Jump to content
Dogomania

Mój amstaff ma rozszczep podniebienia :(


marta89

Recommended Posts

Dragona dostałam kiedy miał 4 dni. Został odrzucony przez sukę pewnego chłopaka. Wykarmiłam go sztucznie i niby wszystko było ok aż do czasu kiedy okazało się, że Dragon ma rozszczep podniebienia( w wieku 3 tygodni). Kiedy zaczynał jeść stały pokarm był problem, bo strasznie się krztusił i nie chciał jeść... Karmiłam go wtedy jedzeniem z puszki po kawałeczku, widelcem. Nie było najgorzej. umówiliśmy się na operację w lecznicy. Podniebienie zostało zszyte. W nocy musiałam mu ściągać krew z nosa zeby się nie udusił. Szybko doszedł do siebie po tym zabiegu, ale niestety... podniebienie się rozeszło... Po jakimś czasie miał druga operację... sytuacja się powtórzyła:placz: Wtedy lekarze powiedzieli, że trzeba poczekac az pies będzie dorosły i wtedy będzie można wstawic mu implant. Teraz Dragon ma 2 lata. Jakiś czas temu był na badaniach odnośnie operacji (morfologia, prześwietlenie itd.) Po obejrzeniu ubytku lekarze stwierdzili, że nie podejmą się operacji, ale skontaktowali się z kliniką w Warszawie (Białobrzeską), która ma podobno doświadczenie w takich przypadkach i podjęła by się operacji. Jednak koszty są niemałe, bo sam zabieg kosztowałby ok 800 zł. Mieszkam dosyć daleko od Wawy więc doszły by jeszcze koszty transportu... Czy któryś z Waszych psów lub znajomych miał może taką operację? Jak to wszystko wygląda i czy ma sens ją robić?

Link to comment
Share on other sites

Marta , napisz prywatną wiadomość do Greven , ona ma pitbullkę z tym schorzeniem.
Na pewno , podzieli się z Tobą swoimi doświadczeniami ..

edit:
ehh , Greven nie ma internetu teraz ...
ale w podpisie ma nr telefonu , może zadzwoń do niej , to bardzo miła dziewczyna , pomoże jeśli będzie w stanie
tu jej nr [COLOR=black][/COLOR] 502 309 385
[COLOR=black] Głowa do góry
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Na szczęscie z tym schorzeniem, to jeszcze psa nie miałam, ale za to znam bardzo dobrze lecznicę przy Ul. Białobrzeskiej w Warszawie. Przyjmują tam Państwo Jagielscy, na codzień wybitne autorytety, wykładowcy SGGW. Robilismy (w sensie TOZ) tam nie raz bardzo trudne przypadki i wszystkie operacje były udane. Jesli mogę, to cena (jak na Warszawę) wcale nie jest wygórowana (sterylka suki w lecznicy przy Gagarina, kosztuje np. 650 zł!) i szczerze polecam tę lecznicę (kiedy mieszkałam na Ochocie leczyłam tam też swoje zwierzęta).

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiedź.
Z tego, co czytałam, to wszędzie dobrze się wypowiadają o tej klinice, więc raczej nie mam się czego bać ;)
Zbieram właśnie pieniądze na operacje i ok 300 zł na wynajęcie transportu, bo prawka jeszcze nie mam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...