Marka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [B][URL="http://www.centaurus.org.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=87&Itemid=218"]O pomoc w ratowaniu życia tej kobyłki prosi Fundacja Centaurus[/URL][/B] [CENTER][IMG]http://www.centaurus.org.pl/images/stories/atka%20mae%20cae%20poprawione.jpg[/IMG] [/CENTER] [CENTER][B]Łatka ...[/B] [FONT=arial]Na Łatkę trafiliśmy przypadkiem szukając kucyka dla dzieci. Pod Sochaczewem w wielkich stodołach stało stado koni powiązanych sznurami. Wszystkie pasione w jednym celu. Oczywiście - nie uratujemy wszystkich. Choć serce nam pękało, rynek koni rzeźnych był, jest i zapewne będzie. Pośród tych koni stały dwie wtulone w siebie klacze, nazwaliśmy je od razu Milka i Łatka. Z daleka niczym się nie różniły. Poza ogromnym spokojem. Stały [/FONT][FONT=arial]wpatrzone w ziemie, Milka przechodziła z nogi na nogę, Łatka uciekała zadem. Zapytaliśmy o Milkę, o cenę. Handlarz nie chciał w ogóle z nami rozmawiać, powiedział, że Milka nie jest na sprzedaż. Podobnie jak Łatka. Kiedy zaczęliśmy naciskać, okazało się, że Milka na razie nie może pojechać do rzeźni, bo ma rzekomego raka kopyta. Żadna ubojnia ani transport nie ma prawa przyjąć takiego zwierzęcia, dlatego Milka musi tu stać, przybierać na masie a handlarz czeka aż kopyto się zasuszy. Tymczasem Milka nie może się ani położyć, ani odciążyć nóg - przestępuje jedynie w okropnym bólu z nogi na nogę i czeka na niewiadome. W oczach klaczki widać ogromny ból i poczucie beznadziei. Obok niej Łatka, łaciata, nieduża klacz z ogromną raną na pachwinie. Handlarz chwali się, że uratował klaczy życie, kupił ją kiedy już nie wstawała, skóra i kości, a do tego rana zadana przez źrebaka, który szukał mleka - niedokarmiona klacz zaś już go nie miała. Źrebaka już nie ma, jego mama została, aż rana się zasuszy. Na naszych oczach kolega handlarza przynosi żyłkę - tłumaczą nam, że żyłką zaciskają dzikie mięso, które narasta na ranie, aby odpadło. Musi ich być kilku, bo klacz ucieka i chce kopać, bo wszystko ma się odbyć bez znieczulenia, ale tu takich metod się nie stosuje jak znieczulanie, bo po co. Klacz na ich widok zaczyna się trząść. Chcemy ją złapać, wyprowadzić i uciąć ten proceder. Nie nadaje się do ubojni dopóki rana krwawi. Padają pomysły o przypaleniu rany, oczywiście bez znieczulenia. Podchodzimy do klaczy, przytula się, daje się wszędzie dotknąć, jest taka ufna i uległa. Dowiadujemy się, że chodziła w rekreacji 2 lata, bardzo grzeczna, ale właścicielce znudziła się maść.Obydwie klacze czeka wiele dni niewyobrażalnego cierpienia - w ich przypadku śmierć nie czeka tuż za rogiem, ale poprzedzona będzie ogromnym bólem. Zarówno rzekomy rak kopyta Milki, jak i narośl na ranie Łatki są do wyleczenia. Klacze przechodzą horror w wyniku ludzkiego zaniedbania, i nawet rzeźnia ich nie jest w stanie wybawić, bo się do niej nie nadają. Będą tak stać wiele dni, w ogromnym bólu, aż rany się zasuszą, kopyta przestaną krwawić, i dostaną bilet do rzeźni. Mogą też przyjechać do nas, dołączyć do naszego stada i przez wiele następnych lat pomagać lub trafić do ludzi którzy naprawdę chcą zwierze nie dla pokazania lub zabawy ale dla kochania. W poniedziałek 16 lutego byliśmy wpłacić zadatek na konie i... nie ma już Milki gdzie jest... możemy się tylko domyślać.Handlarz jest właścicielem i nie musi nam mówić "nie ma i już " - usłyszeliśmy, że mamy czas do piątku 27 lutego. Na razie wpłaciliśmy 200 zł.[/FONT] [FONT=arial] Cena życia Łatki to [B]2,3 tyś zł [/B] Transport do stajni[/FONT] [FONT=arial]Fundacji i leczenie to ok [B]3 tyś zł[/B].[/FONT] [FONT=arial]Fundacja nie posiada środków na zakup klaczy, dlatego błagamy Państwa o pomoc[/FONT] [FONT=arial]w tej sprawie ! Liczy się każdy dzień, gdyż każdy dzień niesie ogromne katusze,[/FONT] [FONT=arial]a jednocześnie każdy dzień może być dniem rozpoczęcia leczenia i przybliżyć konia do ich nowej roli .Jeśli chcesz pomóc i podarować szansę na życie Łatce, możesz dokonać[/FONT] [FONT=arial] wpłaty na konto Fundacji z dopiskiem:[/FONT][B] ŁATKA[/B] [FONT=arial]PKO BP 151020 5226 0000 6002 0220 0350[/FONT] [SIZE=3][COLOR=Red][FONT=arial]Możesz też wysłać smsa na nr 79880 o treści [B]ISR.KONIE[/B] ( koszt: 10,98 z VAT)[/FONT] [/COLOR][/SIZE] informacje także pod nr tel. 665 930 829 [IMG]http://www.centaurus.org.pl/images/stories/atka%20mae%20rana%20poprawione.jpg[/IMG] [/CENTER] [RIGHT][COLOR=Blue][I]POMÓŻMY - WYSTARCZY SMS żeby uratować Łatkę od cierpienia i darować życie! [/I][/COLOR][/RIGHT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinya Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 :placz: dopiero co tak się cieszyłam wykupieniem Everesta :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzamal Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 SMS wysłany!!! Wysyłajcie sms-ki na wykup klaczki - jest taka piękna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Podnoszę !!! :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaneta Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 sms wysłany - pomagamy ratować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Hej, mam informację z Centaurusa że Łatka uratowana... Ale są następne bidy...:placz: Jutro ją zbierają :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Ufffffffffff... :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Oczywiście SMSa wysłałam - gdybyśmy wszyscy wyslali - to byłoby super ! Cieszę się , że Łatka uratowana , ale ich takich jeszcze jest..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted February 27, 2009 Author Share Posted February 27, 2009 [quote name='BasiaD']Hej, mam informację z Centaurusa że Łatka uratowana... Ale są następne bidy...:placz: Jutro ją zbierają :loveu:[/quote] pewnie jak tam pojadą, to zobaczą kolejne tragedie czekające na ratunek... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzamal Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Ciesze sie ogromnie,że Łatka uratowana :):multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 [quote name='dzamal']Ciesze sie ogromnie,że Łatka uratowana :):multi:[/quote] Ja także :loveu: Ale następne czekają... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Też się cieszę ,ze Łatka jest już bezpieczna a nawet stała się gwiazdą TV , wczoraj była w II TVP ! :lol::loveu:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kinya Posted March 8, 2009 Share Posted March 8, 2009 W TVN24 właśnie szedł materiał o Łatce. To ta sama klacz, która trafiła do Państwa Rasińskich? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.