Tomek67 Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Witaj GosioLuko! Carmen jest gryzoniem. Zwłaszcza rodzinkę swoją uwielbia obgryzać. Jest też straszliwym pieszczochem. Co umie - w tym kierunku nie są prowadzone żadne prace. Załatwia się elegenacko, tylko na polu i sygnalizuje potrzebę wyjścia. No, pardon - pozycja wystawowa i bieg ringowy - to ćwiczymy, ale nie tak znowu namiętnie. Ostatnio nie ważona - ale zachowuje figurę Twiggy, zwłaszcza po kąpaniu widać, że to sierściuch, a nie tłuścioch. Ostatnio szybko i pięknie wybarwia się, a słaba do tej pory pigmentacja była moim zmartwieniem (wzorzec wystawowy!). Wystawia ryjka w pozycji wyczekująco-błagalnej jak coś jemy. Ale nie dostaje nic w takich przypadkach. Więcej mogę przesłać Ci na pw. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Dlaczego na priv?? :o Napisz tutaj - w końcu to temat [b]bolończykowy[/b]! Na pewno każdy jest ciekaw wszelkich nowości o Carmen! :D I jakieś nowe foteczki by się przydały :D Ja mam Luczki nowe zdjęcia, ale znowu nie mogę ich wrzucić do neta, bo od razu komputer postanawia się zawiesić. :-? :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [quote name='Tomek67']Wystawia ryjka w pozycji wyczekująco-błagalnej jak coś jemy.[/quote] Uuuu, w tym moja biała jest mistrzynią! Niestety :wink: Mój tata wspaniale ją pod tym kątem wyszkolił. :evil: 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfa1 Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 W moim domu każdy je spokojnie, :eating: niestety ja powinnam jadać na barowym stołku i jeszcze każdy mi dogaduję :agrue: ,a bo tak je nauczyłaś :cry: Link to comment Share on other sites More sharing options...
BiBi Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Bo je tego nauczyłaś :wink: :D Jesteś usprawiedliwiona tylko jeśli chodzi o Latoy'e, bo ją do granic możliwości rozpieścił najpierw Bocian, a teraz Mariusz :wink: :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 No trudno nie rozpieścić stworzenia o tak cudnym imieniu Latoy'a :roll: :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Macie jakiś pomysł na doła bo mam dziś diabelnego :( Tomek czy dobrze zrozumiałam ,że algi jakby pomagały jednak? Link to comment Share on other sites More sharing options...
BiBi Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Rzeczywiście, poszło mu bardzo łatwo :wink: :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfa1 Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [b][color=blue]Latoy'a[/color][/b] to takie prawie dziesięcioletnie dziecko,może temu,że nigdy sama dzieci nie miała :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [quote name='Karka']Macie jakiś pomysł na doła bo mam dziś diabelnego :( Tomek czy dobrze zrozumiałam ,że algi jakby pomagały jednak?[/quote] Nie wiem czy algi, czy ona tak naturalnie piękna :D Faktem jest, że żre je cały czas. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [quote name='"Karka"']Macie jakiś pomysł na doła bo mam dziś diabelnego :( W życiu już tak jest, że raz nam jest dobrze a raz żle. :pissed: :jumpie: Weż sobie kieliszek dobrego wina i dobrą i wesołą książkę. :sweetCyb: to powinno Cię uratować od przygnebienia. I Pamiętaj ! :roflt: Smiech to zdrowie ! :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Karka, ja Cię z doła nie wyciągnę, ale mogę się z Tobą łączyć w bólu... Mam dziś potworny kanał... :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [quote name='Gosia&Luka']Karka, ja Cię z doła nie wyciągnę, ale mogę się z Tobą łączyć w bólu... Mam dziś potworny kanał... :roll:[/quote] Miło wiedzieć ,że nie jestem osamotniona Gosia od razu robi się cieplej na serduchu :fadein: Alutka dobrego wina w domu nie mam ale wiśniówka własnej roboty to chyba też zadziała 8) Zaraz sobie naleję :drinking: Tomek cieszę się ,że Carmen piekniej coraz bardziej nieważne czy z pomocą alg czy też nie :wink: I dziękuję :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 [quote name='Gosia&Luka'] Mam dziś potworny kanał... :roll:[/quote] :nono: No nie !!!!!!!!!! Ty Gosiu też ? Co się dzieje ? To napewno ta pogoda tak przygnębia. Dziewczyny nie dajcie się ! :sleep2: a jutro będzie dobry dzień ! :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Karka - a najlepsze to są wisienki po takiej nalewce (oczywiście odpestkowane) - mój dziadek ma cały słoiczek na czarną godzinę :lol: - zjesz pięć wisienek i masz humor jak się patrzy! 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Już prawie mam :wink: :lol: :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Buuuu... :cry: Fajnie masz... mi pozostaje pozostać w dole, bo nie mam nic na poprawę humoru... :cry: :cry: :cry: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 Nieee no, padłam! Humor mi się stokrotnie poprawił!! [size=6][color=green]Podziękowania należą się Eklersikowi!!![/color][/size] A oto wyżej wspomniany :lol: :lol: :lol: [img]http://img184.exs.cx/img184/9269/dscn05657ut.jpg[/img] Jest bezbłędny!! 