Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzień dobry.

Mój ukochany pies - pięcioletnia samica rasy Boerboel na początku września nabawiła się kontuzji prawego kolana. (Po intensywnej zabawie na jednym ze spacerów w drodze powrotnej do domu zaczęła utykać na tylną prawą łapę.)

Kontuzja początkowo nie została zakwalifikowana jako schorzenie ortopedyczne. (Pies miał dodatkowo skaleczoną, zainfekowaną łapę i podjęliśmy skuteczne leczenie najpierw w tym kierunku). Z czasem pies zaczął kuleć i odmawiał spacerów.

Kilka dni temu w lokalnej przychodni badanie RTG wykazało:

"(...)Obecność i lokalizacja zmian może pośrednio sugerować uszkodzenie więzadła krzyżowego doczaszkowego."

Test szufladowy dodatni.

Test kompresyjny dodatni.

Obecnie jestem w oczekiwaniu na konsultację z chirurgiem.

Dotychczasowo pies był bardzo aktywny, chętny do pracy i zabawy, uczestniczył w wielu wypadach turystycznych w teren... Pomimo wagi 58 kg jest smukłej i atletycznej budowy (brak jakiejkolwiek nadwagi). Jest nieco większy niż wskazuje wzorzec rasy, stąd też większa waga.

Niemniej jednak jest to pies o grubym i ciężkim kośćcu. Mieszkamy na tzw. wysokim parterze i przed wyjściem na zewnątrz / wejściem do wewnątrz jest do pokonania kilkanaście schodów.

Teraz pies ma ograniczony ruch, ale bardzo źle to znosi i popada w apatię... a tu jeszcze daleka droga do zdrowia. Pies wyraźnie kuleje, utyka podczas chodzenia.

Chciałbym uzyskać wszelkie informacje od właścicieli molosów, u których wystąpił podobny problem.

Nade wszystko interesuje mnie jakiego rodzaju zabiegom, gdzie i u kogo zostały poddane Wasze psiaki???

Jak oceniacie te zabiegi z perspektywy czasu?

Wszelkie przestrogi dot. zabiegów, rehabilitacji, suplementacji i ogólnego postępowania będą dla mnie bardzo cenne.

Która z dostępnych metod chirurgicznych sprawdzi się najlepiej patrząc długoterminowo???

Chciałbym, aby pies jak najdłużej zachował względną sprawność.

Chciałbym uniknąć powtórnych zabiegów po latach, a przede wszystkim zagrożenia trwałym kalectwem.

Mieszkamy w południowo-zachodniej Polsce.

Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem!

 

Posted
Dnia 26.10.2024 o 14:04, Pablo Arcadio napisał:

Mieszkamy w południowo-zachodniej Polsce.

Hej.Miałam molosa 😞

Po namowach do zabiegu chirurgicznego postanowiłam zasięgnąć drugiej opinii.Przejechałam w tym celu 400 km w jedną stronę.Powiem tyle:

dr Adam Janicki,Warszawa,Książęca 3.

http://wawervet.com.pl/nasi-lekarze - radziłabym tam,bo na Książęcej to chyba tylko w ramach ostrego dyżuru,wygugluj sobie dokładnie.

Doświadczony ,kompetentny chirurg ortopeda.Zabiegu nie było,4 łapy były "czynne" jeszcze wiele lat...

Polecam Ci z całego serca,a teraz przed jakąkolwiek decyzją domagaj się leków p/bólowych!

  • Like 1
Posted
Dnia 26.10.2024 o 14:24, bou napisał:

Hej.Miałam molosa 😞

Po namowach do zabiegu chirurgicznego postanowiłam zasięgnąć drugiej opinii.Przejechałam w tym celu 400 km w jedną stronę.Powiem tyle:

dr Adam Janicki,Warszawa,Książęca 3.

http://wawervet.com.pl/nasi-lekarze - radziłabym tam,bo na Książęcej to chyba tylko w ramach ostrego dyżuru,wygugluj sobie dokładnie.

Doświadczony ,kompetentny chirurg ortopeda.Zabiegu nie było,4 łapy były "czynne" jeszcze wiele lat...

Polecam Ci z całego serca,a teraz przed jakąkolwiek decyzją domagaj się leków p/bólowych!

Bou!

Dziękuję Ci serdecznie za bardzo cenny głos na forum (i jak na razie jedyny...)!

Zapoznałem się z dorobkiem naukowym doktora Janickiego i bardzo mi się podoba jego podejście. Jestem wręcz pod wrażeniem. Doktor krytycznie podchodzi do metod inwazyjnych na fundamencie TPLO i jak rozumiem proponuje w pierwszej kolejności próby rekonstrukcji / substytucji zerwanych więzadeł.

Zastanawiam się jednak jak takie "sztuczne" więzadła sprawdzają się u molosów, ponieważ mój pies ma ogromną siłę i swoje waży...

Doktor uczciwie podaje także przypadki powikłań po swoich zabiegach m.in. powtórne zerwania ścięgien sztucznych czy odrzucenie / nietolerancja protezy (teflon)...

Nie chciałbym narażać psa na powtórny zabieg, jeżeli powodzenie takiej rekonstrukcji więzadła miałoby się okazać krótkotrwałe (kilkuletnie), a nie dożywotnie...

Z drugiej strony może rzeczywiście warto zacząć od mniej inwazyjnych metod, nie wykluczając np. TTA Rapid w przyszłości...

Miłośnicy molosów, pacjenci doktora Janickiego dajcie znać proszę!

Posted
Dnia 26.10.2024 o 17:14, Pablo Arcadio napisał:

Nie chciałbym narażać psa na powtórny zabieg

Pablo,gwarancji to nie ma nawet na szwajcarskie zegarki...i w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej, zawsze istnieje ryzyko powikłań,czy też nie takich,jakich oczekiwaliśmy - rezultatów.

Twój pies ma 5 lat.Jeśli zabieg zagwarantuje jej kilka lat...to pomyśl...to b.dużo w/g mnie.

Poza tym - ja pojechałabym do dr Janickiego w celu potwierdzenia diagnozy.Wysłuchałabym,co ma do powiedzenia

po obejrzeniu i zbadaniu psa.Rekonstrukcje są przeprowadzane od dawna,dają dobre rezultaty,resztę - niech Ci dopowie dr Janicki.Poza tym - jak wspomniałam - zabezpiecz psa p/bólowo.

 

p.s - nie licz tu na odpowiedzi wlascicieli molosów,obawiam się,że ich tu zwyczajnie nie ma.

Daj znać co dalej,proszę,możesz na priv.

Trzymam kciuki,

Magda.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...