Pablo Arcadio Posted October 26, 2024 Posted October 26, 2024 Dzień dobry. Mój ukochany pies - pięcioletnia samica rasy Boerboel na początku września nabawiła się kontuzji prawego kolana. (Po intensywnej zabawie na jednym ze spacerów w drodze powrotnej do domu zaczęła utykać na tylną prawą łapę.) Kontuzja początkowo nie została zakwalifikowana jako schorzenie ortopedyczne. (Pies miał dodatkowo skaleczoną, zainfekowaną łapę i podjęliśmy skuteczne leczenie najpierw w tym kierunku). Z czasem pies zaczął kuleć i odmawiał spacerów. Kilka dni temu w lokalnej przychodni badanie RTG wykazało: "(...)Obecność i lokalizacja zmian może pośrednio sugerować uszkodzenie więzadła krzyżowego doczaszkowego." Test szufladowy dodatni. Test kompresyjny dodatni. Obecnie jestem w oczekiwaniu na konsultację z chirurgiem. Dotychczasowo pies był bardzo aktywny, chętny do pracy i zabawy, uczestniczył w wielu wypadach turystycznych w teren... Pomimo wagi 58 kg jest smukłej i atletycznej budowy (brak jakiejkolwiek nadwagi). Jest nieco większy niż wskazuje wzorzec rasy, stąd też większa waga. Niemniej jednak jest to pies o grubym i ciężkim kośćcu. Mieszkamy na tzw. wysokim parterze i przed wyjściem na zewnątrz / wejściem do wewnątrz jest do pokonania kilkanaście schodów. Teraz pies ma ograniczony ruch, ale bardzo źle to znosi i popada w apatię... a tu jeszcze daleka droga do zdrowia. Pies wyraźnie kuleje, utyka podczas chodzenia. Chciałbym uzyskać wszelkie informacje od właścicieli molosów, u których wystąpił podobny problem. Nade wszystko interesuje mnie jakiego rodzaju zabiegom, gdzie i u kogo zostały poddane Wasze psiaki??? Jak oceniacie te zabiegi z perspektywy czasu? Wszelkie przestrogi dot. zabiegów, rehabilitacji, suplementacji i ogólnego postępowania będą dla mnie bardzo cenne. Która z dostępnych metod chirurgicznych sprawdzi się najlepiej patrząc długoterminowo??? Chciałbym, aby pies jak najdłużej zachował względną sprawność. Chciałbym uniknąć powtórnych zabiegów po latach, a przede wszystkim zagrożenia trwałym kalectwem. Mieszkamy w południowo-zachodniej Polsce. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem! Quote
bou Posted October 26, 2024 Posted October 26, 2024 Dnia 26.10.2024 o 14:04, Pablo Arcadio napisał: Mieszkamy w południowo-zachodniej Polsce. Hej.Miałam molosa 😞 Po namowach do zabiegu chirurgicznego postanowiłam zasięgnąć drugiej opinii.Przejechałam w tym celu 400 km w jedną stronę.Powiem tyle: dr Adam Janicki,Warszawa,Książęca 3. http://wawervet.com.pl/nasi-lekarze - radziłabym tam,bo na Książęcej to chyba tylko w ramach ostrego dyżuru,wygugluj sobie dokładnie. Doświadczony ,kompetentny chirurg ortopeda.Zabiegu nie było,4 łapy były "czynne" jeszcze wiele lat... Polecam Ci z całego serca,a teraz przed jakąkolwiek decyzją domagaj się leków p/bólowych! 1 Quote
Pablo Arcadio Posted October 26, 2024 Author Posted October 26, 2024 Dnia 26.10.2024 o 14:24, bou napisał: Hej.Miałam molosa 😞 Po namowach do zabiegu chirurgicznego postanowiłam zasięgnąć drugiej opinii.Przejechałam w tym celu 400 km w jedną stronę.Powiem tyle: dr Adam Janicki,Warszawa,Książęca 3. http://wawervet.com.pl/nasi-lekarze - radziłabym tam,bo na Książęcej to chyba tylko w ramach ostrego dyżuru,wygugluj sobie dokładnie. Doświadczony ,kompetentny chirurg ortopeda.Zabiegu nie było,4 łapy były "czynne" jeszcze wiele lat... Polecam Ci z całego serca,a teraz przed jakąkolwiek decyzją domagaj się leków p/bólowych! Bou! Dziękuję Ci serdecznie za bardzo cenny głos na forum (i jak na razie jedyny...)! Zapoznałem się z dorobkiem naukowym doktora Janickiego i bardzo mi się podoba jego podejście. Jestem wręcz pod wrażeniem. Doktor krytycznie podchodzi do metod inwazyjnych na fundamencie TPLO i jak rozumiem proponuje w pierwszej kolejności próby rekonstrukcji / substytucji zerwanych więzadeł. Zastanawiam się jednak jak takie "sztuczne" więzadła sprawdzają się u molosów, ponieważ mój pies ma ogromną siłę i swoje waży... Doktor uczciwie podaje także przypadki powikłań po swoich zabiegach m.in. powtórne zerwania ścięgien sztucznych czy odrzucenie / nietolerancja protezy (teflon)... Nie chciałbym narażać psa na powtórny zabieg, jeżeli powodzenie takiej rekonstrukcji więzadła miałoby się okazać krótkotrwałe (kilkuletnie), a nie dożywotnie... Z drugiej strony może rzeczywiście warto zacząć od mniej inwazyjnych metod, nie wykluczając np. TTA Rapid w przyszłości... Miłośnicy molosów, pacjenci doktora Janickiego dajcie znać proszę! Quote
bou Posted October 27, 2024 Posted October 27, 2024 Dnia 26.10.2024 o 17:14, Pablo Arcadio napisał: Nie chciałbym narażać psa na powtórny zabieg Pablo,gwarancji to nie ma nawet na szwajcarskie zegarki...i w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej, zawsze istnieje ryzyko powikłań,czy też nie takich,jakich oczekiwaliśmy - rezultatów. Twój pies ma 5 lat.Jeśli zabieg zagwarantuje jej kilka lat...to pomyśl...to b.dużo w/g mnie. Poza tym - ja pojechałabym do dr Janickiego w celu potwierdzenia diagnozy.Wysłuchałabym,co ma do powiedzenia po obejrzeniu i zbadaniu psa.Rekonstrukcje są przeprowadzane od dawna,dają dobre rezultaty,resztę - niech Ci dopowie dr Janicki.Poza tym - jak wspomniałam - zabezpiecz psa p/bólowo. p.s - nie licz tu na odpowiedzi wlascicieli molosów,obawiam się,że ich tu zwyczajnie nie ma. Daj znać co dalej,proszę,możesz na priv. Trzymam kciuki, Magda. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.