Krakowskie dobermany do adopcji.

[Rumi.]

[quote name='natalek']a inne psiaki są gorsze od niej? ja bym do pilnowania żadnego nie dała.[/QUOTE]

chodziło mi że ona taka malutka i krucha, jeśli psiak ma być na polu to są psiaki które wolą być na zewnątrz i biegać, pisałam iż nie rozmawiałam z nim dużo tylko w schronisku z nim porozmawiam

[karusiap]

Tez nie wydaje do strozowania psow....

Paulinka wyczysc skrzynke.

[Noelle]

ja nie mam w sumie żadnego takiego na oku, który mógłby się nadawać. ew. bernardyn Achilles, on mieszkał na polu, ale kurczę, dla mnie buda to nie jest ciekawe rozwiązanie... chyba, że miałby naprawdę duży kontakt z człowiekiem.
tylko żeby się nie okazało, że psiak będzie na łańcuchu cały dzień, a np. na noc spuszczany... :( wypadałoby tam w razie czego kontrolę wysłać.

[Rumi.]

wyczyszczona :)

nieeee... Ahillesa nie.. to dzieciak :) Zobaczę jak będę... Myślałam o jakimś owczarku. Do budy nie dam!!! Kontrolę jak by co każę wysłać. Wypytam go w 80%

[Ank@]

Ja mam trochę inne podejście do tego tematu.
Są 'domy' które chcą psa tylko i wyłącznie do pilnowania - coś w rodzaju żywego alarmu. Tam bym psa nie oddała.
Ale są też takie, które potrzebują psa który będzie pilnował domu (lub tylko odstraszał wyglądem) ale oferują też spacery z takim psem, zabawy a czasem nawet szkolenie (PO) - chociaż to rzadkość (tutaj na dogo chyba raz tylko widziałam taki przypadek). Ja bym do takiego domu psa oddała. Wystarczy rozejrzeć się w schronisku - dużo psów czeka latami w boksach i myślę że taki dom byłby dla nich wybawieniem z obecnej sytuacji. Bo ileż można siedzieć w klatce, nawet jeśli ma się zapewniony jeden spacer w tygodniu? Nie mówię tutaj żeby do takiego domu trafiały psy, które bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem, ale są w schronisku psy dla których ruch, pilnowanie są znacznie ważniejsze niż głaskanie. Być może taki wpływ ma na nie ma schronisko, jednak należy pamętać że niektóre psy w schr pochodzą właśnie z łańcuchów i nie zaznały ludzkiej dobroci tak więc nie są to typowe kanapowce.
Oczywiście łańcuch odpada...

[Noelle]

[quote name='greatmadwomen']
nieeee... Ahillesa nie.. to dzieciak :) Zobaczę jak będę... Myślałam o jakimś owczarku. Do budy nie dam!!! Kontrolę jak by co każę wysłać. Wypytam go w 80%[/QUOTE]
tak pomyślałam tylko, bo on w ogrodzie mieszkał podobno, no i jeśli do budy, to psiak ma przynajmniej dużo sierści i nie zmarzłby w zimie. tylko owczarka z g3 na razie nie polecaj, psiak musi dojsć do siebie, jest bardzo osłabiony, wychudzony z trudem biega, mimo, że ma dopiero 3 lata... do stróżowania by się wg mnie nie nadał. wypytaj gościa pożądnie. :)

[Rumi.]

Ank@ jesteś wybawianiem, napisałaś to co miałam na myśli lecz nie mogłam się wysłowić :) Dokładnie o to chodzi! Do takiego doku oddaliśmy naszego dobcia, pies latał z drugiem przez cały dzien po ogrodzie a na noc do domu :)

[Noelle]

nie no, ja też budy zupełnie nie przekreślam, ale nie każdy pies się nadaje. a poza tym, wiele osób mówi, że pies będzie spał w budzie i luźno sobie biegal, a w rezultacie jest tak, że cały dzień jest przypiety do lancucha i pozbawiony kontaktu z czlowiekiem, a tego chyba kazda z nas chcialaby uniknąc...

[Ank@]

Takie domy trzeba dobrze prześwietlić. Chociaż zawsze może coś wyskoczyć.
Ja bym do takiego pilnowania nie oddała psa krótkowłosego bo w zimie będzie marzł.

[karusiap]

Ja bym byla tylko ostrozna z tym,ze pies woli bieganie od glaskania. Dla psa najwazniejszy jest czlowiek. czesto psy olewajace ludzi w schronie po pewnym czasie staja sie przytulankami. Nie powinnysmy tak kategoryzowac,ktory pies co woli.

[Ank@]

Zgadzam się w 100%.
Dlatego żeby wydać psa do takiego domu trzeba psa porządnie poznać, żeby mu po prostu nie zrobić krzywdy...

[Rumi.]