8) :lol: :lol: :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eclairs Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 :lol: :lol: :lol: Jaki on był słodki i niewinny. Teraz już zmienił mu sie wygląd brzuszka, cosik przybyło :wink: Ale ciągle uwielbia spać w takiej pozycji. U erdelków to normalne. Ten typ tak ma! Równie często śpi na boczku z maksymalnie wyciągniętymi i usztywnionymi łapkami. Nieprzyzwyczajony może się nabrać i przestraszyć, że psiakowi się zeszło i zesztywniało. 0X Dzięki Gosia poprawiłaś mi nastrój na cały nadchodzący dzionek. Mam nadzieję, że ty i Karka też już macie radosne minki? Co? :buzi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 Dobrze, że nie jestem erdelkiem. Jak bym miał tak spać z maksymalnie wyciągniętymi i usztywnionymi członkami, to bym nie mieścił się w sypialni (choć duża) :wink: A i wypoczęty bym nie wstawał :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 Hihihi, Eclairs, moja Luka też lubi spać na pleckach, ale ona ma udka wtedy podciągnięte i przednie łapki "załamane" - a Eklersik cały wyciągnięty :lol: :lol: :lol: Boski jest! :D :D :D Humor mam już o wieeele lepszy, nawet motywacji przybyło :wink: Luczka dzisiaj też rozbawiona, urządziła nawet szaleńczą gonitwę na skwerku ze swoim kolegą - czarnym podpalanym a'la ONem. Ludzie przystawali i obserwowali ją, bo dostała głupawki, ogon pod siebie i max speed z warkotem, co chwilę podbiegała i kłaniała się przed ONem - on ją tyknął nosem i znowu gonitwa. :lol: Mówię Wam, komedia, zwłaszcza że ona mała, biała, a ON duży i czarny. :wink: :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Violonczela Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 [quote name='Gosia&Luka']Nieee no, padłam! Humor mi się stokrotnie poprawił!! [img]http://img184.exs.cx/img184/9269/dscn05657ut.jpg[/img] Jest bezbłędny!! 8) :lol: :lol: :lol:[/quote] Też tak uważam. Moje najmłodsze też łapie takie figury tylko na kanabie. Normalnie cały czas jest w ruchu (w ciągu dnia) i nagle cisza, rozglądam się czy diabełek coś nie niszczy a ona właśnie leży w pozycji jak wyżej. Wtedy :roflt: i od razu jest mi o wiele lepiej. Żaden z moich psów nigdy tego nie robił. _________________ Pozdr.Violonczela Link to comment Share on other sites More sharing options...
Violonczela Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 GŁUPAWKI SĄ NAJLEPSZE NA POPRAWIENIE HUMORU !!! Jak właściciele są w dołkach to nasi milusińscy tak długo się wygłupiają aż nam się chociaż trochę polepszy. Jak wracam z pracy :onfire: :2gunfire: :krach: to moje panienki z włóczki tak długo będą mnie raczyć swoją miłościa przeplataną z głupimi (śmiesznymi) pomysłami, aż mi odpuści i cała złość przechodzi. Po tej ciężkiej pracy rozweselania pańci odpuszczają i idą na posłanko się zregenerować :sleep2: . To jest sprawdzone :wink: ______________ Pozdr.Violonczela Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eclairs Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 Ostatnio choruję na zatoki (alergia) i szczerze mówiąc cierpi na tym najbardziej Eklerek. Nie mam siły jeździć z nim na rowerku, chodzić na długie spacerki, szkolonka i inne psie rozrywki. Szczeniak jest po prostu niewybiegany i rozsadza go energia. A że młody, to ma same głupie pomysły :evil: Najbardziej rozbraja mnie jego szaleńcze bieganie po domu, ogródku czy każdym innym miejscu. W pewnym momencie nagle małemu ODBIJA. Na maksa podwija ogon, tak że dotyka nim przucha, całej długości klatki piersiowej a nawet szyji, przez to podwija mu się też cały tyłek, i zaczyna biegać jak oszalały gryząc wszystko i wszystkich. Przez to podwinięcie ogona i doopki biegnie najpierw tylnymi nogami a przednie łapki są tylko dodatkiem i poruszają się ZA tylnymi. Wygląda jak szalony kangur z wielkimi zębami i wytrzeszczonymi oczami. Ten jego obłęd nazywamy UBI-UBI. A to dlatego, że właśnie w ten sposób witał nas jego tatuś Ubi kiedy po raz pierwszy przyjechaliśmy zobaczyć szczeniorki. Tatuś jest Rumuńcem więc może to ich zwyczajowe okazywanie radości? A z drugiej strony, to ciekawe, co mój Eklerek jeszcze ma w genach :smhair2: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Violonczela Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 [quote name='Eclairs'] Szczeniak jest po prostu niewybiegany i rozsadza go energia. A że młody, to ma same głupie pomysły :evil: Wygląda jak szalony kangur z wielkimi zębami i wytrzeszczonymi oczami. Tatuś jest Rumuńcem więc może to ich zwyczajowe okazywanie radości? A z drugiej strony, to ciekawe, co mój Eklerek jeszcze ma w genach :smhair2:[/quote] Terierki to chyba mają podwójną albo poczwórną ilość energii przypadjącej na jednego przeciętnego pieska. Jak przeczytałam "szalony kangur ....." to dostałam napadu śmiechu bo sobie wyobraziłam sobie tego szalonego kanura :roflt: _______________ Pozdr. Violonczela Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts