Jump to content
Dogomania

PUDEL- nie taki straszny....+ off


Sonya-Nero

Recommended Posts

  • Replies 9.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

[IMG]http://republika.pl/blog_nk_746602/1563228/tr/mikolaje5.gif[/IMG]

[B][I][COLOR=red]Zyczę wszystkim w Mikołajki pod poduchą niespodzianki [/COLOR][/I][/B]

[IMG]http://republika.pl/blog_nk_746602/1563228/tr/mikolaje24.gif[/IMG] [IMG]http://republika.pl/blog_nk_746602/1711640/tr/s6.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

no to decyzja podjeta . Axel jedzie do panstwa z Bochni. Wydaja sie bardzo fajni a polecni przez pania psiarke pewna osobe wiec ona by zlego domku nam nie podsunela.

Psiak bedzie najlepszym towarzyszem 8 letniego chlopczyka , ktory jako jedynak bardzo jest osamotniony wiec rodzice postanowili mu kupic psiego przyjaciela. Cglopczyk sie bardzo cieszy.

Axel najprawdopodobnie pojedzie do nowego domku w poniedzialek moj brat go zawiezie .
Trzymajcie kciuki oby wszystko sie udalo bo nie chce go przerzucac z domu do domu.

Tak mi zal to moj pies :-( moj Axelek kochany ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati']no to decyzja podjeta . Axel jedzie do panstwa z Bochni. Wydaja sie bardzo fajni a polecni przez pania psiarke pewna osobe wiec ona by zlego domku nam nie podsunela.

Psiak bedzie najlepszym towarzyszem 8 letniego chlopczyka , ktory jako jedynak bardzo jest osamotniony wiec rodzice postanowili mu kupic psiego przyjaciela. Cglopczyk sie bardzo cieszy.

Axel najprawdopodobnie pojedzie do nowego domku w poniedzialek moj brat go zawiezie .
Trzymajcie kciuki oby wszystko sie udalo bo nie chce go przerzucac z domu do domu.

Tak mi zal to moj pies :-( moj Axelek kochany ...[/quote]

Trzymamy kciuki :thumbs: za dobry domek :)
Pati, takie czasami jest życie...

Link to comment
Share on other sites

dzwonilam i kamien spadl mi z serca . Axelek czuje sie w nowym domku siwetnie. Od razu upatrzyl sobie chlopczyka i lazi za nim krok w krok jak cien. Bawili sie dzis caly dzien. Chlopczyk za nim szaleje i caly czas sa ze soba. Nowi panstwo bardzo zadowoleni, mowiz ze nie spodziewali sie ze Axelek bedzie taki wspanialy :loveu:
Pytali takze jaka baterie mu do ogonka wlozylam ze tak caly czas nim merda :eviltong:
Nic nie zaznaczyl :multi: jak na razie przynajmniej. Wszystko sie udalo Axelek szczesliwy jako jedynak bedzie napewno .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

:tree1: Z nostalgią wspominam sylwestrowy wieczór na dogo 2004/2005
Było przesympatycznie,gdzie sie podziały te czasy,może jeszcze wróci atmosfera tamtych dni.....jestem niepoprawną optymistka.
Jeszcze raz [B][COLOR=blue]Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2007[/COLOR][/B] dla Was,Waszych rodzin i Waszych milusinskich:BIG: :BIG: :BIG:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam
Chiałabym się przedstawić
Tak więc należę do miłośników pudelków od baaardzo długiego czasu, a od 8 miesięcy jestem szczęśliwą "właścicielką" pudla miniaturowego morelowego , czyli Beluni :loveu:
Bella trafiła do nas jako 6 miesięczna rozbrykana dziewczynka i urozmaica czas jak może. Początkowo miała być "tylko" towarzyszem zabaw i "osóbką" do kochania, ale Nasza Pani Fryzjerka twierdzi, że Bellunia jest prześliczna i warto ją pokazać na wystawie.
Kusi mnie więc żeby pójść za radą (skoro mam tak prześliczną suńkę:multi: ) i wystawić ją pierwszy raz w maju na Łódzkiej wystawie, ale wystawa jest 2,3 maja a Bella skończy osiemnaście miesięcy dopiero 19 V. Ja jeśli chodzi o wystawy jestem zupeełnie zielona:roll: . Wystawiać ją więc teraz, czy czekać rok? Chciałabym, aby ewentualne noty zaliczone jej zostały, jako dla suni chodowlanej. No i jest jeszcze straszną dzikuską (żywe srebro) więc nie wiem czy będzie grzecznie stała długo w miejscu. Ile czasu dziennie trzeba by poświęcić, żeby ją takiego stania nauczyć?
Trochę się rozpisałam a dzieciaki i pies czekają. Jest niedziela pora więc na zabawę do ułyszenia wieczorem.
Ola

