Emilia Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Witam wszystkich mam 2 letniego yorka, z ktorym nigdy nie bylam na wystawie. Mieszkam w Radomiu wiec ostatnio zastanawiam sie czy nie isc z nim na wystawe w maju wlasnie w Radomiu. Nie wiem tylko czy Morgan nie ma za krotkiego włosa. Ogolnie ma prawie do ziemi ale chodzi mi o glowe. Wlosy na pyszczku i na brodzie ma dosc krotkie. Jaka powinna byc dlugosc wlosa psa na wystawe? Quote
Gosiek Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Emilia jak wejdziesz sobie na stronkę yoreczki to tam są różne zdjątka z różnych wystaw. Pooglądaj. Może w ten sposób się dowiesz? Pozdrawiam Gośka Quote
Adiraja Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Odnośnie tych fotek z ostatniej wystawy... Zauważyłam tam kilka psiaków z fatalnym włosem... potarganym trochę , źle wyczesanym , matowym... Jeśli tak duży nacisk kładzie się na wygląd szaty , to co takie słabo zadbane psy tam robią? Jeśli jestem w błędzie , to mnie wyprostujcie... ale powaga - trochę mnie to zdziwiło... Quote
waldek2 Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Emilio Przepisy nic nie mówią jak długi powinien być włos. Czym dłuższy i bardziej zadbany tym lepszy. Sędziowie poza szatą oceniają budowę, zgryz sposób chodzenia, ułożenie Twojego pupila. W Kwidzynie pewien pan przegrał lokatę, bo sędzina uznała, że suka ma wytarty włos na brodzie - wąsach. Ale Tobie to nie grozi - nie gniewaj się, ale jako osoba, która pierwszy raz wystawia swojego pupila nie masz raczej szans w klasie otwartej zdobyć lokaty. To trudna praca, nauka, aby zdobywać trofea. Ale polecam Tobie wystawy dowiesz się, co brakuje Twojemu psu, na co musisz zwrócić uwagę. Zdobądź dla swojego Morgana ocenę bardzo dobra to juz bardzo sporo jak na pierwszy raz. Na mojej stronce zobacz ” FAWOREK SERCE BATIARA” II miejsce w klasie młodzieży. Tego może nie widać na tym zdjęciu, ale tak nie powinien wyglądać pies. A miejsce stąd, że więcej nie było psów w tej klasie. Jednak następnym razem właściciel będzie wiedział, że na wystawę psa trzeba wykąpać, że należy mieć ringówkę oraz szczotkę do czesania, gdy podchodzi się do sędziego. Waldek Quote
waldek2 Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Adiraja Nie tylko Ty jesteś zaskoczona. Gdybyś momentami widziała minę sędziny albo słyszała bardzo grzeczny komentarz…… To ludzie są, którzy zjawiają się pierwszy raz i nie byli nigdy wcześniej. Ale jeśli coś z takiej wystawy pozytywnego im zostanie to już sukces. Waldek Quote
Adiraja Posted April 20, 2004 Posted April 20, 2004 Jestem trochę zniesmaczona postawą takich wystawców... Szczerze powiem , że patrząc na niektóre pieski tam , mam wrażenie jakby grzebienia dawno nie widziały... To przykład... (ten chyba w ogóle nie widział :roll: )http://cudnatury.pvs.pl/grudziadz2004_obrobione/P4170082.html A można tam znaleźć więcej takich potargańców :roll: 8) Quote
Gosiek Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 O rany :o :o :o Biedny psiunio. Jego właściciel chyba nie jest świadomy istnienia takiego cuda rozwijającej się ludzkości jak grzebień i balsamy a co tu mówić o olejkach norkowych? Już widzę ile ten biedaczek ma na sobie kołtunów :roll: :-? Gośka Quote
Mokka Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 O rany :o :o :o Biedny psiunio. Jego właściciel chyba nie jest świadomy istnienia takiego cuda rozwijającej się ludzkości jak grzebień i balsamy a co tu mówić o olejkach norkowych? Gośka A ja na wystawie warszawskiej zaobserwowałam tez pieski "przesadzone" w drugą stronę - tak potraktowane olejkami i mazidłami, że włos zwisał jak przetłuszczone strąki. Nie wyglądało to zbyt ładnie. Quote
Gosiek Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Tak masz racje, ja tez takie widziałam i nie powiem by mi sie to podobało. Niestety niektórzy albo nie wiedzą co to czesanie i pielęgnacja włosa a niektórzy nie wiedzą co to umiar :wink: :lol: Gośka Quote
Adiraja Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Takie "przedobrzenie" z olejkami i tym podobnymi mazidłami jestem jeszcze w stanie zrozumieć (i wybaczyć hehe) - włos może sprawiać problemy , falować i inne takie , a chęć uzyskania jak najlepszego wyglądu może przynieść odwrotny skutek - pech :lol: :wink: Ale nie można tym "pechowcom" zarzucić braku dbałości o psiaka (tak mi się wydaje) Natomiast właściciele takich potargańców to dla mnie fleje pierwsza liga :roll: Jaki pan , taki pies... i tyle 8) Quote
Ola&Kika Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Aż dziw bierze, że takie psy są wystawiane :o Pewnie właścicielka tego pieska posłuchała "dobrej" rady weta i nie kąpała psiaka zbyt często.."pięknie" ten York uczesany..tak abstrakcyjnie.U mnie w miescie jest kobieta, której bardzo podoba się Kika (ona również jest w posiadaniu Yorka) i jej włosy, a jej pies wyglada bardzo podobnie, a nawet gorzej od tego na zdjęciu.. aż mi się przypomniały jej słowa gdy psiaczek był jeszcze malutki- nie mogę się doczekać kiedy mój Gucio będzie miał takie ładne włosy jak ona(moja sunia)..tymczasem baba w ogóle go nie czesze, nie robi kitki..ehh może jeszcze kokardkę sam sobie założy?? Quote
