Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska']Asher - piecze sie :evil: :lol:[/quote]O jeżu, ależ cie trzeba za język ciągnąć :roll: [size=7][color=red][b]JAK[/b][/color][/size] się to piecze :question: :lol:[/quote] :o no na blaszce w piekarniku w temp ok 180 stopni aż będą złociste 8)[/quote]No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:

  • Replies 10.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska']Asher - piecze sie :evil: :lol:[/quote]O jeżu, ależ cie trzeba za język ciągnąć :roll: [size=7][color=red][b]JAK[/b][/color][/size] się to piecze :question: :lol:[/quote] :o no na blaszce w piekarniku w temp ok 180 stopni aż będą złociste 8)[/quote]No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:[/quote] :wink: czyli z zakalcem 8)

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska']Asher - piecze sie :evil: :lol:[/quote]O jeżu, ależ cie trzeba za język ciągnąć :roll: [size=7][color=red][b]JAK[/b][/color][/size] się to piecze :question: :lol:[/quote] :o no na blaszce w piekarniku w temp ok 180 stopni aż będą złociste 8)[/quote]No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:[/quote] :wink: czyli z zakalcem 8)[/quote]Nie 8)
Raz nie dodałam mąki, na szczęście w porę sobie o tym przypomniałam, wyjęłam ciasto z piekarnika, wlałam z powrotem do miski i wymieszałam z mąką. Niestety jak się po upieczeniu okazało i tak dodałam o połowe za mało :lol: Ciasto było pyszne, ale trzeba je było jeśc łyżką 8)
A dawno, fawno temu upiekłam murzynka bodajże bez żółtek. Wyszedł twardy jak kamień. Akurat odwiedził mnie głodny kolega i się skusił. Po kilku bezowocnych pórbach ukrojenia sobie ciasta poprosił o młotek i waląc tym mlotkiem w nóż odłupywał kawałek po kawałku, następnie brał odłupane kawałki go gęby, rozmaczał w gębie ciepłą herbatą i dopiero po rzetelnym namoczeniu połykał :lol:

Posted

[quote name='asher']No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:[/quote]

Asher zaraz ci podam przepis na bardzo dobre ciasto - orzeźwiajaco-nietuczące. I na bank nie da sie zrobić zakalcowatego :wink:

Posted

[quote name='HankaRupczewska'][quote name='asher']No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:[/quote]

Asher zaraz ci podam przepis na bardzo dobre ciasto - orzeźwiajaco-nietuczące. I na bank nie da sie zrobić zakalcowatego :wink:[/quote]to daj wszystkim :wink:

A ja jutro napiszę przepisik na bułeczki drożdzowe od GOSIEK z Yorków , mówie wam pychotka 8)

Posted

[quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska'][quote name='asher'][quote name='Alicjarydzewska']Asher - piecze sie :evil: :lol:[/quote]O jeżu, ależ cie trzeba za język ciągnąć :roll: [size=7][color=red][b]JAK[/b][/color][/size] się to piecze :question: :lol:[/quote] :o no na blaszce w piekarniku w temp ok 180 stopni aż będą złociste 8)[/quote]No i co się tak dziwisz? :o Ja tylko murzynka umiem upiec, a i to nie do końca :wink: :lol:[/quote] :wink: czyli z zakalcem 8)[/quote]Nie 8)
Raz nie dodałam mąki, na szczęście w porę sobie o tym przypomniałam, wyjęłam ciasto z piekarnika, wlałam z powrotem do miski i wymieszałam z mąką. Niestety jak się po upieczeniu okazało i tak dodałam o połowe za mało :lol: Ciasto było pyszne, ale trzeba je było jeśc łyżką 8)
A dawno, fawno temu upiekłam murzynka bodajże bez żółtek. Wyszedł twardy jak kamień. Akurat odwiedził mnie głodny kolega i się skusił. Po kilku bezowocnych pórbach ukrojenia sobie ciasta poprosił o młotek i waląc tym mlotkiem w nóż odłupywał kawałek po kawałku, następnie brał odłupane kawałki go gęby, rozmaczał w gębie ciepłą herbatą i dopiero po rzetelnym namoczeniu połykał :lol:[/quote]
kiedy murzynek z zakalcem najlepsiejszy jest [img]http://medlem.spray.se/liviatn/images/Fooddrink/eat3.gif[/img]

