Jump to content
Dogomania

Oborniki Wlkp. Tiger...jest już po operacji. ma nowy dom!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='AMIGA']Teraz jakoś dogo się ożywiło.
Wiem,że Hala się mocno zastanawiała nad tym, czy wziąć Tigerka do siebie.
...[/quote]

Dodam tylko i mam nadzieję, że Hala mnie nie zabije, że Hala droga narazie odpisać nie mogłą bo ją poniosło na szkolenia jakieś. Trochę cierpliwosci a Cioteczka Hala napewno się odezwie.

Posted

Jestem po krótkiej rozmowie z Halą, która jest na wyjeździe.
Nie słyszałyśmy się za bardzo, więc żadnych wieści nie mam, ale na razie Tigera jeszcze nie wzięła. Po weekendzie zapadną decyzje.

Co do odpowiedzi ze strony schroniska, spróbuję się dowiedzieć, co się dzieje, że nastąpiła długa cisza...

Posted

Jestem wróciłam. Jednak zaarz idę na uczelnię. Mam wykłądy. Dziś powiem wieczorem co dalej. Jak tylko z uczelni wrócę. Także proszę jeszcze o kilka godzin cierpliwosci.

Malgosmalgos..bardzo proszę nie ogłaszać psa poza moimi plecami. Bo takim postepowaniem to tylko możesz mu pogorszyć. I mi też zresztą. Pozwól, że ja będę tu decydowała kiedy, gdzie i jak bedą wyglądały ogłoszenia. jak zobaczę płaczliwe ogłoszenie w stylu" pomocy bo umiera, okrutnie cierpi" to osobiście odnajdę, złapię i poduszę delikwetnta, co takie rzeczy pisze bez mojej zgody.
Myślę, że wyraziłam się jasno. Nie potrzeba nam tu nakręcania się wzajemnego, tylko logicznego myślenia. Czyli moje drogie... zaczynamy mysleć. Wieczorem wracam z zajęć i oczekuję, że gdy tu wejdę znajdę ciekawee pomysły i propozycje. Każda pomoc potrzeba, również wsparcie duchowe. Dziękuje,że tak bardzo wam zależy na Tigerze.

Halina

Posted

Jeszcze dodam, że mam plan i zabrania Tigera i umieszczenia go u mnie. O jego kondycji i stanie aktualnym dowiem sie dziś wieczorem i wzystko wam napiszę.
Tymczasem, do wieczorka.

Posted

Poruszylam w Niemczech niebo i ziemie i znalazlam
dla Tigerka miejsce w prywatnym Schronisku w Bawarii !
Jest gwarancja leczenia, cieplej michy i podgrzewanego boksu
Blagam o pomoc w transporcie, od Szczecina przejme sama, jemu trzeba ratowac zycie!

Malgosmalgos

Posted

Trzymajcie bardzo mocno kciuki!
jest transport, jest miejsce w
Berlinskiej klinice dla Zwierzat
na chirurgii zachowawczej
oplacone przez niemiecka fundacje
Hundefreunde Niederbayern
( do zobaczenia pod tymze haslem w
Internecie) , ktora to po operacji
przejmie Tigerka i przygotuje do
adopcji.
Wszystko mam na pismie -
teraz tylko potrzeba dobrej kooperacji

i Tiger moze zaczynac nowe zycie!

Posted

Przepraszam, że się wtrącę...
Chciałabym tylko, żeby wszystko było jasne, bo coraz więcej dziwnych sytuacji ma miejsce ostatnio...
Mam nadzieję Halinko, że wszystko wiesz co i jak i trzymasz rękę na pulsie. ;)

Posted

no a na czym ma polegac ta dobra kooperacja
bo kooperacja oznacza, że są dwie strony - jedna to niemiecka fundacja
a druga to schronisko?
czy Hala?

MalgosMalgos kto reprezentuje niemiecką stronę? Ty? chyba tak, bo napisałaś, że wszystko uzgodnione i to na piśmie
rozmawiałaś ze schroniskiem? kto organizuje 'przerzut' psa?

Posted

Malgoś aczy mogłabyś powiedzieć nam coś o sobie? Skąd dokąłdnie jesteś? Ile masz lat? Skąd takie kontakty z klinikami. I kto przejmie prawnąopiekęnad psem po wyjsciu ze schronu? Kto będzie pilotował jego leczenie. I czy bedzie miał opiekuna, który nie da mu zrobić krzywdy w tym obcym dla niego świecie.

