Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']no to się czepiasz dla czepiania :diabloti: a nie możesz jej tak po prostu wyszkolić , by nie była nadpobudliwa ? :cooldevi: mi to ktoś proponował , odnośnie Klementyny :siara: czekaj , czekaj ... jak tam ta mantra dogomaniacka była :hmmmm: zmęcz psa , daj mu smaczki , ukierunkuj na siebie , rób coś z nim , pracuj z nim - problemy znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :diabloti: To teraz ucz się wyłączania z życia , nadpobudliwce chłoną energię z naszych emocji - umysł i twarz pokerzysty :diabloti: a miałam zapytać , Ty malowałaś tą klatkę ? a czym ? i czy się ściera ?[/QUOTE] no jasne, że tak :evil_lol: wiesz, właśnie siedziałam z nią z 15min i dawałam smaczki za grzeczne siedzenie w otwartej klatce, wcześniej było ćwiczenie komend siad/pac/prawo bez gestu żeby się zmęczyła, jeszcze wcześniej z godzinę się z gramem nawalała. pierwsze co piesek zrobił po tym jak usiadłam do kompa to poszedł szafkę w kuchni obgryzać :diabloti: od początku ćwiczę z nią zostawanie i siedzenie w klatce, tak samo jak nie nakręcam jej głosem, ba, nawet jej słownie nie chwalę, jedyne co mówię to komendy. jak nie potrzebuję to nawet klikera nie używam. ja na prawdę nie wiem czemu ona się tak nakręca :roll: u Grama to BARDZO pomogło, jest takie magiczne coś co się nazywa Crate Games i to działa cuda. Ale u młodej efektów jeszcze nie widzę :roll: może musi z tego głupiego wieku wyjść, nie wiem... a jakoś nie za bardzo mam się kogo mądrego poradzić ja potrafię emocje kontrolować, już się tego przy szczurze nauczyłam ;) kiedyś była taka sytuacja, pies mi się wywinął z obroży na największym skrzyżowaniu w łomży. była ze mną znajoma, ona zaraz BOŻE ON UMRZE WPADNIE POD SAMOCHOD ZABIJE SIĘ BOŻE ŁAP GO JEZUS MARIA, a ja spokojnie schowałam się, pies pierwsze co zrobił jak zobaczył że mnie nie ma to wlazł do kiosku który miał pod nosem żeby i mi się schować :diabloti: i bez zbędnej paniki pies złapany tak, malowałam jakąś zwykłą farbą do metalu bo mi rdzewieć zaczęła. Ściera się i to bardzo ;) Quote
Guest papillonek Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 [quote name='Unbelievable'] ja potrafię emocje kontrolować, już się tego przy szczurze nauczyłam ;) kiedyś była taka sytuacja, pies mi się wywinął z obroży na największym skrzyżowaniu w łomży. była ze mną znajoma, ona zaraz BOŻE ON UMRZE WPADNIE POD SAMOCHOD ZABIJE SIĘ BOŻE ŁAP GO JEZUS MARIA, a ja spokojnie schowałam się, pies pierwsze co zrobił jak zobaczył że mnie nie ma to wlazł do kiosku który miał pod nosem żeby i mi się schować :diabloti: i bez zbędnej paniki pies złapany [/QUOTE] U Nas też były takie cyrki,ale zawsze S cudownie uchodziła z życiem chociaż ja miałam już serce w gardle :roll: Teraz urosła i zmądrzała życze Wam tego samego :) Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Weź pod uwagę , że to szczeniaczek jest :) nauczy się , tylko po mału i nie za wszelką cenę ... co u jednego psa działa , u innego nie musi :) powodów do nakręcania , może być pincet. A próbowałaś z nią podróżować w domu , na smyczy ? U Egona dużo to dało , bo naumiała się kontrolować - oczywiście jak na Egona :evil_lol: Poradzić się hahah , też nie mam kogo , Egon jest ponadnormę mądrości ludzkiej :cooldevi: Kliker świetnie na nią działa , wpatrzona jest jak sroka w 5 złotych ... bodźce zewnętrzne nie docierają jak klikam , zastyga w skupieniu .... puszcza ją jak przestanę klikać ... to tak jakby miał pomysł , uczyć ją za pomocą klikera - traci słuch , poczucie życia , smaku - siedzi jak zahipnotyzowana :evilbat: Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Weź pod uwagę , że to