Jump to content
Dogomania

Dobry sposób na klapnięte uszka...


Gravity_Girl

Recommended Posts

  • Replies 332
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

mojemu Luckowi weterynarz stawial uszy plastrami..
staly przez tydzien max. pozniej opadaly.
teraz juz mu tak zostalo.
na yorkach byl gdzies taki temat.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/forumdisplay.php?f=67[/url] - poszukaj tu tego tematu ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak masowalam i strzyglam jej uszka od osmego tygodnia od dnia kiedy pojawila sie u nas.Od trzech dni podaje jej fosforan wapnia pol tabletki ,myslicie ze to wystarczy czy podawac jej cala.? chetnie ugotowalabym jej te lapki tylko w kraju gdzie mieszkam nie ma lapek dostepnych w sklepach.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Ja kupiłam Lole gdy miała 8tygodni. Uszy leżały. Na początku czekałam, jednak masowanie nic nie dawało. Klejenie uszu też nie. Ktoś mi powiedzial, że jest jakiś klej-ale obawiałam się stosowania kleju...

W końcu kobieta, która też ma Yorka powiedziała, że wystarczy podstrzyc włoski. Jednak nic nie dawało i ostrzygłam całe uszko- ale nie na łyso. I po kilku dniach uszy ślicznie stały:multi:

Dlatego ja też polecam strzyżenie:p

Link to comment
Share on other sites

pewnie siępowtarzam ale u mojej: strzygłam na łyso całe ucho, masowałam, fosforan dawałam, żelatynę..... w wieku 4 miesięcy zaczęłam kleić i dopiero stanęły. Plastry nie zdały egzaminu, dopiero klej tekstylny załatwił temat, uchy są piękne, żadnych odkształceń, polecam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='g@l@xy']Jagódka dokładnie jest tak jak mówisz, część właścicieli w ogóle nie słyszało o strzyżeniu i klejeniu a uszy stoją. My musiałyśmy się nieźżle nagimnastykować, już byłam pewna że uszy będą klapniete.[/quote]

No tak bywa:evil_lol:
Uziowe uszka też lubiły robic psikusy, stawały i znow opadaly. W końcu się udało plasterkami, biegał zaklejony 2 tyg zanim uchi postanowiły byc grzeczne:lol:

Link to comment
Share on other sites

Moja każdego plasterka pozbywała się w ciągu 3 minut, nawet jak został załozony profesjonalnie przez hodowcę.... mała cwaniara, do dzisiaj też tak sprytnie gumki z kitajca sciąga. Dopiero jak skleiłam włoski na uszach klejem był spokój :)

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Mój Yoruś ma 1,5 roku. Jak był szczeniakiem miałam problemy z postawieniem uszysk ale podkleiłam i było super.
parę miesięcy temu zachorował, stan był krytyczny. Uszka oklapły z osłabienia.
Po wyjściu na prostą próbowałam niezliczoną ilość razy podkleić i wymasować, ale na darmo. Kurze łapki też nie pomogły.
Tak więc do tej pory mam kłapoucha..
Kocham go tak samo mocno, jednak bardziej podobał mi się ze stojącymi. Da się jeszcze coś zrobić?

zima:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/54/32ed5f62b088cf35.jpg[/IMG][/URL]
Jesień:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/53/8bc365ed96630952.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LadyBell']o miło Cię widzieć i tu Galaxy:multi: !

A co do uszek to ma już wygolone jak trzeba(3tyg temu). i klejenie też już było ale nic z tego. Nie wiem czy warto dalej próbować, bo efektów nie widać a przyjemne dla niego nie jest..[/quote]

takie ucho to raczej co tydzień powinno być podgalana i to poniżej miejsca gdzie się łamie...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...