Bonsai Posted September 2, 2008 Author Posted September 2, 2008 Niech się stanie. :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/7/8403e1fa9b7f5b1d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/7/c76c53006221e80a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/270/65aa8d3400d6fc5b.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/354/e98a10c97d41fb95.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/354/ca7aee4217d32c57.jpg[/IMG][/URL] Quote
Kasia Posted September 2, 2008 Posted September 2, 2008 Ależ jej dobrze w ramionach nowej Pańci :loveu: Quote
mafik Posted September 2, 2008 Posted September 2, 2008 Mam najnowsze wiadomości o Basi. Nowa rodzinka jest nią zachwycona :multi::loveu:. Suńka spędziła dziś pół dnia ze swoją nową Panią w ogódku, z młodszą Panią była na długim spacerku. Poznała wszystkie zakamarki domu. Na pewno jest jeszcze trochę zdezorientowana, jednak w takim domu szybko poczuje się kochana i bezpieczna. Quote
Eruane Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Mafik, odnośnie Rudki zgadzam się z Bonsai - klatka jest dobrym wyjściem pod warunkiem wcześniejszego przygotowania psa do pozostawaniaw klatce. Jest to dobre wyjście szczególnie w przypadku psiaków, które wcześniej koczowały gdzieś na dziko. One często niszczą kanapy, pościel, ubrania, robią sobie "gniazdka". A mając własna "norkę" czują się bezpieczniej. I no cóż...wiem, że majac kilka psów jest czasem ciężko, ale pewnie lepszego domku niż twój nikt tej suni nie zapewni. Wiem, ile serca wkładasz w to, żeby Rudzia była szczęśliwa.:loveu: Quote
mafik Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Nie jestem przekonana do tej klatki. Jeśli nie ma mnie przez np. siedem godzin, to pies chyba oszaleje zwłaszcza, że pozostałe chodzą swobodnie po mieszkaniu. Próbowałam zamykać ją w innym pomieszczeniu, ale wtedy jest wielki płacz i skakanie na klamkę. Czasem jest wszystko w porządku, a nieraz coś strzela jej do głowy i robi taki bałagan. :shake: Nie wiem co robić. Może pozostawienie jej na zewnątrz, tylko co będzie zimą? Reszta towarzystwa wchodzi i wychodzi "kocurem", ale Rudka jeszcze nie załapała. Dla niej to chyba byłby stres jeśli coś dotykałoby jej grzbietu. Quote
Eruane Posted September 5, 2008 Posted September 5, 2008 Do klatki przyzwyczajasz psiaka i on traktuje to jako swój azyl, norkę. To, że siedzi tam dość długo nie stanowi dla niego aż takiego problemu, jak dla nas. Klatka musi być tylko n tyle duża, żeby zmieściła się micha z wodą. Psa przyucza siedo pozostawania w klatce tak długo aż sam z chęcią do klatki wchodzi i zamknięcie w niej jest dla niego czymś naturalnym. To nie jest takie starszne, jak się wydaje. jeśli nie masz innego wyjścia, to nie jest takie złe. Quote
Bonsai Posted September 5, 2008 Author Posted September 5, 2008 Dokładnie! Dobrze nauczona klatka jest dla psa oazą spokoju. Z resztą - co robi większość psów, gdy właściciela nie ma w domu? Śpi! Bo co innego ma robić? Gdy Rudka uzna klatkę za swój azyl, będzie spokojna i odprężona, a w rezultacie spokojnie zaśnie. Ważne, aby zapewnić jej po powrocie dużą dawkę ruchu. Umilaczem czasu może być też zabawka - kong napełniony smakołykami. To duża atrakcja dla każdego zwierzaka, zabije nudę, zapewni rozrywkę i zmniejszy tęsknotę za właścicielem. Quote
Bonsai Posted September 5, 2008 Author Posted September 5, 2008 Basia :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/8/190f99af3a303826.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/8/866e492ce49e0f00.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/8/19e5c43dd9ef65cf.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bonsai Posted October 26, 2008 Author Posted October 26, 2008 Chyba najwyższy czas zmienić tytuł wątku.... ;) Quote
mafik Posted October 27, 2008 Posted October 27, 2008 Dziękuję Bonsai za nowy temat wątku Rudki i zawarte w nim komplementy :oops: :oops: :oops: Do ideału brakuje mi wiele, ale staram się jak mogę :roll: ;) Niespodziewanie stadko się rozrosło, ale na Rudkę podziałało to jak lekarstwo. Zaczęła szybko zmieniac swoją postawę i stała się wielkim pieszczochem, szukającym cały czas kontaktu ze mną. Nawet reszta psiego towarzystwa stała się mniej atrakcyjna od mojego. :multi: Quote
agusiazet Posted October 27, 2008 Posted October 27, 2008 Brawo i przyłączam się do komplementów:) Quote
