agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='Vectra']a co Cię tak na foty wzięło ? :diabloti:[/quote] a bo mi marudzili, że za dużo piszę i nie chcą czytać :mad: poza tym czasami mam napady na cykanie, tylko szkoda że lepszy aparat jest na wyjeździe :evil_lol: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 Toffi ma już półtorej roku ;) [img]http://img158.imageshack.us/img158/7648/14029195ps7.jpg[/img] [img]http://img384.imageshack.us/img384/5315/91096022ws3.jpg[/img] [img]http://img146.imageshack.us/img146/4845/90178843ar3.jpg[/img] coś mi się zdaje, że powinnam chyba zmienić tytuł tej galerii :diabloti: Quote
klaudia&Manta Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 [QUOTEjak tak sobie to chodź obejrzyj też sesje KAFLA ][/QUOTE] Już na staffikowym widziałam ;) ..i Toffika też .. Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 ale nie skomentowałaś Kaflowskiego :diabloti: Quote
klaudia&Manta Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Łii.. :oops: To skomentuję tu , ale nie słodząc tylko pytaniem - czy on nie miał zostać przez Was oddany ? :razz: Bo coś mi się tak o uszy obiło .. Ale w sumie fajnie że z Wami jest - dopełnia waszą paczkę :evil_lol: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='klaudia&Manta']Łii.. :oops: To skomentuję tu , ale nie słodząc tylko pytaniem - czy on nie miał zostać przez Was oddany ? :razz: Bo coś mi się tak o uszy obiło .. Ale w sumie fajnie że z Wami jest - dopełnia waszą paczkę :evil_lol:[/quote] owszem miał być oddany ;) miał nawet jechać do Francji, do mojej znajomej, ale niestety (bądź stety jak kto woli) mąż znajomej stwierdził, że chce psiaka w okolicach Bożego Narodzenia i to szczeniaka...ponieważ nikt się nie znalazł (a nawet jakby się znalazł to miałby ciężki chleb do zgryzienia, żeby mnie przekonać, że się nadaje na właściciela Kafla :diabloti: ) więc postanowiliśmy go zatrzymać....aczkolwiek osobiście wolałabym, żeby mieszkał w domu przy ludziach, bo my możemy mu zapewnić jedynie ciepłą budę i kojec :roll: Quote
klaudia&Manta Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 [QUOTE]my możemy mu zapewnić jedynie ciepłą budę i kojec[/QUOTE] Jednak na zdjęciach , nie wygląda na urażonego tym faktem ;) Dobrze że w ogóle zapewniliście mu schronienie ,no i pełną miskę ,a samego Kafla zapewne bardzo to cieszy ..:eviltong::cool3: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='klaudia&Manta']Jednak na zdjęciach , nie wygląda na urażonego tym faktem ;) Dobrze że w ogóle zapewniliście mu schronienie ,no i pełną miskę ,a samego Kafla zapewne bardzo to cieszy ..:eviltong::cool3:[/quote] tak - jest szczęśliwy, widać to po nim, ostatnio nawet przestał nam się włamywać do domu, jakby zaczął akceptować, że kojec to jego dom ;) on nie jest kłopotliwy, je bardzo mało i sobie jedzenie na cały dzień rozdziela - tylko że musi koniecznie dostać je rano ;) mam nadzieję, że jak będzie zimniej to zacznie zjadać troszkę więcej, bo mieszka w końcu na dworze. budę mu niebawem dodatkowo ocieplimy, bo jest dla niego za duża i może być mu zimno jak przyjdą przymrozki.... Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='Tengusia']ale Toffi fajowski :mdrmed:[/quote] miło, że się podoba ;) on nienawidzi jak mu foty cykam, tak więc go nie męczę tym, ale dzisiaj go wzięłam w obroty :evil_lol: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='groszek83']Przylazłam i tu:grins:[/quote] a zatem witamy w naszych skromnych progach :p Quote
Tengusia Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 [quote name='agnethka']miło, że się podoba ;) on nienawidzi jak mu foty cykam, tak więc go nie męczę tym, ale dzisiaj go wzięłam w obroty :evil_lol:[/quote] ja mialam w swojej srkomnej zyciowej historii chyba z 5 szczurkow oczywiscie nie naraz :diabloti: bialy byl pierwszy i byl wredny gryzl wszystkich oprocz mojej mamy, a przynioslam go sprytem do domu powiedzialam kumplowi zeby mi na urodziny kupil :evil_lol: z nastepnymi juz nie bylo problemu :diabloti: z laciatym chodzilam do szkoly jak nie mialam ochoty w niej siedziec (jak byly luzne lekcje) i pani zawsze odsylala mnie do domu :evil_lol: oczywiscie do szkoly juz potem nie wracalam bo wkoncu pani kazal isc to szlam :evil_lol: fajnie bylo :loveu: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='Tengusia']ja mialam w swojej srkomnej zyciowej historii chyba z 5 szczurkow oczywiscie nie naraz :diabloti: bialy byl pierwszy i byl wredny gryzl wszystkich oprocz mojej mamy, a przynioslam go sprytem do domu powiedzialam kumplowi zeby mi na urodziny kupil :evil_lol: z nastepnymi juz nie bylo problemu :diabloti: z laciatym chodzilam do szkoly jak nie mialam ochoty w niej siedziec (jak byly luzne lekcje) i pani zawsze odsylala mnie do domu :evil_lol: oczywiscie do szkoly juz potem nie wracalam bo wkoncu pani kazal isc to szlam :evil_lol: fajnie bylo :loveu:[/quote] dooobre, że też nie wpadłam na to, żeby ze szczurem do szkoły zasuwać :evil_lol: ja nie będę liczyć ile miałam szczurów, szczurzyc i szczurząt...czy tam i innych zwierzaków...mi łatwiej jest powiedzieć czego ja w domu nie miałam, a i tak musze się nad tym zastanawiać :evil_lol: Quote
