Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 Buzi jest najfajniejsze, nie? ;) A podnoszenie łapek na komendę? Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 NIe da rady usiasc na poopci ;) Za dlugi kregoslup :evil_lol: Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 Wrocilam z krotkiego spaceru. Wkurzylam sie. Ide chodnikiem, dolecial do mnie husky, ida tez jakies dziewczyny 13-15 lat. Pytam sie czy ten pies jest ich. Dowiedzialam sie ze nie i ze nie wiedza czyj. Faktycznie nie wygladaj na wlascicielki psa, bo ani smyczy ani w ogole ten pies jakos do niech nie pasowal a poza tym taki dosyc brudny byl. Wiec patrze na psa, do obrozy ma doczepiony numerek. No wiec chcialam go zlapac. A co dziewczyny zrobily- zawolaly go :mad::angryy: No i pies gdzies polecial, gdzies jezdnia, ale chyba nie za nimi Moze bym sobie odpuscila ale ten pies bardzo mi przypominal psa z laki na ktora chodzimy (oddalana jakies 500 metrow od tego miejsca), gdzie przychodzi z takim panem. Nie wiem czy dobrze zrobilam, odpuszczajac sobie dalsza probe zlapania psa Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 A może był tych dziewczyn, skoro go wołały? A jeżeli to był pies o którym myslisz to powinien się kręcić w okolicy. Może go jeszcze spotkasz. Może już ktoś odprowadza go do domu ;) Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 No wlasnie nie wydaje mi sie, bo jedna go zawolala a dwie jej powiedzialy zeby juz temu psu dala spokoj. Glupia sytuacja. Mam nadzieje ze wroci do domu, niezaleznie tego czyj on jest. Bo mi szkoda, taki brudny byl. Zamiast bialo- srebrny to on byl srebrno- brudny, takie pozlepiane klaki futra mial. No ja wiem, moze to wina pogody (u nas juz od kilku godzin lejej). Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 To faktycznie chyba się zgubił. Ale nie martw się, jak miał adres przy obroży to ktoś odprowadzi go do domu. Ludzie mimo wszystko zwracają uwagę na psy biegające bez właściciela. A to taka rasa, która rzuca się w oczy Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 To mnie utwierdzilo w przekonaniu o slusznosci dopiecia Fionie numeratki, ktora sobie lezy w moim portfelu. Dopne na wszelki wypadek. Co prawda psa nie zamierzam gubic, ale lepiej niech bedzie. A na wieczorny spacer wybiore sie z mama, jakby co pomoze mi go lapac ;) A moze jeszcze nagrode dostane? :evil_lol::eviltong: Quote
Darianna Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 mój lata z identyfikatorem, ale bez znaczka z urzędu miasta bo notorycznie gubił identyfikatory... Ale na nich jest adres itd więc luz. A numeratkę z miasta noszę w saszetce na spacery, jakby się straż miejska napatoczyła :diabloti: Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 Kiedys Fionka nosila numeratke w ktorej byl zapisany moj numer. No ale wytarzala sie w koopie i numeratke musialam wyrzucic bo sie do niczego nie nadawala. No ale zaloze jej druga. A ta z UM mam, to zupelnie nie wiem gdzie jest. Z reszta pani w urzedzie kazala mi nosic kwitek ze schroniska i ksiazeczke zdrowia :crazyeye: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 [quote name='aina155'] A moze jeszcze nagrode dostane? :evil_lol::eviltong:[/quote] Gorzej jak w nagrodę dostaniesz tego psa :evil_lol: [quote name='Darianna']mój lata z identyfikatorem[/quote] Moja też ale muszę dokupić jeszcze jeden, bo nie ma przy drugiej obroży :oops: [quote name='aina155'] No ale wytarzala sie w koopie i numeratke musialam wyrzucic bo sie do niczego nie nadawala. [/quote] Widać