szczeniaczek jest :) nauczy się , tylko po mału i nie za wszelką cenę ... co u jednego psa działa , u innego nie musi :) powodów do nakręcania , może być pincet. A próbowałaś z nią podróżować w domu , na smyczy ? U Egona dużo to dało , bo naumiała się kontrolować - oczywiście jak na Egona :evil_lol: Poradzić się hahah , też nie mam kogo , Egon jest ponadnormę mądrości ludzkiej :cooldevi: Kliker świetnie na nią działa , wpatrzona jest jak sroka w 5 złotych ... bodźce zewnętrzne nie docierają jak klikam , zastyga w skupieniu .... puszcza ją jak przestanę klikać ... to tak jakby miał pomysł , uczyć ją za pomocą klikera - traci słuch , poczucie życia , smaku - siedzi jak zahipnotyzowana :evilbat: Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='papillonek']U Nas też były takie cyrki,ale zawsze S cudownie uchodziła z życiem chociaż ja miałam już serce w gardle :roll: Teraz urosła i zmądrzała życze Wam tego samego :)[/QUOTE] hihi no gram to już raczej nie zmądrzeje :evil_lol: [quote name='Vectra']Weź pod uwagę , że to szczeniaczek jest :) nauczy się , tylko po mału i nie za wszelką cenę ... co u jednego psa działa , u innego nie musi :) powodów do nakręcania , może być pincet. A próbowałaś z nią podróżować w domu , na smyczy ? U Egona dużo to dało , bo naumiała się kontrolować - oczywiście jak na Egona :evil_lol: Poradzić się hahah , też nie mam kogo , Egon jest ponadnormę mądrości ludzkiej :cooldevi: Kliker świetnie na nią działa , wpatrzona jest jak sroka w 5 złotych ... bodźce zewnętrzne nie docierają jak klikam , zastyga w skupieniu .... puszcza ją jak przestanę klikać ... to tak jakby miał pomysł , uczyć ją za pomocą klikera - traci słuch , poczucie życia , smaku - siedzi jak zahipnotyzowana :evilbat:[/QUOTE] wiem wiem, dlatego nie katuję jej nie wiadomo jak, tylko no za chiny ludowe nie potrafię zrozumieć co się dzieje w jej główce :roll: nie, ale myślałam o tym, tylko podejrzewam że smycz musiałaby być łańcuszkowa bo taśmową to ona gryźć będzie :roll: pojutrze pojadę w końcu do łomży, mam nadzieję, i zobaczę jak ona tam się będzie zachowywać. A nie mam tam metalowej klatki :diabloti: może ja jej karmy za dużo daję? :roll: Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 no dieta , ma wpływ czasem na zachowanie , czasem znaczące a ja ma w domu cud nie szczeniaczka :diabloti: ale COŚ po spotkaniu z dziadkiem , ciotkami , dziadami , pradziadami , mrozem ... nie ma siły nogami przebierać ... samodzielnie też się sama świetnie sobą zajmuje ... aż ją lubię :diabloti: Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']no dieta , ma wpływ czasem na zachowanie , czasem znaczące a ja ma w domu cud nie szczeniaczka :diabloti: ale COŚ po spotkaniu z dziadkiem , ciotkami , dziadami , pradziadami , mrozem ... nie ma siły nogami przebierać ... samodzielnie też się sama świetnie sobą zajmuje ... aż ją lubię :diabloti:[/QUOTE] tylko z kolei jak do mnie przyszła, to była taka chudzinka straszna że jej kręgosłup i żebra było mocno czuć, teraz ją trochę podtuczyłam i nie wiem czy jak jej dawki nie zmniejszę to znowu nie schudnie.... dostaje 200g fitmina medium puppy no wszyscy dookola mnie mają fajne szczeniaczki :( tylko ja mam taką zołzę Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 jeszcze pytanie za 100 punktów :) Ty ją karmisz normalnie z miski jak szczeniaka , czy tylko w czasie nauki po nowoczesnemu ? szczeniak po spożyciu , swojej działki żarcia , powinien iść spać grzecznie - tak uczy matka natura i psia mama :) Może ona chodzi niedojedzona , stąd ta niesforność - wiem że brzmi głupio, ale tak też bywa .... ma zaburzone to co zostało jej w pojone w gnieździe .... głodny gówniarz