mafik Posted October 27, 2008 Posted October 27, 2008 Zostało jeszcze u mnie 84 zł z konta Rudki. Nie wiem czy przeznaczyć to na szczepienia dla niej czy na czarną godzinę. Dokarmiam jeszcze dwie bezdomne sunie, ale nie wiem na jak długo wystarczy mi zapasów jedzenia. Problemem jest złapanie tych psiaków, bo są prawie dzikie. Próbuję je wytropić, tak by miec pewność, ze nie mają gdzieś szczeniąt (mam takie podejrzenia). Jesli okazałoby się, że nie ma młodych, to będę próbowała odłowić je w klatkę - pułapkę. Quote
Eruane Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 Mafik, czekałam na tą decyzję z nadzieją. ;) Dla suni to najlepszy wybór. Quote
mafik Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 [quote name='Eruane']Mafik, czekałam na tą decyzję z nadzieją. ;) Dla suni to najlepszy wybór.[/quote] Mam nadzieję, że dla Rudki to bedzie najlepsze rozwiązanie. Doszedł do stada jeszcze jeden przez nikogo niechciany psiak. Jego obecność podziałała na sunię bardzo motywująco i zaczęła bardzo szybko zmieniac swoje zachowanie w stosunku do mnie. Stała się niesamowitą pieszczochą i sama prowokuje wszelkie kontakty. Zaczęła podchodzić do domowników i pozwala się głaskać, co w jej przypadku jest niesamowitą zmianą. Ma jeszcze sporo zawiłości w zachowaniach do wyprostowania, ale może w końcu uda się je okiełznać. Próbuje dominować nad niektórymi psiakami i czasem dochodzi do krótkich spięć;) Jest jednak bardzo karna i szybka reakcja z mojej strony natychmiast przywołuje ją do porządku. Quote
Bonsai Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 Nikt nie wątpi, że Rudzia lepiej trafić nie mogła. :) A tymczasem zdjęcia od mafikowego stadka. :) To ten psiak, o którym mówiła mafik - ten , co tak rozkręcił Rudkę ;) nowy członek stada - Kasztanek [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/289/f028ac1ac936ff63.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/288/7b59b8a0cda233f3.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/390/35bffef37fc4581c.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bonsai Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 Na poprzedniej stronie zdjęcia Rudki :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/288/54a46fc03d47c1e2.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/390/0daf4842b430871b.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/25/89d58a3d5ee1bcf8.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bonsai Posted October 29, 2008 Author Posted October 29, 2008 I ostatnie :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/390/deea4a88cbdc6084.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/390/32e1821d24c9f7a4.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/390/ff9baa2e30d86926.jpg[/IMG][/URL] Quote
mafik Posted October 29, 2008 Posted October 29, 2008 Zrobiłaś mi Bonsai wielką niepsodziankę tymi zdjeciami. Dziękuję Ci za wklejenie tylu fotek :crazyeye: Zrobiło się tutaj tłoczno. ;) Rozrosło się nie tylko moje stadko, ale również cały wątek ;) :lol: Quote
Bonsai Posted October 30, 2008 Author Posted October 30, 2008 Mafik - czekamy na galerię Twojego stadka! :) :) :) Quote
mafik Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 Gdy przypominam sobie Rudkę sprzed kilu miesięcy i patrzę na nią teraz, to widzę innego psa. Pozytywne zmiany następują lawinowo. Nawet tak streseująca rzecz jak pojawienie się obcych w domu, w tej chiwli nie jest już dla niej problemem. Po obszczekaniu, podchodzi ostrożnie, potem szuka kontaktu i pozwala się głaskać nieznanym jej ludziom :multi: Kiedy siadam na kanapę, wsakuje by przytulić się do mnie i zasnąć. Kiedyś było to nie do pomyślenia :crazyeye:. Ma jeszcze drobne lęki i momenty zwątpienia, ale uważam, że zaszła w jej psychice kolosalna zmiana od kwietnia. Nie myślałam, że pokocham ją tak bardzo. Dziękuję wszystkim za pomoc, wsparcie i wiarę w to, że się uda :loveu: Zdobyte doświadczenie w pracy z Rudką wiele mnie nauczyło i na pewno jeszcze nieraz się przyda. Quote
mafik Posted March 2, 2009 Posted March 2, 2009 Bardzo dawno nas tutaj nie było. Przez ten czas Rudka uczyła się chodzenia na smyczy. Szybko zrozumiała o co chodzi i teraz wychodzimy sobie na spacery za ogrodzenie :eviltong: :lol: Pokazuje nieraz swój charakterek :diabloti:. Chce dominować nad "dziewczynami" - Figą i Żabulą, więc czasami dochodzi do małych awantur, ale dajemy radę ;) Quote
Bonsai Posted March 6, 2009 Author Posted March 6, 2009 Miło Was czytać, a zwłaszcza czytać o postępach. :) Może jakieś fotki ze spacerku? :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.