Merda Posted January 30 Posted January 30 U mojego psa rozwijała się zmiana na skórze za pyskiem począwszy od okrągłego czerwonego, twardego guzka wyodrębnionego od reszty skóry. Zmiana rozrastała się i ropiała, przerastając naczyniami krwionośnymi. Rozrost jest nieregularny, ciastowaty, jasny w odcieniach szarości i żółci. Wyjściowy stan był taki jak obrazują zdjęcia histiocytomy. Weterynarz widząc rozrośniętą narośl stwierdził, że jest to nowotwór płaskonabłonkowy, który z pewnością dał przerzuty a zmiana w tym miejscu obejmuje znaczną część tkanek wrwnętrznych, przez co jest nieoperacyjny. Zalecił podawanie psu ketonalu na ból. Pies nie wykazywał żadnych oznak bolesności tego miejsca. Śpi na tym boku, drapie to, przez co tracił krew. Twardsze kęsy przełykał z pewnym wysiłkiem. W ostatnim czasie był osłabiony i apatyczny, mało reagujący. Niedawno po zjedzeniu czegoś nieświeżego wymiotował. Stał się po tym bardzo słaby. Stracił apetyt, je znacznie mniej i nieregularnie. Śpi albo chwiejnie stoi. Nie reaguje na bodźce, wołanie itp. Także sporo pije. Z obserwacji jego stanu podejrzewam, że może mieć anemię ale też depresję. Brak właściwej diagnozy jest przeszkodą w leczeniu. W internecie nie ma zdjęć przypominających to, co on ma, jest mowa jedynie o owrzodzeniu takich zmian, co mogłoby temu odpowiadać. Może ktoś na forum będzie mógł pomóc w interpretacji stanu mojego psa. Quote
bou Posted January 31 Posted January 31 Dnia 31.01.2025 o 00:07, Merda napisał: Weterynarz widząc rozrośniętą narośl stwierdził, że jest to nowotwór płaskonabłonkowy Nie do wiary. Diagnoza "na oko"... Wszystkie zmiany - zarówno u ludzi jak i u zwierząt, ocenia się na podstawie badania histopatologicznego.Bez tego badania diagnoza jest niemożliwa.Nie konsultowałaś stanu psa z innym wetem??Na forum pytasz "co on ma"??? Albo jesteś kompletnym i...gnorantem,albo trollem. p.s - jak to zjadł "coś nieswieżego" ? jeśli ten pies istnieje,to aż boli o nim czytać. Chyba lepiej zamilknę... Quote
Merda Posted January 31 Author Posted January 31 Chodzi mi o rzeczową odpowiedź a nie urąganie. Po to zadaję pytanie, by wiedzieć, a wiedzy weterynaryjnej mieć nie muszę. W tej odpowiedzi także jej nie ma. Quote
bou Posted January 31 Posted January 31 odpowiedz nie moze zawierać wiedzy weterynaryjnej,bo to nie jest pomocowy portal wetów dla opiekunow psów. Dnia 31.01.2025 o 01:50, bou napisał: Wszystkie zmiany - zarówno u ludzi jak i u zwierząt, ocenia się na podstawie badania histopatologicznego.Bez tego badania diagnoza jest niemożliwa To jest najbardziej rzeczowa odpowiedz jaką możesz uzyskać.Idz do weta,któremu będzie zależało na zdrowiu psa. Quote
Merda Posted January 31 Author Posted January 31 Tego się nie wie idąc do weterynarza. Można się o tym dopiero przekonać po fakcie. Biorąc pod uwagę, że mu zalecił niepotrzebny ketonal, po którym przestał jeść i wymiotuje krwią. Quote
bou Posted February 1 Posted February 1 Dnia 31.01.2025 o 00:07, Merda napisał: W ostatnim czasie był osłabiony i apatyczny, mało reagujący. Niedawno po zjedzeniu czegoś nieświeżego wymiotował. Stał się po tym bardzo słaby. Stracił apetyt, je znacznie mniej i nieregularnie. Śpi albo chwiejnie stoi. Nie reaguje na bodźce, wołanie itp. Także sporo pije. Z Twojego opisu wynika,że pies umiera z powodu przerzutów nowotworowych,z powodu raka. Nie pozwól,żeby cierpiał. Trafiłes na (jak sądzę) wiejskiego weta,który zna się na krowach,ale nie na chorobach zwierząt domowych.Sama zmiana na pyszczku moze nie być bolesna,ale zmiany w narządach wewnętrznych sprawiają psu ogromny ból....Rozumiem że wet nie zrobił nawet USG...Zwierzę,które odmawia jedzenia - odmawia życia.Zobacz,jak on marnie wygląda,pewnie mocno ostatnio schudł... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.