Jump to content
Dogomania

zjazd łaciatych


Ania i Salma

Recommended Posts

Łódzkie?? Czemu nie :) ja podałam Augustów, bo najlepiej znam tamte okolice i mniej więcej reszta też kojaży gdzie to jest :wink: a pola namiotowe są położone w pięknych miejscach, np. Ostry Róg jest tam taki jakby "cypelek" :lol: i dookoła woda, albo..hmm...Goła Zośka(?) chyba tak, nastepne przepiekne miejsce, mnóstwo terenu dla psiaków :)

ale ostatnio doszłam do wniosku, że chyba zorganizujemy to za rok, bo te lato....eh zresztą oglądacie prognozy pogody :(

Link to comment
Share on other sites

No to my jedziemy szaleć na Mazurach :) Będziemy za Wami tęsknić :wink: (trzymajcie kciuki za tego tchórza, żeby w końcu weszła do wody :lol: ). A springer dojedzie już tam na miejsce, bo niestety nie zdążył dojechać do nas na czas:/

Trzymajcie się ciepło! :*

Link to comment
Share on other sites

No to my jedziemy szaleć na Mazurach :) Będziemy za Wami tęsknić :wink: (trzymajcie kciuki za tego tchórza, żeby w końcu weszła do wody :lol: ). A springer dojedzie już tam na miejsce, bo niestety nie zdążył dojechać do nas na czas:/

Trzymajcie się ciepło! :*

A my jedziemy właśnie w Twoją stronę... Od soboty ruszamy najpierw do teściów (czyli okolice Białegostoku), a potem w stronę pojezierza suwalskiego do mojej rodziny i tak sobie przez tydzień będziemy kursować :) A jak zobaczysz dalmatyńczyka w wodzie, np. na środku jeziora, to napewno Rasta, ona jak widzi wodę to zaraz idzie pływać, nawet jedzenie zostaje 'w tyle' ( :o ), czyt. na brzegu ;) Potrafi skubana cały dzień prawie nie wychodzić i sama pływa nie zachęcana!

Link to comment
Share on other sites

Już wróciłysmy :wink: spalone słońcem(już mi skóra z pleców schodzi) Gaja nochal czerwony, wybiegana, wymęczona etc. Springer się spóźnił i to sporo, jutro posiedzę w garażu i będę kombinować z tymi śrubkami :lol:

Pływanie...Jovko, ale Ci zazdroszczę, Gaja wchodziła do wody i owszem ale nie dalej niż do połowy łap, a wyglądało to przekomicznie :lol: jakby się wręcz brzydziła do niej wejść. ale były wyjątki, bo w pewnym momencie sama weszła i spacerowała przy brzegu. zresztą wszystko mam na zdjęciach, jutro idę wywołać :] i od razu wrzucę;)

a co najdziwniejsze, kilka razy wnosiłam ją sama na głębszą wodę, płynęła dzielnie do brzegu, a później jak ją jeszcze raz wnosiłam nie wyrywała się ani nie uciekała, tak jakby jej się to podobała, ale sama boi się wejść i trzeba ją poprostu wrzucać :lol: Jesteśmy zadowolone i wykończone:) a za jakieś 2 tyg. do Szczecina i nad morze :lol:

Jovko w okolicach Suwałk to i my byłyśmy, dokładnie Gołdap, myślę, że kojażysz :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...