Jump to content
Dogomania

ON i plywanie


Ewa_

Recommended Posts

Cześć

Mam ponad dziewięciomiesięczną suczkę owczarka niemieckiego.

Teraz jak jest ciepło to myślałam aby zaczęła pływać - to i spali energie no i ładne mięśnie od tego są.

jest jeden problem: gdzie można to robic? To znaczy co jest najlepsze?

jesteśmy ze Śląska (Bytom) i zastanawiam się gdzie tu pies może w pobliżu popływać? Czy lepsza jest rzeka, jakieś jezioro, staw? Co polecacie?

I jak się do tego zabrać od strony "technicznej"?

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Jesli chodzi o miejsca do plywanai to Ci nie pomoge..ale jesli chodiz o strone tehniczna to sie postaram cos doradzic..

Moja sunia jak byla malutka to wpadl do rzeki i niestety jak podtosla to do wody nawet wejsc nie chciala bo sie bala...a teraz jak widzi wode to jej utrzymac nie idzie taks ie wyrywa, zeby poplywac...

Musialam jej pokazac ze to jest fajne zajecie pluskac sie w rzece...

Wzielam kija (mozesz ziac cos co pies lubi aportowac).i wrzucalam na poczatku na niedaleka odleglosc tak zeby piesek mial grunt pod lapkami..tak powtarzalam kilka razy...potem mozesz rzucic dalej zeby musisala kawalegk podplkynac, ale n a prawde tylko troszke,z eby sie nie przestraszyl...a potem to powinno samo pojsc jak z plattka.wiesz jak piesek nie boi sie wody to mozliwe ze sam do niej wejdziee i bez problemu bedzie plywal...ale jak sie boi to moze nawet bedziesz usiala kawel z nim wejsc zeby go oswoic..

Nie wiem czy sunia sie ciebie slucha...jak tak to nie bedzie problemu z tym zeby wrocila jak odplynie jak ja zawolasz, ale jak nie to moze na jakiejs lince ja posc, bo jak sie przeliczy z silami to moze nei zechce wrocic a ratowanie takeigo ONa to moze byc problem...

Powidzenia..daj znac jak Wam poszlo...

Link to comment
Share on other sites

Hej

Wielkie dzięki za poradę!

na pewno spróbuję muszę tylko znaleźć miejsce gdzie można spokojnie z nią popływać.

Co na początek jest lepsze? rzeka, jakiś staw w parku czy jakiś zalew, jeziorko?

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Ja mysle ze chyba lepsze byloby jakies jeziorko czy staw...najlepiej woda niezbyt gleboka i bez nurtu, ktory moglby psa przestraszyc...moja np. nizbyt chetnie wchodzi do morza ze wzgledu na fale...

Pierwszy kontakt z woda jest wazny bo jak wiadomo liczy sie pierwsze wrazenie, jak piesek sie zrazi to [pozniej moze byc klopot..

No i najwazniejsze nic na sile!!! jak nie bedzie chciala sama wejsc to wejdz z nia albo zachec ja pilka lub patykiem...

Link to comment
Share on other sites

Jestem jak widać prawie Twoją sąsiadką :D Z moją psicą chodzimy popływać do lasu niedaleko Chorzowa Batorego (nie wiem, czy to są jeszcze Katowice, czy już Ruda Śl.). Tam są stawy hodowlane, ludzim nie wolno, ale o psach nie ma żadnych informacji. Jestesmy na etapie przynoszenia aportu z wody. Lebiodka zdecydowanie boi się wejsć na głębokie (chociaż raz kawałeczek przepłynęła :fadein: ), więc na razie pokazujemy jej jaka ta wielka kałuża jest fajna. W najbiższym czasi planuję wyjechać gdzies dalej (jak tylko zrobi się w końcu ciepło :evil: ) tak, żebym mogła wejsć do wody razem z nią i pokazać, że głęboka woda to nic groźnego (wyobrażam sobie, że będę ją podtrzymywać zanim sama nie popłynie, czy to poskutkuje nie wiem :wink: , ale mam taki plan). Kiedys mieszkałam krótko w Bytomiu. Gdzies pod miastem są podopbno jakies miejsca do kąpieli. Może jak nie ma ludzi to będziesz mogła poczynić trochę "przymiarek do pływania" Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Hanka i Lazy

i jak idzie Waszym psom pływanie?

