invictus hilaritas Posted October 17, 2009 Author Share Posted October 17, 2009 Miajają miesiące a dziewczynka nie ma domu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted October 18, 2009 Author Share Posted October 18, 2009 podnosze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted November 14, 2009 Author Share Posted November 14, 2009 Lulu nadal domu szuka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted November 27, 2009 Author Share Posted November 27, 2009 Lulu coś nie ma szczęscia.. :( Gdyby ktoś z Państwa miał ochotę ofiarować grosik na karmę dla Lulu- byłabym bardzo wdzięczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 Lulak ma sie świetnie,wychodzi już z eskortą.Dostaje 6 małych posiłków dziennie i wcina je z apetytem:) [url=http://www.freeimagehosting.net/][url=http://www.freeimagehosting.net/uploads/6e84072bd0.jpg]Obrazek[/url][/url] [url=http://www.freeimagehosting.net/][url=http://www.freeimagehosting.net/uploads/e97a8f41c1.jpg]Obrazek[/url][/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted December 15, 2009 Author Share Posted December 15, 2009 [URL="http://www.freeimagehosting.net/"][URL="http://www.freeimagehosting.net/uploads/dfa7f7fd03.jpg"]Obrazek[/URL][/URL] [URL="http://www.freeimagehosting.net/"][URL="http://www.freeimagehosting.net/uploads/74297ae847.jpg"]Obrazek[/URL][/URL] [URL="http://www.freeimagehosting.net/"][URL="http://www.freeimagehosting.net/uploads/4243e5790f.jpg"]Obrazek[/URL][/URL] [QUOTE] Maciek czy suka może mieszkać w mieście? W mieszkaniu? Czy jednak dalej potrzebna rodzina z domem? Jak to oceniacie po pierwszej wizycie w mieście? [/QUOTE] [QUOTE] W mieszkaniu to ona mieszka u nas od początku i oczywiscie może a nawet musi,jeżeli chodzi o miasto to pierwsze wyjscie było trudne ale jakos poszło-problemem sa ludzie a nie ruch uliczny.Jest cieżko ponieważ z Lulą nic nie zrobi sie na smakołyki tylko głaskanie ,spokojny ton i mnuuuuuuuuustwo cierpliwosci.Ciężko mi powiedziec czy uda się ja przywrócić do normalnego zycia -zresztą nam może się uda-ufa nam ,a jak bedzie u kogoś?-nie wiadomo. [/QUOTE] [QUOTE] A gdyby wychodziła na miasto z innymi psami to też by się tak bała? [/QUOTE] [QUOTE] Myślę że tak,ona musiała być mocno skrzywdzona ,każdy nowy zapach w domu np.buty powoduja u niej stres wprawdzie krótkotrwały ale jednak.Weźmiemy ją do miasta z Groszkiem on jest szefem ,moze ją osmieli [/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
invictus hilaritas Posted December 23, 2009 Author Share Posted December 23, 2009 Lulu dostała najpiekniejszy prezent jaki tylko mogła dostać- DOM. Wieści z jej domku: [quote]Witam Lulak ma lepsze i gorsze dni lepsze byly ostatnie zwlaszcza wczoraj dzis jest strasznie wycofana pozatym ja nie wiem ludzie nie pracuja kreca sie po osiedlu i chcial nie chcial Lulu byla wyniesiona na laki . Zreszta tam tez nie czula sie za dobrze ma chyba dzis zly dzien dziewczyna. Odkad jest staram sie do niej mowic i jest juz o tyle lepiej ze ani sie nie trzesie ze strachu ani nie unika mojego wzroku. Jesc je co dziwne z reki zje mi wszystko dopoki ma na to ochote jedzonko z miski zjada dopiero jak ja znikne z domu na moment (no i wieczorami Lulak dostaje miske a ja sie ulatniam z domu) Co zauwazylem odglosy krokow kobiety na obcasach powoduja u niej napad paniki oba opanowalismy. Chwilowo Lulu dba o moj rozwoj intelektualny i czytam ksiazki bo TV odpada za duzy to stres dla niej. Tak juz dwie noce razem przespalismy ulozyla sie do snu po swojemu ale przytulona grzbietem do mnie (to ze wypieta pupa do mnie na razie uznam za oswajanie sie ) wczoraj poproludniu chcialem krotka dzemke strzelic to co jakis czas mnie budzial lizanie a to po twarzy a to po rekach W dzien spi schowana za kanapa tam sie czuje bezpiecznie ale wczoraj kilka razy wstawala wygladala i kladla sie dalej dzis lezy ale miala lekkie chodzone z klatki za kanape. Wczoraj pierwszy raz sie ze mna bawila i okazalo sie ze najprostsza zabawka jest najlepsza pudelko od oxycortu jej podpasilo nawet po pokoju biegala a na kanapie miala typowo bullowate podskoki no i pierwszy raz radosc widzialem Zdjec na razie nie mam tzn probuje ale albo sie odwraca albo tak wywija glowa ze rozmazane wychodza Dzis mi jej naprawde szkoda sam sie denerwuje zwlaszcza ze dzis west strasznie wycofana ale podjalem sie i trwam w tym postanowieniu nadal warto choc przez chwile zobaczyc jak sie Lulu cieszy To chyba na razie tyle jak mi sie cos przypomni to napisze[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Lulu ....to Twój Dom na zawsze .... święta w domu ...to każdy psiak ma chyba takie marzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.