jest niespokojny Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 [quote name='Unbelievable'] no wszyscy dookola mnie mają fajne szczeniaczki :( tylko ja mam taką zołzę[/QUOTE] tylko że ja mam Klementynę , która jest non stop jak na speedzie :diabloti: więc muszę mieć jakieś wynagrodzenie , w postaci idealnych szczeniaczków made in własna produkcja i ułożenia od dnia narodzin :diabloti: Nie ma tego złego , fajnie jest mieć psie kamikadze - takie psie posłuszne kluchy ... to mnie zupełnie nie bawią .... bo trzeba je psuć , a jak popsute to przynajmniej jest co naprawiać .... Szczeniak musi być pulchny , a nie kościsty :mad: z czego taki dzieciak ma się przeistaczać w psa .... oczywiście nie ma być tłusty i obwisły , ale musi być mięciutki Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']jeszcze pytanie za 100 punktów :) Ty ją karmisz normalnie z miski jak szczeniaka , czy tylko w czasie nauki po nowoczesnemu ? szczeniak po spożyciu , swojej działki żarcia , powinien iść spać grzecznie - tak uczy matka natura i psia mama :) Może ona chodzi niedojedzona , stąd ta niesforność - wiem że brzmi głupio, ale tak też bywa .... ma zaburzone to co zostało jej w pojone w gnieździe .... głodny gówniarz jest niespokojny[/QUOTE] po nowoczesnemu, ale też jak jej zrobię sesję to zostawiam w spokoju żeby mogła iść spać, znaczy pakuję do klatki bo sama nie chce spać ;) zawsze jest tak samo, jak wstanie wychodzę na dwór, później bawię się z nią ja/gram się bawi/sama się bawi w gryzienie wszystkiego, później dostaje jeść podczas nauki, albo z nią wyjdę albo sama sobie siknie na podkład i idzie spać, ewentualnie wychodzę z nią na dwór gdzie też dostaje jeść i po powrocie spać. Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']tylko że ja mam Klementynę , która jest non stop jak na speedzie :diabloti: więc muszę mieć jakieś wynagrodzenie , w postaci idealnych szczeniaczków made in własna produkcja i ułożenia od dnia narodzin :diabloti: Nie ma tego złego , fajnie jest mieć psie kamikadze - takie psie posłuszne kluchy ... to mnie zupełnie nie bawią .... bo trzeba je psuć , a jak popsute to przynajmniej jest co naprawiać .... Szczeniak musi być pulchny , a nie kościsty :mad: z czego taki dzieciak ma się przeistaczać w psa .... oczywiście nie ma być tłusty i obwisły , ale musi być mięciutki[/QUOTE] no właśnie ona nie była mięciutka, była koścista i to mocno ;) było czuć żebra i kręgosłup a może ona nie dojadała? bo wiem że kradła szczeniakom smakołyki jak coś dostawały, i generalnie pierwsza była do jedzenia :roll: Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Tylko że sesja nauki , ją pobudza ... a sam akt jedzenia w jedzeniu , działa usypiająco ... więc TO może być powód , że jest podkręcona ... no ale ja się nie znam :diabloti: Wiesz w sforce szczeniaków , jak się to to karmi , to czasem trudno dostrzec czy wszystkie się najadają ;) trzeba tego pilnować i obserwować :) Ja miałam teraz takiego szczeniaka , który pierwszy był przy misce , jadł jadł jadł ... tylko nic nie znikało ;) To że pierwsze jest przy misce , nie znaczy że dojada - bo może nie ma czasu na głupoty ? :diabloti: Masz kleik ryżowy ? to spróbuj jak odkładasz pieska na miejsce ;) dać jej troszkę ciepłego kleiku ... to tak na pytanie , co robię , że u mnie szczeniaczki , ślicznie przesypiają noce bez jęków , żali i buntów .. korzystam z nauki od matki natury :) ciepłe "mleczko" i gnić grzecznie. Kleik podaje się na biegunki , więc nie wywołuje sensacji żołądkowy.Tylko musi być w temp ludzkiego ciała - bo zimny , już tak zacnie nie działa :cooldevi: Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']Tylko że sesja nauki , ją pobudza ... a sam akt jedzenia w jedzeniu , działa usypiająco ... więc TO może być powód , że jest podkręcona ... no ale ja się nie znam :diabloti: Wiesz w sforce szczeniaków , jak się to to karmi , to czasem trudno dostrzec czy wszystkie się najadają ;) trzeba tego pilnować i obserwować :) Ja miałam teraz takiego szczeniaka , który pierwszy był przy misce , jadł jadł jadł ... tylko nic nie znikało ;) To że pierwsze jest przy misce , nie znaczy że dojada - bo może nie ma czasu na głupoty ? :diabloti: Masz kleik ryżowy ? to spróbuj jak odkładasz pieska na miejsce ;) dać jej troszkę ciepłego kleiku ... to tak na pytanie , co robię , że u mnie szczeniaczki , ślicznie przesypiają noce bez jęków , żali i buntów .. korzystam z nauki od matki natury :) ciepłe "mleczko" i gnić grzecznie. Kleik podaje się na biegunki , więc nie wywołuje sensacji żołądkowy.Tylko musi być w temp ludzkiego ciała - bo zimny , już tak zacnie nie działa :cooldevi:[/QUOTE] na początku dawałam jej też do memłania jakieś gryzaki, bo wiem że to działa uspokajająco, szczególnie u szczeniaków, ale nie widziałam efektów :roll: no i od tygodnia czekam na paczkę z bucikami coby je pasztetem lub jakimś paćkowatym ryżem, żeby mogła sobie wylizywać ona właśnie jest ten typ co na nic nie ma czasu :diabloti: na siku też nie było czasu, to się nauczyłam stawać z nią w miejscu a nie łazić w oczekiwaniu na siku kleik jej mogę spróbować dać, tylko jakoś wątpię czy to coś da... ona wsadzona do klatki zasypia, tylko sama z siebie nie chce Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 To póki co ją klatkuj , z czasem się nauczy że nie trzeba biegać na zapas ;) generalnie , ważne są tu rytuały ... maluchy mają to do siebie , że lubią żyć na zapas .. u mnie Hania tak miała ... po jakimś czasie nauczyła się , że życie na wolności , nie oznacza skakania i ganiania , że można też poleżeć. Klementyna to i "żyła" w klatce :diabloti: więc to nie jest nadpobudliwość , to się nazywa okres szczenięctwa ... nadpobudliwość rodzi się , gdy ten okres się spapra , nie ucząc szczeniaka relaksu a jak było u hodowcy ? szczeniaczki były wypuszczane , by się wyszalały , potem na drzemkę lądowały w kojczyku - więc teraz masz podobne zjawisko - skojarzenia. Są różne mózgi , jedne łapią dłużej inne krócej ... Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']To póki co ją klatkuj , z czasem się nauczy że nie trzeba biegać na zapas ;) generalnie , ważne są tu rytuały ... maluchy mają to do siebie , że lubią żyć na zapas .. u mnie Hania tak miała ... po jakimś czasie nauczyła się , że życie na wolności , nie oznacza skakania i ganiania , że można też poleżeć. Klementyna to i "żyła" w klatce :diabloti: więc to nie jest nadpobudliwość , to się nazywa okres szczenięctwa ... nadpobudliwość rodzi się , gdy ten okres się spapra , nie ucząc szczeniaka relaksu a jak było u hodowcy ? szczeniaczki były wypuszczane , by się wyszalały , potem na drzemkę lądowały w kojczyku - więc teraz masz podobne zjawisko - skojarzenia. Są różne mózgi , jedne łapią dłużej inne krócej ...[/QUOTE] właśnie dlatego staram się żeby zawsze to wyglądało tak samo, a przynajmniej podobnie, czynności zachodzące jedna po drugiej, mniej więcej tyle samo czasu klatkuję, bo nie mam innego wyjścia :diabloti: tylko jej brat, jej siostra od razu załapały o co cho... Quote