Myślę iż mało który pies woli bieganie od głaskania, taki domek musiałby także zająć się psem(chodzi mi tu o kontakt z człowiekiem, a nie zostawienie samemu sobie)

[skrzeli]

[quote name='karusiap']Ja bym byla tylko ostrozna z tym,ze pies woli bieganie od glaskania. Dla psa najwazniejszy jest czlowiek. czesto psy olewajace ludzi w schronie po pewnym czasie staja sie przytulankami. Nie powinnysmy tak kategoryzowac,ktory pies co woli.[/QUOTE]

[quote name='greatmadwomen']Myślę iż mało który pies woli bieganie od głaskania, taki domek musiałby także zająć się psem(chodzi mi tu o kontakt z człowiekiem, a nie zostawienie samemu sobie)[/QUOTE]

To ja się zgłaszam z takim egzemplarzem ;)
Portos jest nieprzytulasty prawie w ogóle za to za wycieczkę przy rowerze oddałby życie. Przed "startem" ekscytuje się jak haszczaki w zaprzęgu - widok bezcenny.
Poza tym dobermany stróżowanie mają też we krwi - jak on na ogrodzie obierze sobie punkt obserwacyjny to potrafi cały wieczór stać i obczajać plus co jakiś czas ostrzegawczy szczek - ja tu pilnuję.
No i mowy nie ma żeby ktoś obcy wszedł na podwórko.
Przy czym wiadomo, że w ogrodzie się nie wybiega i jak jest zimno to też stróżowanie odpada ;)
Myślę, że dla większości piesków ze schronu pilnowanie posesji to szansa na lepsze życie - oczywiście nie łańcuch ani buda.
Kojec to już sprawa dyskusyjna, bo nasze oba psy kojec bardzo lubią, traktują jako bezpieczną przestrzeń i często w nim siedzą przy otwartych drzwiach, bo on jest ciągle otwarty.

[karusiap]

A dla mnie doberman i strozowanie to absolutna pomylka:eviltong:co innego jak pies idzie do domu na kanape, a potem sie okazuje,ze to lubi. U Was to niech nawet na lancuchu siedzi w pokoju:eviltong:,bo wiem , ze ma raj:loveu:
Ale jak ktos z gory zaklada,ze pies tylko do budy i strozowania to ja mowie nie.....;)

[skrzeli]

[quote name='karusiap']A dla mnie doberman i strozowanie to absolutna pomylka:eviltong:co innego jak pies idzie do domu na kanape, a potem sie okazuje,ze to lubi. U Was to niech nawet na lancuchu siedzi w pokoju:eviltong:,bo wiem , ze ma raj:loveu:
Ale jak ktos z gory zaklada,ze pies tylko do budy i strozowania to ja mowie nie.....;)[/QUOTE]

A ja jak teraz patrzę na Młodego to myślę, że stróżowanie to jego żywioł i zastanawiam się skąd to się wzięło, bo zawsze była taka strachliwa pierdoła co to się bała ciemności ;)
No raj to myślę za dużo powiedziane, ale ma całkiem nieźle ;)
Dziś byliśmy rowerami nad wodą i pływa Łobuz i nurkuje nawet, ale tylko za patykiem jak się nakręci - nie wiem jak Twoja Hera, ale wodolubny specjalnie to on nie jest, a dziś było pięknie. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, bo my kochamy wodę:p
Aparatu niestety nie mieliśmy, ale jutro pewnie będzie powtórka.

[karusiap]

Noo prosze.Cudnie:)
Moja Helenka kocha wode, a wlasciwie jak byla mlodsza to uwielbiala wszystko co mokre:) Koniecznie prosze zdjecia nurka:):)

[skrzeli]

Postaramy się ;)
Pytanie tylko czy pływa, bo ponoć sporo dobciów do wody wchodzi, ale jak tylko tracą grunt pod nogami to w nogi i u Portosa było tak samo - brodzenie ok, a dziś się wspaniale rozpędził :)
No i oczywiście czekamy na wspaniały domek dla Czekoladki - oby się szybko znalazł ;)

[Klementynkaa]

nieśmiało podpowiem, że nieco strachliwy pies bardziej nadaje się do stróżowania niz odważny ;)
nie nalezy tylko mylić stróżowania z ochroną terenu i takimi tam różnościami...
ja tez trzymam cichutko kciuki za małą a gdyby ten pan chciał dobermana i był sensowny to mamy w Katowicach dobka dorosłego, brążowego, który całe zycie spędził na łańcuchu, czyli ogród, kojec i buda + kontakt z człowiekiem byłby dla niego suuuper!

[Rumi.]

[quote name='Klementynkaa']nieśmiało podpowiem, że nieco strachliwy pies bardziej nadaje się do stróżowania niz odważny ;)
nie nalezy tylko mylić stróżowania z ochroną terenu i takimi tam różnościami...
ja tez trzymam cichutko kciuki za małą a gdyby ten pan chciał dobermana i był sensowny to mamy w Katowicach dobka dorosłego, brążowego, który całe zycie spędził na łańcuchu, czyli ogród, kojec i buda + kontakt z człowiekiem byłby dla niego suuuper![/QUOTE]

narazie Pan się nie zgłosił lecz jak coś to się odezwę :)

[karusiap]

Astoria podobno choruje. Od paru dni na kroplowkach. trzustka lub watroba:(

[Rumi.]

o kurczę :( nie było mnie kilka dni w schronisku i takie złe wieści :( oby wróciła do zdrowia

[Noelle]

Paulina, pamietasz jak jakiegos dobka brali do weta? i sie zastanawialysmy, czy to Astoria, ale nie zdazylysmy zapytac? wiec to pewnie byla ona... biedna :(

[Rumi.]

tak myślałam, lecz miałam nadzieję iż to tylko jakaś rutynowa kontrola :shake:

[karusiap]

Z tego co wiem w schronisku z dobkow jest tylko Astoria i Borek (mix), tak?

[Rumi.]

Tak tak. Borek marnieje w oczach :( Dopiero jak się wejdzie na wybieg to się ruszy do bramki, choć czasem nawet nie... Jak zza krat się go woła to nic... Siedzi w budzie i marnieje, ostatnio miałyśmy go na spacerze to rwał jak nie wiem :)