groszek83 Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Mój brat w swoich najlepszych czasach miał 32 szczury:roll: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='groszek83']Mój brat w swoich najlepszych czasach miał 32 szczury:roll:[/quote] tylko? :diabloti: Quote
Tengusia Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 no to jeszcze sie pochwale ze mialam krolika miniature ktory wcale miniaturka nie byl jak dorosl, i on poza dywanami i meblami zjadal ksiazki, ale nie tak ze cale albo cos, wyjadal srodek a okladke zostawial, taka madra bestia byla ze chcial sie pochwalic ze tej wlasnie ksiazki juz nie znajdziesz na polce :roflt: Quote
groszek83 Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Tylko:evil_lol: nie licze wszystkich stworzonek wtedy,była nas czwórka rodzeństwa i jako małe dzieci każde miało swoją chodowle:cool3: z tamtych czasów odziedziczyłam po bracie żółwia:evil_lol: Quote
SZPiLKA23 Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Szczury sa super to moje ulubione gryzonie a mam doswiadczenia z myszami, myszoskoczkami no i szczurkami i te ostatnie sa naj...;) u nas tez był zołw i myslałysmy ze zapadł w sen zimowy a on zdechł;| Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='Tengusia']no to jeszcze sie pochwale ze mialam krolika miniature ktory wcale miniaturka nie byl jak dorosl, i on poza dywanami i meblami zjadal ksiazki, ale nie tak ze cale albo cos, wyjadal srodek a okladke zostawial, taka madra bestia byla ze chcial sie pochwalic ze tej wlasnie ksiazki juz nie znajdziesz na polce :roflt:[/quote] hahaha...dobry królik :D ja kiedyś miałam prawdziwą miniaturę, miał na imię Tipi i był angorką :loveu: ale miał wadę zgryzu i musieliśmy regularnie przycinać mu zęby jako, że bardzo mu przeszkadzały, a co za tym idzie to był olbrzymi dla niego stres i po którymś takim zabiegu dostał nam paraliżu i odszedł :shake: potem miała mini królika - barana to była samiczka o imieniu Wawum :loveu: ale musiałam oddać, bo mieszkałam w malutkim pokoju, a musiałam szykować pokój na przyjście mojej córy, potem ten królik do mnie wrócił i znowu musiałam go oddać :shake:...nie chce tego wspominać, bo to dla mnie bolesny okres nie tylko przez wzgląd na wędrującego królika.... :roll: [quote name='groszek83']Tylko:evil_lol: nie licze wszystkich stworzonek wtedy,była nas czwórka rodzeństwa i jako małe dzieci każde miało swoją chodowle:cool3: z tamtych czasów odziedziczyłam po bracie żółwia:evil_lol:[/quote] hihi...to ja nie liczę swoich hodowli za czasów dzieciństwa :evil_lol: ok? Quote
groszek83 Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 :grin: Tak samo moja znajoma myślała że żółwik zimuje zdiwiona była tylko że to tak długo trwa Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Szczury sa super to moje ulubione gryzonie a mam doswiadczenia z myszami, myszoskoczkami no i szczurkami i te ostatnie sa naj...;) u nas tez był zołw i myslałysmy ze zapadł w sen zimowy a on zdechł;|[/quote] szczury są najmądrzejsze z tych gryzoni ;) my mieliśmy m.in. myszy (różnych odmian), chomiki (różnych odmian), szczury, myszoskoczki, koszatniczki, świnki morskie (różnych odmian), króliki miniaturki (różnych odmian), papużki faliste, nimfy, kozy (papugi), księżniczki (nie pamiętam pełnej nazwy), nierozłączki, rozelle białolice, ryżowce, zeberki, przepiórki, srokę (gówniarze z gniazda ukradli), kafke (też znaleziona), ryby (łoo...tych gatunków nie będę wymieniać), raki, kraby, krewetki, żółwie wodne i lądowe, węże i świerszcze, kameleon, szyszkowce (jaszczurka), gekon, jeża (sąsiad znalazł trzy maluchy i martwą matkę - nazwaliśmy go Fetor) - naprawdę jeszcze wiele tych zwierzaków było :evil_lol: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='groszek83']:grin: Tak samo moja znajoma myślała że żółwik zimuje zdiwiona była tylko że to tak długo trwa[/quote] a nie wydzielał podejrzanych zapachów? :-o Quote
groszek83 Posted October 7, 2008 Posted October 7, 2008 Nie:shake: robił sie tylko coraz bardziej czerwony:roll: Quote
agnethka Posted October 7, 2008 Author Posted October 7, 2008 [quote name='groszek83']Nie:shake: robił sie tylko coraz bardziej czerwony:roll:[/quote] dziwne...powinien być jakiś zapaszek...no ale się w końcu zczailiście, że coś jest nie tak... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.