Jump to content
Dogomania

Zostały tylko 2 szczeniaczki! Reszta umarła. Zawieziemy je nawet na koniec Polski!


Recommended Posts

Posted

[quote name='Neris']Wiadomo czy był jakikolwiek odzew z allegro?[/QUOTE]

Nie wiem. Wysłałam maila z zapytaniem czy któryś maluszek znalazł dom. Prosiłam też o wyraźniejsze zdjęcia mamusi.
Ja już nie dzwonię.:shake: Ostatni rachunek za telefon mnie powalił i nie mam na razie z czego zapłacić.:oops:

aaanna kwestia usypiania ślepego miotu była wałkowana na dogo wiele razy i nie będę tego tematu w tej chwili ciągnąć.
Poza tym wątek był założony, gdzy maluchy miały 6 tygodni. O wcześniejsze losy maluchów trzeba by zapytać Monikę - dziewczynę, która zajmuje się psami, a właściwie jej mamę, bo Monika mieszka na co dzień w Warszawie. Tylko, że żadna z nich nie jest zarejestrowana na dogomanii.

  • Replies 149
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Karola - oczywiście, że nie dzwoń... Mail wystarczy. Ja też już sie dopytywałam - dałam swoj numer telefonu. Tez w koncu z rachunkami za telefon nie "wyrobię"...:shake:

Posted

Iwop , nikt nie chce uszczuplić Twojego zaangażowania w pomoc niechcianym zwierzętom .Jeżeli wzielaś moje slowa, za kierowane do siebie to bardzo Cię przepraszam. Po zarejestrowaniu mojego stowarzyszenie pierwsze kroki zrobilam ku TOZowi.Szybko rozwialy sie moje oczekiwania co do tej pokomunistycznej instytucji. Poznalam też pomoc WISu w sprawie zlych warunkow w schronisku. Nie mogąc liczyc na nich ,zaczęłam liczyć na siebie.Mamy pewne osiadnięcia, od marca tego roku 30 psow /w tym 6 kotow/znalazlo nowe domy.Nie wiem czy to dużo czy malo ale cieszymy się z tego. Mieszkam w malej miejscowości ,wszyscy się znamy ,może jest mi łatwiej niż Tobie ?
Zareagowalam może zbyt ostro ale to moja ogromna milość do psow spowodowala ,że na wieśc o śmierci szczeniaków tak zareagowalam ! Co do eutanazji ślepych miotów jestem 100% przeciw.Uważam ,że jak już przyszły na świat nikt nie ma prawa zabierac im zycia. Ratowalismy ślepe szczenie ze śmietnika ,bylo słabiutkie ale bardzo chcialo życ !

Posted

basiu - absolutnie nie odebrałam twojego postu ani jako ostrego ataku ani jako zarzutu, ze się nie angażuję :oops: Co ci przyszło do głowy ?:roll: To nie chodzi o wielkość miasta tylko o mentalność... zreszta nie wiem o co chodzi... Świętokrzyskie takie już jest :( Natomiast jeżeli chodzi o Toz to sama organizacja w sobie jest do du..py. Tyle tylko, ze w naszym Tozie jest nas trzy - tyle co wolontariuszy i jako organizacja możemy sobie na interwencji postraszyc prawem itd. :shake:

Co do usypiania miotów to prawdziwa tragedia ale niestety często konieczność:placz:

Posted

Iwop, macie chyba schronisko,które przyjmuje psy z Waszego terenu ?
Jeżeli jest złe ,a myśle ,że fonkcjonuje tak jak wiekszość schronisk w Polsce/, czyli mordownia / nie myslałyscie jako TOZ zmienić warunki w tym schronisku ? Nie traktuj moich słów jak demagogia ! śmiem myśleć ,że tu główną role grają uklady i ukladziki ! Mnie oficjalnie w Tozie nic nie powiedziano, czyli czepiam się i nie mam racji , ale prywatnie mowa byla już calkiem inna. W Polsce jest tak- jest instytucja ,ktora powinna bronić ustawy o zwierzętach /TOZ/ ale TOZ nie ma narzedzi do niesienia tej pomoc

Posted

Basiu akurat psy z ostrowca są przyjmowane do Mielca a Mielec to dobry schron a pan kierownik to osoba bardzo w porządku (poznałam go osobiście). Inne gminy wysyłaja psy do Kielc a tam jest strasznie. :shake:

Posted

Kiedys szukalam dla siebie colie ,byl w Mielcu.Tam poznalam telefonicznie panią .. ? , /zapomialam imienia/.ona miala kiedys prywatne schronisko ,potem miala chyba pomoc miasta. Bardzo mila osoba ,dzwonilam do niej wieczorami na pogawedki ,poniewaz mialam darmowe wieczory. Psa od nich nie wzielam bo colie znalalam w niedalekiej wsi,stal po szyję. w gnoju. Jest u mnie juz 3lata ,odkarmilam ,odchuchalam i bardzo kocham.
Rozumię ,że Wasze szczeniaczki są bezpieczne ale ich mamie trzeba zrobić wątek na dogo bo zaraz beda nastepne dzieci. Moja sunia z lasu dostała cieczke karmiąc jeszcze szczeniaka !

Posted

Tak, mamie przydałby się wątek. Już prosiłam Monikę o lepsze zdjęcia i informacje o suczce. Sunia póki co ma dostać zastrzyk hormonalny, by nie miała cieczki.
Problem tylko z tym, że Monika nie udziela się na dogo. Ona podobno mieszka w Warszawie, a w Ostrowcu mieszka jej mama, więc wieści są przekazywane na okrętkę. Pozostaje kontakt mailowy lub telefoniczny. Będą znowu problemy w przekazywaniu bieżących informacji.

Posted

U mnie też tragedia , psy głodne ,zmarznięte wychodzą z lasow do wiosek. Dzisiaj zadzwonila do mnie kobieta z pretensjami ,że bezdomny pies wyjada z miski jej psu. Mentalności ludzkiej nie da się zmienić, chyba że potop.
Dla mnie okres wakacyjny nie jest najgorszy ale ten obecny. Rodzą się zimowe koty ,które szybko umierają na katar koci.Doszlo do tego ,że mój nalepszy pokoj tzw, do pracy ,przeistoczyl się w kociarnie, bo chorego zaropialego kota nikt nie zechce !

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...