OlaLola Posted December 25, 2009 Author Posted December 25, 2009 Rambuś był grzeczny?? :crazyeye: Hihi żartuje Rambuś zawsze tańczy tyłkiem jak sie go głaszczę, a jak idzie na spacer to tak nim zarzuca jakby modelka na wybiegu :evil_lol::eviltong: Mały kochany urwisek :cool3: I ja mam nadzieję że to jego ostatnie chwilę spędzone w Azylu :loveu: Quote
OlaLola Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 Rambo jutro Twoj wielki dzień.... Quote
haliza Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Czekamy, czekamy :thumbs::thumbs::thumbs: Quote
sanel Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 [quote name='OlaLola']Rambo jutro Twoj wielki dzień....[/QUOTE] Oj wielki wielki. Podróż długa lecz szczęśliwa :lol: Zobaczymy, zobaczymy... Kciuki potrzebne od zaraz :modla::modla::modla: Quote
grzenka Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs:trzymamy mocno! Quote
Ola la Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 O tak dzis wielki...ogromny dzien Ramba :multi::multi: i jutro i pojutrze tez :-D jejku oby udalo mu sie udac w te odlegle polnocne krainy by wiodl szczesliwe zycie z kochajaca rodzina i psia kolezanka (wlasnie kolezanka!Pamietaj Rambo masz byc gentelmanem! :razz: ). Quote
haliza Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 No i co tam :crazyeye: wyskoczę chyba ze skóry.... Quote
Ola la Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 Ja tez :-D Mysle ,ze jeszcze nie dojechali.Chociaz kto wie;) Quote
kaskadaffik Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 Ja też trzymam mocno kciuki i na wieści czekam, Rambolku kochany bądź grzeczny :) Quote
psyt Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 Wiem, że już dojechali. Podobno pierwszy kontakt Rambusia z nową damą był OK. Jak byłam dzisiaj w schronisku to podobno właśnie wszyscy wybrali się na spacer. Mam nadzieję, że Olalola wpadnie tu dzisiaj i opowie nam więcej szczegółów. Trzymamy kciuki dalej:thumbs: Quote
OlaLola Posted December 27, 2009 Author Posted December 27, 2009 Jestem jestem ;P:P No więc Państwo są bardzo symaptycznymi ludźmi :) Oddałabym im Rambusia bez niczego :) Niestety są pewne problemy z rambusiem, np Rambuś panicznie boi sie wejśc do samochodu, co jest niestety dużym utrudnieniem. Byliśmy na spacerze poza azylem oraz w parku. Ale były problemy z zapakowaniem go spowrotem do samochodu. Nawet smakołyki nie podziałały. Z suczką od Państwa dogadał sie super ;) Kciuki dalej potrzebne bo decyzja nie została podjęta, konkurencją dla Ramba jest Wrochem... Quote
Ola la Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 ojej ale wiesci!super ,ze ktoremus sie powiedzie. Wrochem taki boroczek tez. No to maja straszny dylemat.... Rambo ty chlopie sie pakuj do auta z checia! Quote
kaskadaffik Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 O kurcze to ciekawe jak się zakończy sprawa, kciuki dalej trzymamy, Rambo auto nie gryzie :) Quote
OlaLola Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 Nie udało się....:-( Rambo nie pojedzie do nowego domu, ze swojej własnej winy:angryy: Do samochodu nie dał sie przekonać, pod koniec spaceru nie chciał iść dalej tylko wracać do Azylu. Obawailiśmy się że nie dałby sobie pozwolić zrobić wiekszości podstawowch czynności... Jest mi bardzo smutno i przykro ponieważ ludzie są bardzo fajni i chcieli Ramba do siebie przekonać. Z tego miejsca chciałam bardzo serdecznie podziękować państwu ze Szczecina, którzy mino odległości przyjechali dać Rambusiowi szanse [COLOR=DarkRed][B]Nie wiem jak mogę Wam za to podziękować :loveu: Zrobiliście wszytsko co w Waszej mocy, myśle że Rambo ile mógł Wam dać dał.[/B][/COLOR] [COLOR=Red][B]DZEIEKUJE.[/B][/COLOR] Mam nadzieję że Rambo dostanie jeszcze swoją szansę... którą tym razem wykorzysta.... :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote
feliksik Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 a czy schronisko u was zgadza się na wydanie na tymczas - może to byłoby jedyne wyjście dla Ramba, żeby go przystosować do innego życia niż schronisko. Tak bardzo szkoda, że sięnie udało Quote
OlaLola Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 Tymczas jak do Szczecina 600km.... Poza tym podczas drogi musiałby być postój na siusiu i co wtedy jak sie nie da wziąść do samochodu? Utkną w połowie kraju?? Gdyby to było bliżej to ok jasne że tak, ale tak daleko... Pozatym benzyna jest droga, państwo zapłacili z własnej kieszeni, a jakby trzeba było wracać z Rambem bo by sie nie udało to kolejne koszty... Ś Quote
feliksik Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 nie o tych Państwa mi chodziło jako DT. Wogóle jakiś tymczas zorganizować dla niego, żeby sięmniej "dziki" zrobił i wtedy będzie możliwość szukania mu domku, bo chyba każdy domek teraz odpadnie, bo nie ma go nawet jak zabrać Quote
OlaLola Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 Myśle że to nie byłby zły pomysł, dt w warunkach domowych, nawet i płatny.... tylko że musiałby to być taki dt gdzie znaliby się na psiakach trudnych.... Quote
haliza Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 Ale szkoda, bardzo mi smutno :-( Ja myślę, że albo nigdy nie jeździł samochodem, albo ma złe doświadczenia z samochodem - więc domek dt jak najbardziej wskazany bo ciężko będzie znaleźć mu domek :shake: Quote
Ola la Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 Olalola a Wrochemka nie chcieli?:(czyli juz pojechali spowrotem? Przykro mi:( Quote
sanel Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 Może ja też wrzucę słówko. Ci [COLOR="indigo"][B][I]WSPANIALI PAŃSTWO :loveu::loveu::loveu: [/I][/B][/COLOR] dali z siebie wszystko, nie poddali się po pierwszych niepowodzeniach tylko próbowali dalej i dalej.[COLOR="black"][/COLOR]Nie poddawali się tak łatwo. Próbowali dosłownie na wszystkie metody, tylko że Rambuś nie chciał lub bał się dać sobie szansę. Rambuś odnalazł by się moim zdaniem jedynie w domku z ogrodem lub u osoby która wie jak pracować z trudnymi psiakami. Nie da się nawet wziaść na ręce a to podstawa żeby gdziekolwiek go zabrać np. do weta itp. :shake: Nie było sensu robić czegoś na siłę, bo co dalej??? Wielki znak zapytania... Pani bardzo przeżywa to że się nie udało. Nawet się biedaczka popłakała. Bo to naprawdę [COLOR="indigo"][I][U]wspaniali ludzie[COLOR="black"][/COLOR][/U][/I][/COLOR] Ale tu przede wszystkim zadecydował Rambuś, który stanowczo chciał wracać do kojca i chyba na razie tylko tam czuje się bezpieczny. Zostaje nam tylko poświęcić mu więcej uwagi i małymi kroczkami próbować mu uwierzyć znowu w człowieka. ;) A więc wszystko przed nami. ;););) Quote
kaskadaffik Posted December 28, 2009 Posted December 28, 2009 Mnie jest też przykro, ale myślę że podjęliście dobra decyzję w takiej sytuacji :( bo lepiej tak niż gdybać potem co z psiakiem na drugim krańcu Polski, może dt to jedyne wyjście... Quote
feliksik Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 są domowe hoteliki - może zastanowić się. Ja czytam nawet często,. że u AlinyS dzieją sięcuda z psiaczkami, może spróbować i zapisać jej, bo narazie dwa pojechały ostatnio i nie iwme czy jeszcze miejsca są. Muszę doczytać skąd jest Rambuś a skąd Alinas Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.