nie bardzo jej się spodobała, to znalazła sposób jak się jej pozbyć ;) [QUOTE]A ta z UM mam, to zupelnie nie wiem gdzie jest[/QUOTE] To zupełnie tak jak z rodowodem Lenki :diabloti: Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 [quote name='Ania!']Gorzej jak w nagrodę dostaniesz tego psa :evil_lol:[/quote] Eee i tak go nie znalazlam [quote]Widać nie bardzo jej się spodobała, to znalazła sposób jak się jej pozbyć ;)[/quote] Bo ona mysli ze mnie interesuje co jej sie podoba, a co nie :eviltong: [quote]To zupełnie tak jak z rodowodem Lenki :diabloti:[/quote] Podobnie ;) Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 [QUOTE]Eee i tak go nie znalazlam [/QUOTE] Może jest już w domu :multi: [QUOTE]Bo ona mysli ze mnie interesuje co jej sie podoba, a co nie [/QUOTE] Kochająca mamuśka :eviltong: Quote
aina155 Posted May 16, 2009 Author Posted May 16, 2009 Mam nadzieje ze jest juz w domu. No bo to jest tak- ja Fione uwielbiam ale ona musi twarda byc, a nie miekka :evil_lol: Nie ma sie co piescic :diabloti: A w ogole to ja Fione wykorzystuje :diabloti:- przyznaje sie bez bicia. Nauczylam Fionke komendy szukaj. Po co? Bo mi cos w domu w kolko ginie i Fiona to znajduje. Dzis suka odnalazla rodzybke w czekoladzie. Co ja bym bez tego psa zrobila :loveu: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 16, 2009 Posted May 16, 2009 Fionka to prawdziwy pies tropiący :evil_lol: Quote
aina155 Posted May 17, 2009 Author Posted May 17, 2009 Jeszcze troche i ja do policji oddam :evil_lol: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 Po co zaraz oddawać. Wypozyczaj za opłatą :evil_lol: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 [quote name='aina155']W sumie to jeszcze zarobie :evil_lol:[/quote] Plusy posiadania psa :evil_lol: Quote
aina155 Posted May 17, 2009 Author Posted May 17, 2009 A ile minusow. :diabloti: Umieram... czuje sie jakby mnie walec drogowy rozjechal :roll: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 No to kiepsko. To co, obie do lekarza? :evil_lol: Quote
aina155 Posted May 17, 2009 Author Posted May 17, 2009 Ja do lekarza? Ja to do lekarza ide jak juz z lozka wstac nie moge. Ostatnio (jakos w marcu chyba) przez kilka dni nienajlepiej sie czulam. Wracalam ze zjazdu na studiach i wszystko mnie bolalo, nastepnego dnia poszlam do pracy i nadal mnie bolalo. Po powrocie z pracy (a tego dnia to juz sie stosunkowo dobrze czulam w porownaniu z tym jak sie czulam w niedziele), stwierdzilam ze zmierze goraczke, bo to nie mozliwe jest zeby mnie przez trzy dni stawy bolaly. No i co mi wyszlo z pomiarow? Mialam prawie 39 stopni goraczki :-o A jeszcze w pracy bylam i pracowala. Ale, ze ja pracoholik (;)) to nie poszlam na zwolnienie. Mialam niby isc na zwolnienie na zapalenia gardła? Eee szkoda bylo siedziec w domu :shake: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 Też nie znoszę chodzić do lekarza i zwlekam do ostatniej chwili. Quote
aina155 Posted May 17, 2009 Author Posted May 17, 2009 A mi juz z reszta przecodzi- nawet goraczka mi juz nie rosnie. TYlko z nosa mi sie ciurkiem leje Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 Biedna :glaszcze: Ale dobrze, że już Ci przechodzi. Tylko Fiony nie całuj, bo ją zarazisz :eviltong: Quote
Kosmaty Gałganek Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 Tez bym teraz do Ciebie nie podeszła :eviltong: [QUOTE]Moze to dlatego ze ja dzis spryskalam przeciw pchlom?[/QUOTE] Musiala być oburzona :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.