julita104 Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 moze komus z was przytrafilo sie cos podobnego i cos mi doradzi, baaardzo prosze bardzo prosze o pomoc jestem wlascicielka 7 miesiecznego yorka na codzien bardzo rozbrykanego z wielkim apetytem od jakichs dwoch tygodni piesek nie chce jesc myslelismy ze to przez zabki, ale po wyrwaniu dwoch ostatnich mlecznych kłów jadl jeden dzien i znow to samo lakcid czy smecta lub nospa pomaga na 1 dzien i znow to samo ani ukochanej kurki ani cezarka ani royala a nawet juz nie chce ukochanych przekasek w nocy wymiotowal (nie mial czym wiec piana) nie chce sie bawic , spacerowac na spacerze pozarl troche trawy bylismy u veta- twierdzi ze wszystko ok, ale przeciez slepa nie jestem-widze ze jest zle. juz sama nie wiem co z nim robic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 To może idź do weta jeszcze raz, powiedz, ze widzisz, że coś nie jest dobrze. Niech zrobi jakieś badania, przynajmniej krwi na początek. Kto to widział, żeby młody psiak nie jadł przez 2 tygodnie :roll: to że jest przy tym ospały, niechętny do zabaw jasno wskazuje, że coś mu dolega... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 30, 2004 Author Share Posted November 30, 2004 bylam ponownie a vet ze nadal nic i chcial znow odrobaczac zaraz wezme malego pod pache i pojde do innej kliniki bo juz kompetencje tego veta jakies nie za bardzo mi sie wydaja :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasja Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 ja bym Tobie doradziła jednak zasięgnąć porady w innej klinice, bo objawy o których piszesz są niepokojące. Mam nadzieję, że wszystko będzie o.k :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
almera Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 A czy piesek czasem czegoś nie zjadł na dworze? Opisze Ci mój przypadek... Jak moja goldka była jeszcze szczeniakiem(miała chyba 5 miesięcy) zjadła na dworze jakąś kość(o czym na początku nie wiedziałam),która zaklinowała się jej w jelitach :( Objawy były podobne jak u Twojego psiaka-na codzień rozbrykana Fiona nagle przestała jeść(ani karmy,ani mięska ani smakołyków)...wymiotowała pianą i nie mogła się wypróżnić(ale to w póżniejszym etapie choroby).Ja głupia zamiast od razu iść do veta czekałam tydzień(myślałam,że może samo przejdzie). W klinice po dokładnych badaniach okazało sie ,że psica ma coś w żołądku i tak po prześwietleniu wyszło,że to coś podobnego do kości :x Ratowałam suńke miesiąc...kroplówki,antybiotyki i codzienne wizyty u veta.Obeszło się bez operacji-pomógło podawanie oleju parafinowego :wink: Na szczęście wszystko dobrze się skończyło :D Nie chcę Cie straszyć,ale pytałaś,czy komuś przytrafiła sie podobna sytuacja... Może to poprostu zwykła niestrawnoś :roll: Radze iśc do innego weterynarza i trzymam kciuki zeby wsio było oki :kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 30, 2004 Author Share Posted November 30, 2004 almera bylam w innej klinice dzieki za porade bo okazalo sie to dokladnie to samo co opisalas maluszek co ma w zoladku i do tego napompowane jelitka mial rentgenik, wieczorem idziemy na kontrast i wtedy bedzie decyzja co do leczenia mam nadzieje ze mojemu maluszkowi wystarczy to co Twojej suni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 bylam w innej klinice No i bardzo słuszna decyzja! 