Posted

Czyli jak widzę nic nie jest jasne...:roll:
Bez jakiejkolwiek pewności żadna z nas psa nigdzie nie wyśle... Takie jest moje zdanie...
A na razie niewiele wiemy...

Posted

[quote name='Hala']Malgoś aczy mogłabyś powiedzieć nam coś o sobie? Skąd dokąłdnie jesteś? Ile masz lat? Skąd takie kontakty z klinikami. I kto przejmie prawnąopiekęnad psem po wyjsciu ze schronu? Kto będzie pilotował jego leczenie. I czy bedzie miał opiekuna, który nie da mu zrobić krzywdy w tym obcym dla niego świecie.[/quote]

No i czy niemiecka strona ma w umowie obowiazek informowania strony polskiej o postęach leczenia i dalszych losach psiaka?

Posted

Przepraszam bardzo , ale ciezko mi sierozmawia z Malgosmalgos na PW. Daje mi zdawkowe zdania, nie odpowiada na moje. Nie wiem co robić i co myśleć. Chciałam Tigera brać w przyszłym tygodniu do siebie. A teraz nie wiem co zrobić. Moze krtoś zna tą Malgos i z nia porozmawia. Prosiłam o kontakt telefoniczy bądź na gg, ale nie uzyskałam odpowiedzi.

Posted

Dla wszystkich, bo Hali juz wszystko wyslalam

1. Zalozylam Gadu - Gadu nr. 8044682
2 . Mam na imie Malgorzata Pstragowska lat 43
od 20 lat mieszkam w Berlinie adres:
Gabrielenstr. 77
13507 Berlin tel. 0151/ 16 97 83 26
3. z zawodu pielegniarka, od 20 lat dyplomowana
oddzial chirurgia urazowa berlinskiej kliniki Charite
specjalizacja: chirurgia zachowawcza
(takze Tiger jest po linii)
4. Urodzona i do 23 roku zycia wychowana w Gdyni III LO Gdynia; matura 1983
5. od 20 lat w Berlinie
6.matka dwojki dzieci, wlascicielka jamnika szorstka Frycw wieku emerytalnym ( 13) oraz sp. jamniczki Frytki (13), ktora byla 2 razy
operowana w klinice ,ktora podjela sie operacji Tigera
7. od 16 lat w scislym kontakcie z wetka Gabriele Müller, ktora zobowiazala
sie pilotowac sprawe
8.bez TZ i duzych srodkow, ale za to w wieloma kontaktami i duzym gronem przyjaciol

Kochani! Niemcy tez maja serce! Fundacje , ktora zaplacila za leczenie
i ofiarowuje DT do czasu absolutnego wyleczenia mozna obejrzec w Internecie pod [URL="http://www.tierfreunde-niederbayern.de"]www.tierfreunde-niederbayern.de[/URL].
POPATRZCIE NA TE USMIECHNIETE PYCHOLE!

Prosze nawiazcie kontakt z Forumowiczka Wola, Aga_Mazury i sisia0
i zapytajcie o mnie.
Mamy jeszcze jedno wolne miejsce w samochodzie, serdecznie zapraszam do podrozy ze mna, zaplace za bilet powrotny..
Chce pomoc i mam na to warunki, aspotykam sie z murem niecheci.

Dla calkowitego zrozumienia:
nie ma absolutnie zadnych szans, zeby ta lapa zagoila sie sama, bez operacji i leczenia Tiger nie dozyje do Gwiazdki!
To nie jest moja opinia, ale dwoch bieglych chirurgow skonsultowanych przez moja wetke.

UFF!
Ale pytajcie dalej, przeciez mamy jeden wspolny cel.
Malgos

Posted

wyslalam Hali wszystkie dokumenty dotyczace Fundacji jak i rowniez
mail potwierdzajacy uwolnienie srodkow.
To jest naprawde bardzo wielkoduszny gest ze strony tych ludzi,
leczenie i pobyt w klinice kosztuja okolo 1000 Euro w/g niemieckiej taryfy.
Jestem w kontakcie mailowym i GG z Peterem Beny, ktory jako jedyny okazuje zrozumienie.

Mysle ze to obojetne ,jakim jezykiem sie mowi, wazne zeby byl to jezyk serca.
Malgos

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...