Adiraja Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 tymczasem baba w ogóle go nie czesze, nie robi kitki..ehh może jeszcze kokardkę sam sobie założy?? Hahaha... dobre! :thumbs: Ja wstydziłabym się wyjść z takim czuchrojem na ulicę , a co dopiero poddać ocenie na wystawie... :niedowia: Ale tak jak pisałam wcześniej - jaki pan , taki pies... No chyba , że komuś i na psie marzą się dreadloki :roll: :wink: Quote
Wind Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 No to ja w temacie czuchroja ;) Jak wiecie sprzet "koszykowy" do roweru kupilam, wiec intensyfikuje wycieczki po krzaczorach. A ze musze teraz dbac szczegolnie o wlos Majki, to na wycieczki sunia jezdzi w ... papilotach :oops: Okropnie sie tego wstydze :oops: :oops: :oops: Nawet ten rumieniec nie wyraza tego jak bardzo :oops: Pakuje wiec czuchroja do kosza i w kocyku wywoze do lasu ... a tam wypuszczam na wolnosc i do woli z nim biegam po lakach :-) On ma radoche, ja unikam wzroku zdziwionych ludzi, a obie strasznie sie cieszymy z tych chwil totalnej beztroski :-) pozdrawiam, Quote
Ola&Kika Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 E tam, niech się gapia cywilizowanego psa nie widzieli :wink: :lol: ??Potem Majka bedzie miała pięknuchne włosy, to Ci napewno wynagrodzi ten teraźniejszy wstyd :wink: Quote
Adiraja Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Uhahahaha... Wind , jesteś niesamowita!! :bigok: :thumbs: :bigok: Kika dobrze powiedziała - kij w oko gapiom! :bigcool: Wstyd pokazywać się z poczochrańcem , a nie z zadbanym psem... kto kumaty , będzie wiedział w czym rzecz... A dla półdebila , to i kokardka na czubku będzie wydarzeniem stulecia i bez komentarzy się nie obejdzie... :roll: Quote
Wind Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Ola&Kika, Mam nadzieje, ze jakos nadrobimy zaleglosci w pielegnacji wlosa. I to nawet nie chodzi o kapiele, odzywki, szczotkowanie i inne duperele, tylko o "sprawy srodowiskowe" ;) Znacie mnie, wiec wiecie o co chodzi. Papiloty jakos godza aktywny wypoczynek, norowanie, weszenie i szkolenie z perspektywa wystaw :-) Poki co pozostaje mi uskuteczniac dlugie spacery w odludnym lesie lub po zmroku :-) pozdrawiam, Quote
Wind Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Adiraja, Zastosuje sie do Twojej rady :lol: :lol: :lol: pozdrawiam, Quote
Adiraja Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Hahahaha... ostry dyżur na okulistyce będzie miał co robić... :lol: Tylko porządnego kija wybierz... a co! :lol: 8) :lol: Quote
Gosiek Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Wind ja tak z drugiej strony ugryzę temat :wink: Pomyśl jaki byś miała ubaw fotografując znienacka miny i wybałuszone ślepia takich "gapiów" Ja mam bardzo bujną wyobraźnię i już prawie płaczę ze śmiechu :lol: :lol: :lol: Gośka Quote
Wind Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Gosiek, A jeszcze z innej strony to ujmujac, to pomysl jaka ja mam wtedy goopia mine :lol: :lol: :lol: pozdrawiam, Quote
Gosiek Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Wind myślę, że jestem w stanie to sobie wyobrazić :D :D Ale i tak "gapy" mają z pewnością bez porównania śmieszniejsze miny. Ty się tylko zawstydzasz a oni stają zdębiali i oczom nie wierzą. A spotkałaś już może w ostatnim czasie papilotowym jakiegoś pijaczka? Ci to mają nieraz komentarze :lol: :lol: :lol: Quote
Ola&Kika Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 A spotkałaś już może w ostatnim czasie papilotowym jakiegoś pijaczka? Ci to mają nieraz komentarze Ooo..pijaczki to i bez papilotów u Majeczki mają niezłe komentarze :lol: Najlepsze jest gdy wołają do Kiki-choć malutki piesek ...(przerwa na złapanie powietrza :lol: ) no choć malutki, choć.. Quote
Wind Posted April 21, 2004 Posted April 21, 2004 Gosiek, Na szczescie z pijaczkiem zadnym nie mialam jeszcze przyjemnosci :lol: ... sie spotkac ;) Ale wlasnie wrocilam z wieczornego spacerku. Nawet pod oslona nocy, ludzie zauwazaja te dziwne "kokardki" ;) pozdrawiam, Quote
Nika Posted April 22, 2004 Posted April 22, 2004 mam mały problem nigdzie nie moge kupic papierków do papilotów, moze ktos wie z czego mozna zrobic je domowym sposobem. pozdrowienia Quote
Flaire Posted April 22, 2004 Posted April 22, 2004 Na szczescie z pijaczkiem zadnym nie mialam jeszcze przyjemnosci :lol: ... sie spotkac ;) A szkoda... :wink: Idę sobie kiedyś z Misią do Babci w przeddzień wystawy, więc Misia wygłąda przyzwoicie :D . Przechodzimy przez plac Narutowicza, gdzie na ławkach często leżą pijaczki. Na nasz widok, jeden mówi -Ale ładny pies! No i aż próbował usiąść z tego zachwytu, co mu się nie całkiem udało, więc tylko spojrzał na mnie i dodał -Pani to pewnie myśli, że ja pijak, ale on jest naprawdę ładny! :lol: :lol: :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.