sheltomaniak Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 Witam! Dzisiaj bym dostała szału jak szłam z psem na spacer.Otóż zawsze chodzimy tą sama drogą na spacerek i niedaleko nas jest dom i od czasu do czasu wypuszczają psa z kojca i lata tak za ogrodzeniem.I idziemy sobie i jak ten psiur(takie cos ala owczarek niemiecki) na nas wysoczyl to mysłałam że rozwali furtke i brame!! Szczekał i warczał tak jakby miał nas zaraz pogryść!!Raz jak szliśmy to nawet wyrwał jeden szczebeł z bramy:/ Bo tam mocno na nia wskoczył.I najgorsze jest to że ktoś zawsze siedzi jak ten pies jest puszczony i nic nie reaguje...A mnie ręka odpada bo mój psiak też zaczyna wariować...Ale ja go uspakajam i krótko na smyczy trzymam.Nawet moje docinki nic nie pomagaja...Co zrobić w takiej sytuacji??Powiedzieć coś tym ludziom czy zostawić to w spokoju...Ale przez to ja sie już boje tam chodzić...Bo a nóż furtka będzie źle domknięta to ten pies nas przeciez zagryzie!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted July 20, 2004 Share Posted July 20, 2004 najprościej to chyba zmienić trasę spacerów :-? do takich ludzi nic nie trafi... ja tak zrobiłam......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 dokładnie - shelti - tylko sobie wrogów w okolicy narobisz, a niczego nie zmienisz; najprościej i najbezpieczniej będzie chodzić inną drogą albo ciut szerszym łukiem po prostu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sheltomaniak Posted July 22, 2004 Author Share Posted July 22, 2004 malawaszka-jak sie spotkamy to ci pokaze ten dom bo przejsc sie tam mozemy:)I moze bedziesz miala okazje zobaczyc tego psa :/ mnie szlag trafia!!!Ale coz..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 22, 2004 Share Posted July 22, 2004 ok - trzymam za słowo :wink: byle nie za blisko BTW to spotkanko musi wypalić w przyszłym tygodniu, jak dalej będą takie upały to przyjadę na pogorię samochodem i tam sobie pochodzimy :P Właśnie zalałam się łzami jak obejrzałam w Faktach reportaż o tym psiaczku, którego pocztą wysłali :cry: :x Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 hmmm... moje psy jak sa w ogrodzie to tez szalu dostaja, szczekaja, skacza na ogrodzenie kiedy ulica idzie jakis pies... generalnie nie bronie im tego. tyle, ze moje ogrodzenie jest mocne, metalowe i nie ma mowy, zeby je zniszczyly. furtka tez jest zamykana, no bo wiadomo, jakie bylyby konsekwencje pozostawienia jej otwartej. natomiast kiedy idziemy na spacer, rzadko odpowiadaja na zaczepki zza plota, a jesli nawet to sa przeze mnie ostro karcone. nie wykazuja tez nadmiernej agresji w bezposrednich kontaktach z innymi psami (no, moze orpocz Bugajskiego, ktory ma na osiedlu wrogow smiertelnych - to te psy, ktore kiedys go zaatakowaly) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sheltomaniak Posted July 25, 2004 Author Share Posted July 25, 2004 tyle, ze moje ogrodzenie jest mocne, metalowe i nie ma mowy, zeby je zniszczyly. quote]No właśnie metalowe!! Gdyby u nich takie bylo to bym nic nie mówiła...ale to ogrodzenie jest plastikowe!!!!Tak jak pisałam...ze raz tak skoczył że jedno odpadło...Myśląlam że sie zesikam ze strachu!!!!!!Ehhh ja nie wiem co ci ludzie wyprawiają...bo coraz częsciej "siedzi" przy ten bramie.Ku mojemy zaskoczeniu wczoraj...już od 9 rano!! Według mnie ci ludzie się nawet boją z nim wyjść za brame na smyczy(On chyba nawet nie umie na smyczy chodzic) bo JESZCZE nigdy tego psa nie widzialam zeby szedl po ulicy :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 sheltie- to tak jak większość psów na wsi - nie widzą świata poza ogrodzeniem, a co gorsze często poza zasięgiem łańcucha :x Jak widać mieszkamy na wsi :evilbat: i sama nazwa, że DG jest miastem niczego nei zmieni - tu muszą się zmienić ludzie i wykazać się odrobiną dobrej woli :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 lomatkozcorka! plastikowe???!!! to ja jednak zwrocilabym uwage wlascicielom. bo ok, Wy zmienicie trase spacerow, ale inni nadal beda tamtedy chodzic i w koncu jakiemus psiakowi stanie sie krzywda... tyle, ze nie lecialabym do tych ludzi z geba pelna pretensji - bo pewnie kazaliby mi spadac i tyle bym uzyskala - ale jakos tak zagadnac po przyjacielsku :wink: dopiero gdyby to nie pomoglo, zagralabym z nimi ostrzej. no i najlepiej poszukac sobie w tej sprawie sojusznikow. moze jacys Wasi sasieedzi tez sa oburzeni ta sprawa? w kupie razniej! w ostatecznosci trzeba by zawiadomic straz miejska - chocby anonimowo, zeby sie nie narazic na osiedlowy ostracyzm towarzyski :wink: ---- dodam jeszce, ze faktycznie glupota ludzka nie zna granic... u moich rodzicow na osiedlu (sama mieszkam w bloku) jedni sasiedzi zrobili sobie wielce ozdobne ogrodzenie z kutej stali - prety sa ulozone w jakby krate, a oka tej kraty sa na tyke duze, ze swobodnie przechodzi przez nie 1/3 ich ONka! ludzi nie dosiegnie, bo chodnik jest oddzielony od plotu trawnikiem, ale jak jakis pies by podbiegl, to mogloby byc nieciekawie! na szczescie wszyscy na osiedlu prowadza psy na smyczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.