Posted

[quote name='HankaRupczewska']Asher zaraz ci podam przepis na bardzo dobre ciasto - orzeźwiajaco-nietuczące. I na bank nie da sie zrobić zakalcowatego :wink:[/quote]Szczerze mówiąc brzmi mało zachęcająco :wink: :lol:

Posted

[quote name='asher']Szczerze mówiąc brzmi mało zachęcająco :wink: :lol:[/quote]

No wiesz... Nie, to nie :evil:

Podaję przepis dla wszystkich - tylko nie dla Asher :evil: :evil: :evil:


[u][color=red][size=6]Jabłecznik Nie Dla Asher[/size][/color][/u]


1 spód biszkoptowy gotowy - okrągły.
1 słoik rozprażonych jabłek szarlotkowych ( kupuje się w sklepie )
1 galaretka agrestowa
500 ml 36% śmietanki kremówki
1 łyżka c cukru pudru
2 fix-y śmietanowe dr Oetkera


Do miski wyłożyć jabłka ( te ze słoika ). Porządnie rozdrobnić je mikserowym nożykiem do coctaili ( ma być taka gładka jabłkowa masa ) Galaretkę rozpuścić w ¾ szklanki gorącej wody, wystudzić. Należy uchwycić moment, kiedy galaretka będzie tężeć. Wtedy dokładnie zmieszać ją z masą jabłkową.
Biszkopt włożyć do tortownicy. Wyłożyć na niego masę jabłkowo- galaretkową. Wstawić do lodówki na kilka godzin. Najlepiej placek przygotować wieczorem - a dokończyć dzieła rano.
Rano do miski wlać kremówkę, wsypać łyżkę cukru pudru. Ubijać mikserem. Pod koniec ubijania dodać 2 śmietan-fixy i dalej ubijać. Całkiem sztywną masę smietanową wyłożyć na jabłka. Wygładzić, zetrzeć na wierzch troche gorzkiej czekolady. Ponownie wstawić do lodówki.

Naprawdę rewelacja !!!

Posted

[quote name='Maga100']nudne jesteście z tymi przepisami :-?
:P[/quote]

Też se możesz zrobić. To dla kulinarnych tumanów jest :lol: A jak ci nie podejdzie ( bo nie może się nie udać ) to najwyżej dasz Leonowi 8)

Posted

[quote name='HankaRupczewska']
Też se możesz zrobić. To dla kulinarnych tumanów jest :lol: A jak ci nie podejdzie ( bo nie może się nie udać ) to najwyżej dasz Leonowi 8)[/quote]

już pomijając, że i tak by nie wyszło, nie lubię jabłecznika 8) ani szarlotki 8) jabłka lubie tylko w naturalnej postaci jabłek :lol: jabłka na ciepło czy inne rozmamłane, to nie dla mnie :-?

Posted

Nie no Haniu, musze przyznac, że się pozytywnie rozczarowałam :lol: Bo z opisu wynikało, że bedzie to jakies niezjadliwy dietetyczny dziwoląg :lol:
Tak więc niniejszym oznajmiam, że
[size=7]jabłecznik jest jak najbardziej dla asher[/size] :wink: :lol:

Posted

[quote name='Maga100'][quote name='HankaRupczewska']
Też se możesz zrobić. To dla kulinarnych tumanów jest :lol: A jak ci nie podejdzie ( bo nie może się nie udać ) to najwyżej dasz Leonowi 8)[/quote]

już pomijając, że i tak by nie wyszło, nie lubię jabłecznika 8) ani szarlotki 8) jabłka lubie tylko w naturalnej postaci jabłek :lol: jabłka na ciepło czy inne rozmamłane, to nie dla mnie :-?[/quote]


A iiiidźżesz ty ! Wiecznienegującababo :watpliwy:

Posted

[quote name='asher']
Raz nie dodałam mąki, na szczęście w porę sobie o tym przypomniałam, wyjęłam ciasto z piekarnika, wlałam z powrotem do miski i wymieszałam z mąką. Niestety jak się po upieczeniu okazało i tak dodałam o połowe za mało :lol: Ciasto było pyszne, ale trzeba je było jeśc łyżką 8)
A dawno, fawno temu upiekłam murzynka bodajże bez żółtek. Wyszedł twardy jak kamień. Akurat odwiedził mnie głodny kolega i się skusił. Po kilku bezowocnych pórbach ukrojenia sobie ciasta poprosił o młotek i waląc tym mlotkiem w nóż odłupywał kawałek po kawałku, następnie brał odłupane kawałki go gęby, rozmaczał w gębie ciepłą herbatą i dopiero po rzetelnym namoczeniu połykał :lol:[/quote]
:o
[img]http://medlem.spray.se/liviatn/images/Minki/rofl.gif[/img][img]http://medlem.spray.se/liviatn/images/Laughing/rofl2.gif[/img]