Doginka Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 [quote name='Justa']Ja to jednak miałam zajebiste szczęście z wyborem szczeniaka jak widzę :mdleje:[/QUOTE] Nie tylko Ty:lol: Wszystkie 3 moje szczyle były super, chociaż Lotinek najbardziej rozbrykany, ale ja kocham u szczeniaków właśnie to ADHD:lol: [quote name='Unbelievable']...no wszyscy dookola mnie mają fajne szczeniaczki :( tylko ja mam taką zołzę[/QUOTE] Nie narzekaj - kiedy szczeniak ma się wyszaleć jak nie w wieku szczenięcym?:lol: Za to uwielbiam szczyle:loveu: I czemu mała wciąż w obroży siedzi?:hmmmm: Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Doginka'] Nie narzekaj - kiedy szczeniak ma się wyszaleć jak nie w wieku szczenięcym?:lol: Za to uwielbiam szczyle:loveu: I czemu mała wciąż w obroży siedzi?:hmmmm:[/QUOTE] to ja pożyczę miotłę na kilka dni, ciekawe czy dalej byś uwielbiała :diabloti: a czemu nie? :hmmmm: Quote
Marta_Ares Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 Rayko na filmikach faktycznie jakiś taki spokojniejszy bardziej "ogarnięty" :diabloti: Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Marta_Ares']Rayko na filmikach faktycznie jakiś taki spokojniejszy bardziej "ogarnięty" :diabloti:[/QUOTE] no właśnie ja muszę miotłę jutro nagrać, bo robię z nią dosłownie te same rzeczy co Agata z Raykiem i ona jest o wiele bardziej pobudliwa, robi wszystko szybciej Quote
Vectra Posted February 6, 2012 Posted February 6, 2012 dobra moja droga , dawaj przepis , nowoczesne uczenie psa warowania bez dotykania psa mam kliker , uczę podłego Terrierka , bo tylko ona się nadaje u mnie w domu do tego typu tortur :diabloti: mały chory umysł , wymyślił , że bez ucenia nie je ... je tylko jak coś jej nakazuje robić ... więc ją klikam i karmię 10 minut załapała siad , równaj , stój , zostań -- teraz chcę waruj , ale bez dotykania ... kładzenie smaczka na ziemię nie działa Quote
Unbelievable Posted February 6, 2012 Author Posted February 6, 2012 [quote name='Vectra']dobra moja droga , dawaj przepis , nowoczesne uczenie psa warowania bez dotykania psa mam kliker , uczę podłego Terrierka , bo tylko ona się nadaje u mnie w domu do tego typu tortur :diabloti: mały chory umysł , wymyślił , że bez ucenia nie je ... je tylko jak coś jej nakazuje robić ... więc ją klikam i karmię 10 minut załapała siad , równaj , stój , zostań -- teraz chcę waruj , ale bez dotykania ... kładzenie smaczka na ziemię nie działa[/QUOTE] a dzisiaj nawet adekwatny filmik oglądałam ;) [url]http://aki.pl/[/url] na dole przy obrazku masz linki, ja robiłam tak samo-pokazujesz pod nosem psu smakołyka i ciągniesz do dołu. Z tym że u mnie ładniej zadziałało wyłapywanie warowania (siedzisz ze smakami, pies nie wie co się dzieje i czemu nic nie robisz, w końcu kiedyś się położy- k/s), miotła fajnie szybko się kładzie :) jutro postaram się nagrać swoją drogą, młoda śpi od 21 :loveu: Quote
Unbelievable Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 ładnie proszę o krytykę mądrzejszych :diabloti: na pewno zdarza mi się klikać w złych momentach [url]http://youtu.be/lUHh0UAyvNs[/url] Quote
NightQueen Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 jakąż ona ma pikną obrożę :diabloti::evil_lol: właśnie mi się coś przypomniało... Co zrobiłaś z Bubą? Quote
necianeta89 Posted February 7, 2012 Posted February 7, 2012 jaka ona chaotyczna ;) jak Ty na nią wołasz? bo nie dosłyszałam ;) Quote
Unbelievable Posted February 7, 2012 Author Posted February 7, 2012 [quote name='NightQueen']jakąż ona ma pikną obrożę :diabloti::evil_lol: właśnie mi się coś przypomniało... Co zrobiłaś z Bubą?[/QUOTE] wiem, sama wybierałam :grins: :evil_lol: oddałam do restauracji chińskiej :razz: a serio, to mieszka sobie na wsi pod Malborkiem :) [quote name='necianeta89']jaka ona chaotyczna ;) jak Ty na nią wołasz? bo nie dosłyszałam ;)[/QUOTE] no i ona tak cały czas :mdleje: Brumiczka :diabloti: tak jak hodowczyni czeszka wołała :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.