Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

O rany Gufiaczku biedaku...:-(

Nie potrafię nic mądrego powiedzieć, bo nie znam się na tych weterynaryjnych sprawach.

Zawsze słyszałam, ze w starszym organizmie nowotwór postępuje wolniej.

Mój kolega ma 20 letniego psa z nowotworem - już od chyba 2 lat
Nie operują Go bo nie przezyłby operacji, ale żyje sobie i jak na swój wiek ma się nieżle

To musiałby się weterynarz wypowiedzieć czy lepiej operować czy dać Mu spokój i mieć nadzieję, że sobie jeszcze pożyje


Doszło 50 zł od Ihabe :loveu:

Posted

To są własnie dwie takie opcje, ktore zależą od was. Albo dajemy mu spokoj i będę alarmowac jak bedzie go cos bolalo, albo go operujemy i nie ma gwarancji, że znowu sie nie powtorzy.

Posted

Kochani, smutne wiadomości, bardzo smutne.
Moria, mam ogromną prośbę, czy na mój koszt, zawiozłabyś Gufiaczka do Weta aby mu zrobił badania krwi , osłuchał serduszko i go zobaczył?
Nie umiałabym żyć dalej wiedząc, że mogliśmy mu pomóc a nie zrobiliśmy tego:-(

Posted

Iwonko zrobię to ale nazbierało mi się trochę tych psów do weta, zabiorę się za Gufiaczka zaraz po tym święcie w następnym tygodniu.
Gufi fizycznie i psychicznie zachowuje sie bez zmian jak najbardziej normalnie, tylko ma takie coś brzydkie pod ogonem, ale dobrze zbada mu wszystko wet i potem zadecydujecie.

Posted

Myślę że ważne jest ustalenie jakiego rodzaju jest to nowotwór.
Gdyby dało się to jakoś okreslić:roll: - czy byłoby mozliwe pobranie materiału na histopatologię? Wiem że to spore koszty ( w W-wie ok 150 zł)ale:
jeśli to nowotwór o charakterze "złośliwym" to byłabym jednak za operacją bo przerzuty przy takiej inwazyjności polecą szybciutko i wtedy zero szans( to, że "odrasta" jeszcze nie przesądza o jego charakterze więc jest nadzieja )
jesli to guz łagodny to faktycznie może lepiej obserwować i wkroczyć ze skalpelem dopiero gdy będzie dawał dolegliwości.

Posted

Może nie tak bardzo pod grke bo naprawdę patrząc na Gufiaczka i jego zachowanie wcale nie widac że cokolwiek mu dolega. Niestety po prostu trafila mu sie taka przypadlość. Z nowu za pomocą Ihabe w niedziele Gufis pojedzie do weta z wizyta.

Posted

Ihabe - wielkie dzieki!!

[IMG]http://www.e-gify.strefa.pl/gify/emotikony/emotikony_duze/milosne/milosc17_(www.e-gify.pl).gif[/IMG]

Jesteś aniolem strożem tego biedaka...

Posted

[quote name='taks']Myślę że ważne jest ustalenie jakiego rodzaju jest to nowotwór.
Gdyby dało się to jakoś okreslić:roll: - czy byłoby mozliwe pobranie materiału na histopatologię? Wiem że to spore koszty ( w W-wie ok 150 zł)ale:
jeśli to nowotwór o charakterze "złośliwym" to byłabym jednak za operacją bo przerzuty przy takiej inwazyjności polecą szybciutko i wtedy zero szans( to, że "odrasta" jeszcze nie przesądza o jego charakterze więc jest nadzieja )
jesli to guz łagodny to faktycznie może lepiej obserwować i wkroczyć ze skalpelem dopiero gdy będzie dawał dolegliwości.[/QUOTE]

Popieram!!!

Posted

Gufi dzisiaj był u weterynarza. Jeżeli po tak szybkim czasie powtórzyl mu się nowotwor to nie ma po co go w tej chwili operować. Nie mial co prawda badanego wycinka, ale jeżeli jest w dobrej formie, a guz tak szybko urósł, to wskazane jest aby go zostawic.
Gufiemu mam wykupić tabletki i suszyć powstałą przetokę piochtaliną i tak będziemy robic, serce i wszystko inne Gufi ma w porządku. Po jego zachowaniu bedzie można zobaczyc czy go boli czy nie, sam bedzie pokazaywał i trochę zmieni się jego ogolne zachowanie.Na razie nie ma żadnych poza guzem problemów. Gufi biega, chodzi szczeka je zaczepia psy,jest zgredliwy ma apetyt nie wymiotuje dobrze się załatwia.
Iwonko 60 zl badania i wizyta i jeszcze zakupy w aptece, na razie wszystko wystarczy.

Posted

Moria, dziękuję z całego serca. Przy następnej paczce dla Śledzika poślę też puszzceczki dla Gufiaka, wiem, że dobrze jada u Ciebie ale jednak co puszka Royala to puszka Royala czy tam Hills'a.. Dawaj mi znać jeśli są potrezbne pieniądze na lekarstwa, wezmę to na siebie, póki jeszcze mogę:loveu:

Posted

[quote name='ihabe']Moria, dziękuję z całego serca. Przy następnej paczce dla Śledzika poślę też puszzceczki dla Gufiaka, wiem, że dobrze jada u Ciebie ale jednak co puszka Royala to puszka Royala czy tam Hills'a.. Dawaj mi znać jeśli są potrezbne pieniądze na lekarstwa, wezmę to na siebie, póki jeszcze mogę:loveu:[/QUOTE]

ihabe, kochana, daje ile może :loveu::loveu::loveu::loveu:

Guest Elżbieta481
Posted

Oj biedaczku złoty-nie było nas jakiś czasu a tu takie wieści:-(
Czy moznaby zamieścić jakąś fotkę tego co mu urosło?Może to włókniak?Takie coś ma nasz Gucio i tego nie należy ruszać-tak przynajmniej mówił wet..
Przekazaliśmy drobną wpłatę za sprzedaną na miau książkę.
Elżbieta

Posted

U nas Gufi był zakwalifikowany do operacji bo tego guza "męczył". Jeśli tym razem tez tak będzie to może warto operować choćby ze względu na higienę czy możliwość zakażenia. Skoro serce ma zdrowe i poprzednią operacje dobrze zniósł to może warto go od tego uwolnić.

Posted

mnie tez troche nie bylo wstyd...:oops:

iwonko kochana dziekujemy ci za pomoc!!!

moriu prosimy o zdjecia tego co mu uroslo..i mysle,ze koniecznie trzeba to jednak zdiagnozowac..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...