Link to comment
Share on other sites

Witaj Oleniek :lol:

Cieszymy się z każdego nowego pudlomaniaka w naszym gronie :lol: :lol: :lol:
Jeżeli możesz to przedstaw nam swoją dziewczynkę bliżej ;) Może jakieś zdjęcie ;)
Co do wystaw - psa możesz wystawiać od 6 msc , wystawy do prawa hodowlanego liczą się od skończonego 15 msc więc Łódź już łapie na hodowlankę, ale może wywalczysz coś więcej ? Tego nikt nie wie dopóki nie stanie na ringu, a nawet przy braku doświadczenia trwa to kilka wystaw, tylk owtedy uwaga - łapie się bakcyla i bez wystaw nie da sie żyć ;)
Zapraszamy tez do Klubu Pudla - jest to organizacja przy Związku Kynologicznym zreszająca miłośników , włascicieli , hodowców i wystawców pudliszonów. Nasza strona na [URL="http://www.klubpudla.republika.pl"]www.klubpudla.republika.pl[/URL] .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Oleniek']Witam
Chiałabym się przedstawić...Ola[/QUOTE]


I ja witam morelkowo pozytywnie zakręconą właścicielkę Belli:hand:
Napewno warto spróbować sunię pokazać już w Łodzi. Oswoicie się obie. Ja ze swoją psicą przed naszą najpoważniejszą wystawą trenowałam codziennie ale to były krótkie sesje. Np.: przed nakarmieniem chwilka na nauczenie właściwej postawy i spokojne stanie, na spacerze jedna, dwie rundki na ringówce i nauka postawy a zaraz potem juz zabawa i bieganie za piłką.

A teraz proszę trochę zdjęć

Link to comment
Share on other sites

Dzięki
Zdjęcia jakoś, gdzieś tu wysłałam, ale ich nie widzę:shake: , a myślałam że jedno z nich będzie się pojawiało pod moim nikiem - po to je zmniejszałam, ale trochę techniki i się zgubiłam.:placz: Może jeszcze poczekam, bo mi "napisało", że zdjęcia czekają do zatwierdzenia. Swoją droga jak jedno z nich usunąć, bo się pomyliłam i wysłałam omyłkowo jedno zdjęcie "nie Belli"

Póki co staram się przeczytać cały wątek od początku (na razie jestem gdzieś pod koniec 2004r)
Odezwę się jeszcze dzięki za rady.
Ola

Link to comment
Share on other sites

Cześć
Mam chwilkę więc Wam przybliżę moją skromną osobę a także moją przygodę z pudlami. Trochę długie więc nie trzeba czytać, jak ktoś nie chce:lol:

Zaczynając u źródła cofniemy się do moich 11 urodzin, kiedy to do naszego domu trafiła rodowodowa srebrna pudelka ( córka Luki Habanera i Bobiego Szaraczka - nawet dziś pamiętam :loveu: ) Niestety okazało się po dwóch miesiącach, że Tinka ma dysplazję bioder więc nigdy nie była "wystawiana". A szkoda takich uszu to w połowie nawet moja obecna Bellunia nie posiada. To był Pies wyjątkowy. Tinka zaraziła mnie pudloholizmem i tak mi zostało :) Odeszła jak miałam 21 lat i pozostawiła po sobie ogromną pustkę. O nowym pudlu nie miałam co marzyć (względy finansowe i rodzinne) i tak do czasu "jak poszłam na swoje". Ale i wtedy pudel był poza moimi możliwościami finansowymi :placz: A ponieważ mój psioholizm to choroba i MUSIAŁAM żyć z psem pod jednym dachem (ku zgrozie mojej kochanej mamusi) trafiła do nas 7 letnia syunia ze schroniska. Urocze bradzo leniwe duże psisko :). Za życia Suzi moja rodzina powiększyłą się o dwoje dzieci. Dwa lata temu i Suzi odeszła. Najpierw była pustka a potem pudloholizm znów zacząła powoli mnie drążyć. W międzyczasie okazało się, że starszy synek po śmierci Suzi z miesiąca na miesiąc coraz bardziej bał się psów. Początkowo dużych potem coraz mniejszych ,a skończyło się na tym że jak york albo jamnik stał na chodniku to musieliśmy przechodzić na drugą stronę ulicy. Nie daj Boże żeby jakiś pies szczeknął, albo się na synka popatrzył! Pomyślałam sobie że na oczach rośnie mi tu jakaś fobia i warto by zanim się zupełnie rozwinie dziecko do obecności psa przyzwyczaić. Z powodów finansowych wybór znów padł na schronisko, ale się wahałam - te tony sierści po Suzi dawały mi się nieźle we znaki. No i moja mama pomstowała, że "te tony sierści....) Więc może tak pudel!? Potem był szczęśliwym zbiegiem okoliczności napływ gotóweczki i spełnienie moich marzeń przyjechało z nami z Bydgoszczy. Miała być "lekiem" dla synka starszego - i spełniła się znakomicie; towarzyszem zabaw dla mlodszego synka- i przy mojej pomocy zaczynają się odnajdywać jako kompani zabaw. Jest też moim towarzyszem i "uspokajaczem", kiedy siedzę przy komputerze i piszę pracę. Jednym słowem piesek do kochania, niekoniecznie do wystawiania. Ale mnie Nasza Pani Fryzjerka pokusiła i tym sposobem choduję długą sierść:roll: a mój mąż po obcięciu Belli na pupy clip (jakkolwiek by się to pisało:oops: ) stwierdził, że z TYM PSEM teraz nie będzie wychodził na spacer:mad: No ale mu przeszło HI hi.
Miałam ostatnio parę przygód w postaci filcu na łapkach po jednym godzinnym spacerze w lepkim śniegu;) .
Belli papiloty są tematem rozmów na podwórku. Jakobyśmy pudlowi uszy obcięli, tudzież "biedny piesek tak zmarzł, że mu się na uszach sople porobiły":cool3:

Co do wystawy to zgłosić ją na młodzierzową czy otwartą?

Co do zdjęć to gdzieś tu powinny być. Tylko że... Wysłałam cztery - trzy Belli i jedno pomyłkowo jakiegoś owczarka, którego mi mąż chciał pokazać - To pomyłkowe zdjęcie podpisałam "pomyłka" a zatwerdziło mi tu na dogomanii dwa zdjęcia Belli itę pomyłkę. Jak jąusunąć?
I jak umieścić zdjęcie Belli pod moim nickiem?

Pozdrawiam
Zupełnie szalona na punkcie pudelków Ola

Link to comment
Share on other sites

Uf.przeczytalam,
Dobrze że pojawia się nowy piesek na wystawy.
Szczególnie ze to sunia :cool3: .
Pozdrawiamy i
radzę nie przejmować się tym co mówią ludzie o naszych psach :mad: :mad: :mad: i ich fryzurach, bo niestety mówią różne przykre czasem slowa :angryy: :angryy: .
A mąż się przyzwyczai i będzie chodził na spacery,
mój nawet nos podnosi , taki jest dumny z naszych psów. :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...