Basieńka Posted February 2, 2016 Posted February 2, 2016 Witajcie, pod koniec lipca adoptowałam 5-tyg szczeniora - mieszańca, nikt nie wiedział co z tego będzie, bo miot został znaleziony przy drodze bez matki. W święta, mały nie chciał wskakiwać na łóżko i jakby "nie dostwiał" lewej tylnej łapy. W sylwestra dostał przeciwzapalne, lekarka stwierdziła że "coś mu źle wskoczyło i potrzeba czasu". Po lekach było delikatnie lepiej, miał się nie przemęczać - tylko krótkie spacerki. Po tyg poszliśmy się przejść dalej i znów kulawizna - i to w większym stopniu. Tym razem, powiedziała że albo potrzebuje czasu albo ma dysplazję. Dziś byliśmy u prof. Galantego, zrobił rtg, zbadał i to jednak dysplazja. Lewa łapa na granicy zwichnięcia, prawa do obserwacji. Do tego "potrzeba czasu i krótkie spacery" doprowadziły do zaniku mięśni... :( Za tydzień mamy się operować - amputacja głowy kości udowej. Czy ktoś z Was miał do czynienia z tą metodą? Jak wygląda rekonwalescencja i rehabilitacja? Jaka jest skuteczność? Czy jak przez najbliższy tydzień będzie codziennie się zrównoważenie ruszać, to uratujemy trochę mięśni? (On się nie przejmuje i biega podskakując:)) Ptyś ma aktualnie ok. 7,5 miesiąca, waży 4,5 kg i wygląda na mix Tollera z Corgim. :) Quote
Nienor Posted February 2, 2016 Posted February 2, 2016 Idealna wielkość psa do amputacji głowy kości udowej (mała rasa). Po operacji nic specjalnego - dawać przeciwbólowe, pilnować by rany nie lizał i ograniczony ruch. Po zdjeciu szwów zwiększanie ruchu, ćwiczenia w spoczynku (on leży na boku a ty mu delikatnie ruszasz tą łapą), gdy zrobi się cieplej pływanie (super na odbudowę mieśni nie obciążając jednocześnie stawów). Operacja się uda i po niej nie będzie nawrotów, bo pies nie będzie miał już więcej stawu, który mu problem sprawiał. Zamiast tradycyjnego stawu zrobi się mocny mięśniozrost. Dlatego ważne jest uruchomieniu łapy po operacji, bo może być, że mały będzie się bał jej używać a że jest mały i lekki to kicanie na trzech nie będzie sprawiało mu problemu - to jedyne na co trzeba uważać. Quote
Nienor Posted February 2, 2016 Posted February 2, 2016 Tydzień ruszania się w tą czy w tamtą nie sprawi wielkiej różnicy jeśli idzie o masę mięśniową a jeśli z biodrem jest tak źle jak Galanty powiedział to może doprowadzić do zwichnięcia - a to już mocno zaboli. Quote
Basieńka Posted February 3, 2016 Author Posted February 3, 2016 Dziękuję bardzo :) uspokoiłam się trochę, nie będzięmy go przemęczać a potem już wszystko w rękach Galantego. I naszych przy rehabilitacji... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.