8) Najbardziej mnie denerwuje jak wet upiera się, że pies jest zdrowy, kiedy właściciel, który psa zna najlepiej, mówi że coś psu dolega... :roll: Ja też zmieniłam weta, kiedy powiedział, że suni nic nei jest, kiedy przyjechałam, bo była osowiała i bez apetytu... Chyba wiem kiedy mojemu psu coś dolega Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 30, 2004 Author Share Posted November 30, 2004 eh dokladnie, masz racje dobrze ze czlowiek na tyle kocha pieska, z nie wierzy do konca nawet tej osobie ktorej dotad ufal :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Napisz adres pierwszego weta,to rada dla ludzi,aby go unikać,to chyba jakiś amator,objawy wielu schorzeń są podobne,nieznacznie się różniące,często pierwszym objawem dolegliwości psa jest to,że robi się ospały i nie chce jeść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted November 30, 2004 Author Share Posted November 30, 2004 eh nie ede taka swinia napisze ze babka z lodzi, jezdzi na wizyty domowe jakby ktos mial watpliwosci co do swojego to ujawnie nazwisko i kazdemu radze brac przyklad z mojego przypadku bo to jednak bezpieczniej uczyc sie na cudzych bledach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
almera Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 Julita-bardzo mi przykro :( ,oby maluszek szybko wyzdrowiał! Daj znać co dokładnie wyszło po tym kontraście? Tak jak pisałam wcześniej-w moim przypadku pomógł olej i mam nadzieje,że i Twojemu psiakowi pomorze :roll: Najzabawniejsze jest to,że ja za pierwszym razem również trafiłam do nieodpowiedniego veta,który stwierdził,że szczeniaki czasem kapryszą przy misce i mają swoje humorki i mojej goldence na pewno nic nie jest :x :evil: Dopiero po 2 tygodniach głodówki Fiona została właściewie leczona wrr(oczywiście w innej klinice) :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: (wszystkie jakie mamy trzymamy :wink: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted November 30, 2004 Share Posted November 30, 2004 który stwierdził,że szczeniaki czasem kapryszą przy misce i mają swoje humorki i mojej goldence na pewno nic nie jest bo tak jest czesto...ale jesli piesek nam nie chce NIC jesc to trzeba odrazu dzialac a nie czekac. Jesli pies nie chce jesc np suchej, ale zje chetnie miesko to nie oznacza to chorobe cwaniactwo :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Jak Leonowi Mokki zablokował jelita kawałek piłki, który połknął, to też kilku wetów jej wmawiało, że pies nie je, bo akurat suczki mają cieczki :o . A pies nikł w oczach. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego zablokowane jelite są tak trudne do zdiagnozowania! :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted December 1, 2004 Author Share Posted December 1, 2004 Almera wyszlo ze jedzonko przesuwa sie przez zoladek do jelitek narazie dostaje antybiotyki na stan zapalny i dostal dzis karme wterynaryjna royalka narazie kreci nania nosem ale chwilowo nic oprocz tego i kury jesc nie moze (ta chwila ma trwac kilka tygodni). narazie parafinki nie dajemy bo ma stan zapalny i vet nie chce kombinowac bo piesek czesto wymiotowal. ta specjalna karma moze pomoze oczyscic zoladeczek.jelitka juz sie rozgazowuja po lekarstwach dzis sniadanko zostalo wpalaszowane, a do weterynarza Tofi pobiegl wiec juz widze ze u lepiej :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
almera Posted December 1, 2004 Share Posted December 1, 2004 Jak mały wcina jedzonko to najlepszy znak,że już mu lepiej :klacz: Jeszcze troszke a Tofi będzie znowu brykał jak wcześniej ... Jak jelitka się odgazowują i antybiotyk działa to obejdzie się bez zabiegu :jumpie: Czekam na następne relacje :wink: Głaski dla małego :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted December 3, 2004 Author Share Posted December 3, 2004 :D dzieki, dzieki juz lepiej dzis bylismy na kolejnej porcji klucia w pupe i 7 grudnia pojdziemy prawdopodobnie na ostatni zastrzyk, bo powoli jelitka juz nie sa tak napompowane i brzuszek ma sie lepiej. maly niestety nie chce ruszac leczniczej karmy, ale bawi sie bryka, szaleje i je kurke. bedziemy probowac jeszcze z lecznicza sucha, moze ta mu zasmakuje bo pewnie cale zycie bedzie juz musial jesc jedzonka dla pieskow z wrazliwym przeowdem pokarmowym, wiec bedziemy sukac. ale juz ciesze sie ze lepiej :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.