indelicate Posted April 5, 2009 Share Posted April 5, 2009 Moja bokserka- Saba od praktycznie 'małego' miała guzka na brzuchu, byliśmy z tym u weta, ale powiedział, że mamy go nie ruszać, a w razie czego, gdyby zaczął rosnąć przyjechać.Teraz Saba ma 7 lat, a guz nagle zaczął nardzo rosnąć, tyle, że nie mogę przegadać moim rodzicom, abyśmy pojechali do weterynarza. Oni twierdzą, że najlepiej tego nie ruszać. Jak przegadać im do rozsądku? Moglibyście polecić mi jakiegoś dobrego weterynarza (mieszkam w Pawłowicach), który zna się na nowotworach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gusia0106 Posted April 6, 2009 Share Posted April 6, 2009 [quote name='indelicate']Moja bokserka- Saba od praktycznie 'małego' miała guzka na brzuchu, byliśmy z tym u weta, ale powiedział, że mamy go nie ruszać, a w razie czego, gdyby zaczął rosnąć przyjechać.Teraz Saba ma 7 lat, a guz nagle zaczął nardzo rosnąć, tyle, że nie mogę przegadać moim rodzicom, abyśmy pojechali do weterynarza. Oni twierdzą, że najlepiej tego nie ruszać. Jak przegadać im do rozsądku? Moglibyście polecić mi jakiegoś dobrego weterynarza (mieszkam w Pawłowicach), który zna się na nowotworach?[/quote] Kurcze, jestem laikiem...a gdzie są Pawłowice? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
indelicate Posted April 9, 2009 Author Share Posted April 9, 2009 Na śląsku ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.