Posted

[quote name='HankaRupczewska']

A iiiidźżesz ty ! Wiecznienegującababo :watpliwy:[/quote]

no co, no co, noconoconoco :bad-word:
mogę se nie lubić i se negować? :eviltong:

Posted

[quote name='PIKA'][quote name='Maga100'] no co, no co, noconoconoco :bad-word:
mogę se nie lubić i se negować? :eviltong:[/quote]
Maga ?? :o[/quote]

No i widzisz, jaka awanturnica :o Jak ty z nią wytrzymujesz ?

Posted

[quote name='HankaRupczewska']
No i widzisz, jaka awanturnica :o Jak ty z nią wytrzymujesz ?[/quote]

wytrzymuje, bo ma w zanadrzu broń kalibru Saba :-?
a ja się nie awanturuję, tylko kulturalnie dyskutuję o poglądach i gustach, których to non est disputandem :eviltong:

Posted

[quote name='HankaRupczewska'][quote name='PIKA'][quote name='Maga100'] no co, no co, noconoconoco :bad-word:
mogę se nie lubić i se negować? :eviltong:[/quote]
Maga ?? :o[/quote]

No i widzisz, jaka awanturnica :o Jak ty z nią wytrzymujesz ?[/quote]
Jaaa? :o Ja z nią nie mieszkam :o
Na szczęście :roll: ................ .. bo bysmy się pozabijaly :lol:

Posted

[quote name='Maga100'] Primo[/quote]
[quote name='Maga100']secudno: [/quote]
[quote name='Maga100'] tertio: [/quote]
[quote name='Maga100'] non est disputandem [/quote]
Słownik lacińskiego dorwałaś ? :o

Posted

[quote name='PIKA'][quote name='Maga100'] Primo[/quote]
[quote name='Maga100']secudno: [/quote]
[quote name='Maga100'] tertio: [/quote]
[quote name='Maga100'] non est disputandem [/quote]
Słownik lacińskiego dorwałaś ? :o[/quote]


Hahaha, Pika w tym samym momencie pisałyśmy :lol: A u Alutki było o rectum i Hannibalu Odbytniczym :lol: :lol: :lol: Coś dzisiaj urodzaj na łacinę :roll:

Posted

Przerywając tą kulinarną dysputę chciałam tylko wtrącić Haniu, że twój weimarek jest nieziemski... Powala na kolana. Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką pieska tejże rasy, ale narazie jest młodziuchny. Kanapowcem niestety nie mogę go nazwać, bo jedynie w głowie mu psoty i zabawa:)

Pozdrawiam i zapraszam do galerii Farta (wystarczy kliknąć na mój banner)

Posted

[quote name='HankaRupczewska']
De gustibus non disputan[color=red][size=6]du[/size][/color]m est ... :grab:[/quote]

:bad-word: :pissed:



[quote name='PIKA'][quote name='Maga100'] Primo[/quote]
[quote name='Maga100']secudno: [/quote]
[quote name='Maga100'] tertio: [/quote]
[quote name='Maga100'] non est disputandem [/quote]
Słownik lacińskiego dorwałaś ? :o[/quote]


nie, pamięć odświeżam :drinking:
pod czujnym okiem Hanny wyłapującej błędy :x

Posted

[quote name='Kayahh']Przerywając tą kulinarną dysputę chciałam tylko wtrącić Haniu, że twój weimarek jest nieziemski... Powala na kolana. Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką pieska tejże rasy, ale narazie jest młodziuchny. Kanapowcem niestety nie mogę go nazwać, bo jedynie w głowie mu psoty i zabawa:)

Pozdrawiam i zapraszam do galerii Farta (wystarczy kliknąć na mój banner)[/quote]


Ależ ja tam bywam bardzo systematycznie :D Tylko jedna wadę wyraźna Twojej galerii widzę : ZA MAŁO ZDJĘĆ :wink:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...