Toffi Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Witam! Mam ostatnio brzydko pachnący problemik, tzn. Toffi ma. Od 2 tygodni Toffi notorycznie puszcza bąki. Średnio jeden na godzinę. Trudno to wytrzymać. Karmę zmieniłam dwa miesiące temu. Nic innego nie jada, chyba że jakąś przekąskę w ciągu dnia typu marchewka, pomidorek itp. Tak jak zawsze. Zaczęło się jak wyjechaliśmy nad morze. Myślałam, że to stres związany z nowym miejscem, inne powietrze, słona woda itp. Ale po powrocie nadal zaszczyca nas często swoimi zapachami. Czy powinnam udać sie z tym do weta? A może można coś na to poradzić domowym sposobem? Pomóżcie proszę, bo Toffi nas zagazuje :crazyeye: Pozdrawiam Aga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krystynah Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Sprobuj zmienic karme i zobaczysz czy da to jakis efekt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Slyszalam ze gazy czas tez wynikaja ze zlej postawy przy jedzeniu. Miska jest za nisko np. Moze sie myle. Moja Suzi jadla odpoczatku z miski na stojaku i nigdy nie mialam tego problemu. Ale powiem szczerze ze jak dostanie swierze mieso to daje strasznie :-? . Dlatego staram sie nie dawac jej takiego jedzenia. Pozdrawiam, Rybka i Suzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toffi Posted August 22, 2004 Author Share Posted August 22, 2004 Toffi ma teraz 9 miesięcy. Od urodzenia karmiłam ją Royalem. Dwa miesiące temu zmieniłam na Gilpę, ponieważ była tańsza. Pierwszy worek 15 kg zjadła bez problemów. Dopiero w trakcie drugiego zaczeły się te problemy. Sama już nie wiem, czy to jest wina karmy. Chyba pójdę do weta. Może on coś poradzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cuciola Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 napisz co poradził vet Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleksja Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 hm to nasz odwrotnie, najpeirw jadła gilpe teraz od pól roku Royala, bo na Gilpe chyab byla uczulona pisze chyba bo kupka byla ciagle rzadka, mimo róznych badań w laboratorium w roznych odstępach czasowych. No i gazy i tak sa, teraz jest ok wszytsko, kupa ładna;) sorki za okreslenie hihi, super zdrowa, okaz-żadnych przekąsek oprócz kości białych wiązanych od weta-sztuczne. i i tak jak pierdyknie- to nic tylko uciekac;) no ale to zdarza sie może 3-4 razy dziennie, a nie co godzine. Miske ma na podłodze, hmm moze tu tkwi problem, to nawet byłoby fizjologicznie uzasadnione;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleksja Posted May 1, 2005 Share Posted May 1, 2005 i anatomicznie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ingridr Posted May 3, 2005 Share Posted May 3, 2005 Moja Dumcia je [b]tylko i wyłącznie [/b]Royala Intenstinal (żadnych innych przekąsek, bo jej to szkodzi) - nie mam problemu kombinowania po czym mogą być gazy :lol: ...ale uwierz - jak ona czasem walnie "cichacza" to lepiej się ewakuować z pokoju :lol: . Ma czasem takie dni w tygodniu, że lepiej nie zamykać okna i nie ściągąć klamerki z nosa :lol: . Chociaż jak miała problemy z jelitami i alergiami (ma je do tej pory pewnie, ale jest na lekach) to miała takie charakterystyczne bączki (okropny odór jakby zgnilizny) - i wtedy już po ich zapachu wiedziałam, że nockę mam z głowy i czekają mnie spacerki w nocy co 15 minut. A kupki Toffika są w porządeczku??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi77 Posted June 26, 2005 Share Posted June 26, 2005 Mój ma to samo :) Mieliśmy z poczatku straszne kłopoty z biegunkami poprostu TRAGEDIA! Zmieniliśmy mu jedzenie i kłopot z kupkami minął, ale jak zaczadzi to ojojojoj :wink: i czasami wali nie ciszacze ale "głośniacze" :D wtedy naprawde :o :o :o największy wstyd jak przy kimś :-? ale wtedy ta sytuacja kończy sie śmiechem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Zresztą......gdyby nie ten dech to by piesek ...zdechł :):):):):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ingridr Posted June 26, 2005 Share Posted June 26, 2005 Jak w towarzystwie coś Ci się niechcąco wympsknie to zawsze można zwalić na psiura :lol: - czysta wygoda i bezpieczeństwo :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Megi77 Posted June 26, 2005 Share Posted June 26, 2005 Ingdid-no Wiesz :P :P :P :P .............ale pomysł dobry :wink: :wink: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aleb Posted June 27, 2005 Share Posted June 27, 2005 [b]ingridr[/b] dobree :lol: :lol: Nie no... moim pieskom tez niekiedy sie wymsknie, wiec to nic dziwnego :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.