Hanka a nie wiesz gdzie orientacyjnie jest ten stawek w Brtorym?

CO do Bytomia to nie wiem gdzei to moze byc :(

Musze sie zorientowac jakos...

Oddalam dzis prace magisterska wiec bedzie wreszcie czas aby isc plywac z psica :)

Pozdrowienia

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Hanka i Lazy

i jak idzie Waszym psom pływanie?

Hanka a nie wiesz gdzie orientacyjnie jest ten stawek w Brtorym?

CO do Bytomia to nie wiem gdzei to moze byc :(

Musze sie zorientowac jakos...

Oddalam dzis prace magisterska wiec bedzie wreszcie czas aby isc plywac z psica :)

Pozdrowienia

Ewa

Hej...

Lazy to urodzony plywak, ale musze przyznac ze jak za daleko odplywa to kaze jej wracac, bo jakos tak nie wiem czy dalalby rade wrocic....

A jak smiesznei wyglada jak wskakuje do wody...wije sie jak piskorz..

Czekam na relacje z Waszych dokonan...

Link to comment
Share on other sites

Lebiodka uwielbia się taplać cała, tzn. wchodzi po szyję, ale jak tylko wyczuje, że nie ma dna to nie wejdzie :lol: Jak pisałam czekam na moment, gdy będę mogła wejsć razem z nią. Raz patyk poleciał dosyć daleko i psiura, żeby go dopasć dała nura pod wodę (po prostu się nie zorientowała, że nie ma dna :roll: ). Wtedy widziałam, że płynie i ... dopłynęła. Nawet patol przyniosła. Ale teraz bestia już kontroluje sytuację i porusza się tylko tam, gdzie czuje dno.

Te stawy hodowlane, o których pisałam: dojeżdżasz ulicą Barotego do końca, wjeżdżasz na moment na autostradę w kierunku Rudy Śl. Skręcasz w pierwszą ulicę w lewo, "w las". Jedziesz cały czas "za drogą" (to taka wąska asfaltówka, cały czas przez las). Po prawej stronie będą parkingi. Ten, na którym się trzeba zatrzymać jest bardzo charakterystyczny - sąsiaduje z gospodarstwem, gdzie często jest sporo kaczek, kózek i baranków tudzież owieczek. Bomba! Idzie się wąską asfaltówką w las (sporo rowerzystów). Potem skręca w prawo i ... są stawy. Ło matko! Dojazd naprawdę prosty, ale to wytłumaczyć :roll: W ogóle ten las to super tereny do spacerków. Gdybyś potrzebowała jeszcze jakiś info, pisz na prw. Pozdrowionka dla Was, uściski dla zwierzaczków!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

No i muszę się pochwalić. Wczoraj zaczęłyśmy pływanie. CO prawda staw niewielkie ale od czegoś zacząć trzeba. Najpierw psica nie była pewna o co chodzi, nie wiedziała co robić więc z nią weszłam do wody a potem po patyki pływała bardzo chętnie przez ponad godzinę :)

Widać,że polubiła to zajęcie, przy okazji mniej męczyła się w upale i widać, że pływanie jest ok :)

Ewa

Link to comment
Share on other sites

Ciesze sei ze tak fajnie wam to plywanie wychodzi...

Ja w czoraj z psica tez bylam na "basenie"...ubawilysm,y sie obawie jak trza...i zeby bylo smieszniej to ja pomimo tego ze do wody nie wchodzilam to i tak cala mokra bylam... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Lebiodka już też pływa, jakby urodziła się zwierzęciem wodnym. Niestraszna jej już żadna głębokość. Przy okazji - zero instynktu samozachowawczego- mogłaby się zapływać "na śmierć". Obydwie mamy kupę frajdy i ... roboty z futerkiem (jej - żeby było jasne :wink: ). PŁYWANIE JEST COOL !!!

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...