Jump to content
Dogomania

Zły sąsiad


jazzownik

Recommended Posts

Jest to mój pierwszy post, więc witam gorąco wszystkich użytkowników forum. Mam taki przypadek. Mój piesek, malamutek jest jak każdy mu podobny bardzo miłym pieskiem. Jednak jest jedna osoba na którą pies jest "uczulony". Jest to syn mojego sąsiada (nie wiem jak on ma na imię więc będę pisac o nim MŁODY). Gdy młody zjawia się na podwórku, które graniczy z moim piesek dostaje szału, wskakuje na płot, szczeka, warczy itp. Jest to spowodowane tym, że młody mu (delikatnie mówiąc) dokucza, gdy był śnieg rzucał w pieska śnieżkami, gdy piesek podbiega do płotu młody kopie w płot i kiedyś prawdopodobnie strzelał w pieska jakimiś kulkami z tworzywa sztucznego. Jednak młodego na gorącym uczynku nikt nigdy nie znalazł (młody robi to, gdy pies jest sam na podwórku), ale pewnego razu na podwórku było pełno wyżej wspomnianych kulek, były również ślady rzucanych śnieżek i młody co prawda nigdy wprost się nie przyznał do tego co robi, ale jak go postraszyliśmy policją to powiedział "że już więcej tego robić nie będzie". Tyle tytułem wstępu, a teraz zasadnicza część. Może ktoś z Was orientuje się, co przypadku, gdyby kiedyś nikogo nie było u nas w domu a pies przeskoczyłby przez płot na podwórko młodego ? Pies raczej by go nie pogryzł, ale mógłby na niego wskoczyć, warczeć itp. Jak wyglądałaby odpowiedzialność prawna-moja, właściciela psa i młodego (nieletni poniżej 13 roku zycia więc, chyba w tym przypadku jego rodziców). Nie interesują mnie opinie typu, "pogadaj z jego rodzicami", albo "wpiernicz małemu" bo juz z nimi rozmawiałem i chyba mają na to zlewkę, a nie znam się na prawie na tyle aby samemu znaleźć coś o tym po czyjej stronie leży odpowiedzialność. Nie ukrywam, że chodzi mi o to aby móc pójść do rodziców młodego i postraszyć ich konkretnymi paragrafami, bo jak ich straszę policją, to oni mi na to odpowiadają, że to oni pójdą na policje, bo mój pies....szczeka na ich dziecko. Za merytoryczną pomoc z góry dziękuję Sebastian

Link to comment
Share on other sites

Prawnikiem nie jestem, ale z tego co wiem, to wina bedzie twoja - posesja ma byc tak zabezpieczona, zeby pies nie mogl sie wydostac.
Co do mlodego - szczekanie karalne nie jest, nawet jakby pies toczyl piane z paszczy na jego widok, to rodzice moga sobie policje wsadzic. Poki pies nie zaatakuje, ani nie wyje w czasie ciszy nocnej, jest ok.
Za to ty mozesz ich postraszyc - draznienie zwierzat owszem karalne jest [art. 6 punkt 9 ustawy o ochronie zwierzat]. Sugeruje kamerke postawic w oknie tak, zeby mozna bylo nagrac mlodego, jak psa denerwuje [tylko bez przesady - nie chamsko skierowana na podworko sasiadow, bo wtedy moga sie burkac o naruszenie prywatnosci] - z dowodem dyskutowac juz nie beda, a w razie czego policja/straz miejska ma na miejscu powody do wlepienia mandatu.

Tylko uwazaj, zeby ci psa nie otruli :mad:

Link to comment
Share on other sites

Przede wszytkim zabezpiecz tak psa (kojec, osloniety od strony sasiadow), by nikt mu nie robil krzywdy, nawet rzucaniem "sniezek".
Posesja tak musi byc zabezpieczona, by pies nie mogl sie z niej wydostac, wiec wypuszczaj psa tylko pod nadzorem. Zreszta malamut wymaga duzo ruchu i moze mu wystarczyc [B][COLOR=Red]kilka godzin treningu dziennie[/COLOR][/B], bieganie po posesji wtedy mozesz ograniczyc do minimum. Ogolnie jeden malamut, zamkniety w kojcu bez stalego kontaktu z czlowiekiem, to kiepski pomysl. Sprawe rozwiazaloby po prostu wprowadzenie psa do domu i pogonienie sasiadow za zasmiecanie Waszego podworza.

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za odpowiedzi, właśnie ściągnąłem ustawę, celem zapoznania się z nią.
Na razie jest spokój, ostatnia rozmowa z rodzicami wystarczyła i dzieciak ma zakaz zabawy na podwórku od strony mojej posesji. Więc już się nie pokazuje pieskowi na oczy.

Pies nie ma kojca, całe podwórko jest jego. Nigdy nie miał tendencji do ucieczek i nie próbował się z niego wydostać. Zajścia miły miejsce, tylko jak nie było nikogo u nas w domu, a pies w środku nie lubi przebywać, chyba że ma z kim.

Link to comment
Share on other sites

Mysle,że policja czy SM szybciej zareaguje na to:
[B]Art. 78.KODEKSU WYKROCZEŃ
Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne,podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='14ruda']Mysle,że policja czy SM szybciej zareaguje na to:
[B]Art. 78.KODEKSU WYKROCZEŃ[/B]
[B]Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne,podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.[/B][/quote]

14ruda jak myślisz czy mogę pod to podpiąć notoryczne (kilka razy dziennie) wypuszczanie małego szczekacza na moje psy (na smyczach)??
Mam to na filmie ;-)
W naszej gminie obowiązuje smycz lub kaganiec...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...