymamy kciuki dalej:thumbs:

Posted

Jestem jestem ;P:P
No więc Państwo są bardzo symaptycznymi ludźmi :) Oddałabym im Rambusia bez niczego :)
Niestety są pewne problemy z rambusiem, np Rambuś panicznie boi sie wejśc do samochodu, co jest niestety dużym utrudnieniem. Byliśmy na spacerze poza azylem oraz w parku. Ale były problemy z zapakowaniem go spowrotem do samochodu. Nawet smakołyki nie podziałały. Z suczką od Państwa dogadał sie super ;)
Kciuki dalej potrzebne bo decyzja nie została podjęta, konkurencją dla Ramba jest Wrochem...

Posted

Nie udało się....:-( Rambo nie pojedzie do nowego domu, ze swojej własnej winy:angryy:
Do samochodu nie dał sie przekonać, pod koniec spaceru nie chciał iść dalej tylko wracać do Azylu. Obawailiśmy się że nie dałby sobie pozwolić zrobić wiekszości podstawowch czynności...
Jest mi bardzo smutno i przykro ponieważ ludzie są bardzo fajni i chcieli Ramba do siebie przekonać.
Z tego miejsca chciałam bardzo serdecznie podziękować państwu ze Szczecina, którzy mino odległości przyjechali dać Rambusiowi szanse
[COLOR=DarkRed][B]Nie wiem jak mogę Wam za to podziękować :loveu: Zrobiliście wszytsko co w Waszej mocy, myśle że Rambo ile mógł Wam dać dał.[/B][/COLOR] [COLOR=Red][B]DZEIEKUJE.[/B][/COLOR]
Mam nadzieję że Rambo dostanie jeszcze swoją szansę... którą tym razem wykorzysta....
:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(

Posted

a czy schronisko u was zgadza się na wydanie na tymczas - może to byłoby jedyne wyjście dla Ramba, żeby go przystosować do innego życia niż schronisko. Tak bardzo szkoda, że sięnie udało

Posted

Tymczas jak do Szczecina 600km....
Poza tym podczas drogi musiałby być postój na siusiu i co wtedy jak sie nie da wziąść do samochodu? Utkną w połowie kraju?? Gdyby to było bliżej to ok jasne że tak, ale tak daleko... Pozatym benzyna jest droga, państwo zapłacili z własnej kieszeni, a jakby trzeba było wracać z Rambem bo by sie nie udało to kolejne koszty... Ś

Posted

nie o tych Państwa mi chodziło jako DT. Wogóle jakiś tymczas zorganizować dla niego, żeby sięmniej "dziki" zrobił i wtedy będzie możliwość szukania mu domku, bo chyba każdy domek teraz odpadnie, bo nie ma go nawet jak zabrać

Posted

Ale szkoda, bardzo mi smutno :-( Ja myślę, że albo nigdy nie jeździł samochodem, albo ma złe doświadczenia z samochodem - więc domek dt jak najbardziej wskazany bo ciężko będzie znaleźć mu domek :shake:

Posted

Może ja też wrzucę słówko.

Ci [COLOR="indigo"][B][I]WSPANIALI PAŃSTWO :loveu::loveu::loveu: [/I][/B][/COLOR] dali z siebie wszystko, nie poddali się po pierwszych niepowodzeniach tylko próbowali dalej i dalej.[COLOR="black"][/COLOR]Nie poddawali się tak łatwo. Próbowali dosłownie na wszystkie metody, tylko że Rambuś nie chciał lub bał się dać sobie szansę. Rambuś odnalazł by się moim zdaniem jedynie w domku z ogrodem lub u osoby która wie jak pracować z trudnymi psiakami. Nie da się nawet wziaść na ręce a to podstawa żeby gdziekolwiek go zabrać np. do weta itp. :shake:
Nie było sensu robić czegoś na siłę, bo co dalej??? Wielki znak zapytania...

Pani bardzo przeżywa to że się nie udało. Nawet się biedaczka popłakała. Bo to naprawdę [COLOR="indigo"][I][U]wspaniali ludzie[COLOR="black"][/COLOR][/U][/I][/COLOR]

Ale tu przede wszystkim zadecydował Rambuś, który stanowczo chciał wracać do kojca i chyba na razie tylko tam czuje się bezpieczny.
Zostaje nam tylko poświęcić mu więcej uwagi i małymi kroczkami próbować mu uwierzyć znowu w człowieka. ;)
A więc wszystko przed nami. ;););)

Posted

są domowe hoteliki - może zastanowić się. Ja czytam nawet często,. że u AlinyS dzieją sięcuda z psiaczkami, może spróbować i zapisać jej, bo narazie dwa pojechały ostatnio i nie iwme czy jeszcze miejsca są. Muszę doczytać skąd jest Rambuś a skąd Alinas

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...