Jump to content
Dogomania

Chrzanowskie i ProAnimalsowe Mruczki :)


Ulaa

Recommended Posts

[quote name='Ulaa']
Malgos powiedz czy szukać mu innego DT czy nie oddasz cuda (ja bym nie oddała, wogóle kombinowałam jakby go upchnąć u mnie, ale szansy nie ma :shake:).[/quote]

Oddam, oddam :lol: Może Dominika wzięłaby go? Na to liczyłam. U mnie już tych cudów jest (oprócz tego jednego) PIĘĆ +dwa moje, a psich cudów: 3 moje+ Odynek. Gdybyś mogła poruszyć jakieś inne tymczasy-byłabym "dźwięczna". Trzeba go było stamtąd zabrać w bezpieczne miejsce, ale u mnie może zajmować tylko piwnicę, smutno mu tam, a bardzo pragnie towarzystwa.

To ewidentnie kolankowy kotek, urody mu nie brak, może ktoś go szuka?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Szkoda ze pan odrezerwowal kocurka, bo gdyby taka sytuacja miala miejsce to przeciez mozna by wziasc od niego na DT a ten kotek juz szuka domu. :-([/quote]

To znaczy... to nie było do końca tak. Dzwoniłam do pana z Trz. wczoraj z zapytaniem czy się na niego decyduje, bo zastanawiał się, był pierwszy, który się nim zainteresował, a pytała o niego- także wczoraj- pewna pani. Wczoraj go zaklepał, ale dziś dzwonił, że jeśli owa pani byłaby chętna, to On właśnie poczeka na jakiegoś bezdomka. I na tym stanęło, z panią jeszcze się nie kontaktowałam. Mały znajdzie dom, nie ma się co martwić, nie ten to inny, a daleka jestem od namawiania kogokolwiek :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Półdzika kotka z Żarek wróci wkrótce na swoje stare tereny. Nie nadaje się do adopcji.
Po zabiegu szalała w łazience, próbowała jakoś wydostać się. Dobrze się złożyło, ze akurat jest u mnie kocię z jej stada. Może nawet to jej córcia! Przy niej uspokoiła się.


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/28/e5699baaf31a9934.jpg[/IMG][/URL]
To czarne futerko obok kotki należy do Kseni - miniaturowej koteczki z 3 cm kikutkiem ogonka.




[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/28/36cc12eb77df85ef.jpg[/IMG][/URL]Oto 3 miesięczna Ksenia po przeglądzie u weta. Jest jeszcze płochliwa, ale na rękach uspokaja się :multi:

Bardzo lubi towarzystwo innych zwierząt. To dziwne, ale nawet Filka :diabloti: ją zaakceptowała.

Link to comment
Share on other sites

Czy ta mała czarnuszka to kapibara? :evil_lol:
Ona jest do adopcji?

=====================
A ja przez rudego kota spać nie mogłam :wallbash: obmyślam i kombinuję, żeby go zabrać (i nie oddać), ale jedyna możliwość to taka, że oddam mamę do adopcji.
Jak pójdzie do Dominiki to już go nie zobaczę :Help_2:
Wybijcie mi to z głowy, przecież tutaj będzie miał źle, napewno gorzej niż na to zasługuje taki mięciutki kotek. Ech.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Czy ta mała czarnuszka to kapibara? :evil_lol:
Ona jest do adopcji?

[/quote]


:lol: kapibara to imię robocze

pkt 3 szkolenia nt adopcji kotów przez czynniki zewnętrzne mówi:
"aby doczekać się rychłej adopcji, imię zwierzęcia winno być obco brzmiące" :lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

No i w końcu przedstawiam śmietnikowego Pufka: [url=http://proanimals.org/zwierze/105/pufek/]Fundacja Pro Animals – Na Pomoc Zwierzętom: Pufek[/url]

Mam pytanie. Czy jak się uda złapać dzikiego kota w celu sterylki/kastracji, to on może od razu być dostarczony do lecznicy (jeśli byłby złapany w tym samym dniu kiedy termin sterylki) i tak od razu zabiegowany? W sensie czy to nie będzie dla niego za duży stres? I ile czasu po zabiegu można takiego dzikuska wypuścić z powrotem na pole?
Przeraziła mnie wizja kolejnych kociąt na śmietnikach koło wieżowca:shake:

Link to comment
Share on other sites

Oszczędzi się kotkowi stresu, jeżeli jak najszybciej pójdzie na zabieg. Najgorsze jest dla niego zamknięcie. Łapkę z kotem najlepiej zawieźć od razu do lecznicy, tam ustawiają w cichym miejscu i przykrywają. Jeżeli kot jest zupełnie dziki lub mocno przeżywa zamknięcie, to dostanie zastrzyk (przez kratki w klatce). Nie można go wcześniej przekładać, bo może pogryźć i/lub uciec. Dziki, zdenerwowany kot jest b. niebezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hanek'] I ile czasu po zabiegu można takiego dzikuska wypuścić z powrotem na pole?
[/quote]
Najlepiej przetrzymać 5 dni: w 2 i 4 dniu po zabiegu dostanie jeszcze prewencyjnie antybiotyk.

Ale jeżeli to zatwardziały dzikus ;) , to trzeba wypuścić wcześniej. Program [URL="http://www.koty.civ.pl/kw/kw8.shtml"]Sterylizacja kot�w wolno �yj�cych[/URL] zaleca 24 godzinne przetrzymania kota po zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamucik1']:lol: kapibara to imię robocze

pkt 3 szkolenia nt adopcji kotów przez czynniki zewnętrzne mówi:
"aby doczekać się rychłej adopcji, imię zwierzęcia winno być obco brzmiące" :lol::lol:[/quote]

reszta punktów tylko na szkoleniu ;)


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/28/7081d079a43373d5.jpg[/IMG][/URL]

Ksenia/Kapibara zwana Czarnym Piotrusiem do soboty była jeszcze z mamuśką.

Teraz została porwana ;) przez moją córkę, która za żadne skarby nie chce jej dać do adopcji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malgos']Byliśmy dzisiaj w odwiedzinach u czarnej koteczki z łapką :) Wspaniali własciciele, ludzie kochający zwierzęta. Mają jeszcze drugą kotkę i dwa psy, w tym jeden staruszek wzięty ze schroniska. Nowy, piękny dom, świetne warunki. Gdy przyszliśmy wylegiwala się na kanapie w salonie. Szczęściara :lol:[/quote]
A macie może fotki? Bo się fan koteczki upomina na stronce;)

Link to comment
Share on other sites

Byliśmy dzisiaj w odwiedzinach u czarnej koteczki z łapką :) Wspaniali własciciele, ludzie kochający zwierzęta. Mają jeszcze drugą kotkę i dwa psy, w tym jeden staruszek wzięty ze schroniska. Nowy, piękny dom, świetne warunki. Gdy przyszliśmy wylegiwala się na kanapie w salonie. Szczęściara :lol:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...