RITA & DIANA Posted January 10, 2008 Author Posted January 10, 2008 przepraszam , ze dopiero teraz, ale praca.... nasza dziewczynka ma sie superowsko!!!:multi::multi::multi:, sama chodzi, pije, jest silna i bardzo energiczna. Niestety, z powodu nawału pracy w terenie nasz wet nie dojechał do nas , ale za to my dojechalismy... Panienke ostroznie wiozłam w autku, aby sie na boczki nie gibała. Generalnie lezała w ogromnym bagazniku naszego vana jak hrabina. Brzuszek śliczniutki, ładnie sie goi, wszystko suchutkie, zmian ogniskowych i ropiejacych nie ma, szewki trzymaja, jama brzuszna mięciutka. Wieczorkiem ciocia Rita naszykowała dla dziewczynki kawałki pokrojona w drobna kosteczke wołowinke z rosołkiem i makaronikiem.Jutro tez jeszcze płynna dietka, ale w soobote mozna juz podac normalna karme dla Lady. Była bardzo wygłodniała.Oj bardzo:crazyeye:burczało w pustym brzuszku. Pan doktor podał jeszcze zastrzyk z antybiotykiem o przedłużonym działaniu, pogłaskał małe słoneczko i pojechalismy do domku. Mam dzisiejsze fotki z autka, ale wsadzę je jak przyjde z moimi aniołkami ze spacerku. Jednym słowem wszystko ksiazkowo!!! goi sie świetnie !!! w nastepny piatek ściagniecie szwów, ale jeszcze jedna wizyta w poniedziałek. Quote
agagumi Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Ufffff Ufffffff Uffffffffff!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rita, a jaka ona jest, jak reaguje na weta? Broni sie? Moj sunieczka kochana, taka glodniusia juz????????????!!!!!!!!!!JAK TO DOBRZE!!!! Co to za piekny znak....... Quote
agagumi Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 O matko jak ja sie ciesze!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyneczko! Quote
RITA & DIANA Posted January 10, 2008 Author Posted January 10, 2008 jest bardzo łagodna , pozwala robic sobie zastrzyki, bez warkolenia, szarpania itd. istny anioł, juz ładuja sie zdjęcia, za chwilkę wrzucamy.... Quote
RITA & DIANA Posted January 10, 2008 Author Posted January 10, 2008 a oto Lady : [IMG]http://img524.imageshack.us/img524/1511/10012008035sa3.jpg[/IMG] [IMG]http://img207.imageshack.us/img207/6186/10012008036yk3.jpg[/IMG] [IMG]http://img155.imageshack.us/img155/826/10012008038gc7.jpg[/IMG] [IMG]http://img168.imageshack.us/img168/1686/10012008039oe3.jpg[/IMG] [IMG]http://img168.imageshack.us/img168/7495/10012008040uf2.jpg[/IMG] jak na zdjeciach widać, sunieczka ma sie dobrze !!! Quote
agagumi Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 Jaka ona drobniutka jeszcze... I te oczka takie....Ciekawi jestesmy, jak sie ma Lady'usia, czy juz je? Ma apetycik? Dzieki za zdjatka!!!! Quote
RITA & DIANA Posted January 11, 2008 Author Posted January 11, 2008 Apetyt panience dopisuje, to jeszcze nie są jakies duze posiłki ale częste i nie powinna byc głodna:lol:, na spacerki juz chodzi normalnie, brzusio ładniutki, suchy. Ponieważ na dwa dni wyjezdzam nie będe miała dostepu do netu, ale nie martwcie się, mój maz jest na miejscu i bedę miała wieści z pierwszej reki. Quote
agagumi Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 Patrzę i patrzę na zdjęcia Lady...Taka mi się jeszcze malutka wydaje, taki drobiazg z niej...A tyle już za nią:shake: Czekamy na kolejne wiesci, Ritunia-dzięki za wszystko! Quote
darunia-puma Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 agagumi no widzisz jak to szyciutko mineło ja teraz zastąpię rite na dogo w ostatnich dwóch dniach miałam odcięty dostęp do internetu ale juz jestem i z usmiechem patrze na wiesci o malutkiej jestem w kontakcie z rita i wszystko jest swietnie Quote
agagumi Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 Darunia, mija mija czas szybko, mam nadzieje, ze Lady dzieki temu uplywowi czasu zapomni z biegiem tygodni o wszytskich swoich psich smutkach, a my sie w tym mocno postaramy Quote
darunia-puma Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 na pewno zapomni wsród miłości swoich ludzi o wszystkim można zapomnieć moje psy są najlepszym tego przykładem jak pies się zmienia jak otrzymuje milosc i cieplo Quote
agagumi Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 Darunia, mam tez przykład mojej Balbusi i kociakow,ale jednak to juz dorosla sunieczka, chcialabym dac jej radosc, zeby wiedziala, ze ma tu nas i swoj domek, juz na zawsze. Taka jestem jej ciekawa. Quote
agagumi Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 Bo Korasek to nawet nie wiedzial ze mu sie otoczenie zmienilo, wtulil sie pierwszej nocy we mnie i tak juz zostalo:multi::cool3: Quote
darunia-puma Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 agunia ja swoje psy wzielam tez jak byly juz dorosle a shilla przeszla pieklo na ziemi przez swoich pseudo wlascicieli a seth błąkał sie wiele miesiecy bezdomny wiec tez sporo przeszedł Quote
agagumi Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 Postaramy sie o to mocno, mam nadzieje, ze w wejscie w nowe zycie pomoze jej towarzystwo innych siersciuszkow. Gdy zabieralismy Balbusie, to kobieta powiedziala, "e ta wariatka i tak do nas wroci, bo juz tyle razy wracala"... Takie to smutne bylo, bo brzmialo jak zaklecie, wyrocznia. A gdy 2 (D W A!!!) dni pozniej przyjechali do nas znajomi, ktorzy nam Balbe "podsuneli", to juz po serii glaskow i przywitaniu siadala kolo nas i wtulala dupeczke, ze hohoho! I ani myslala za bramke wyjsc!!:cool3: Quote
darunia-puma Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 no własnie to sa tacy pseudo kierownicy schronisk ja jak bralam setha ze schroniska to kierowniczka na poczatku od razu powiedziala ze pies po interwencji agresywny pogryzł dziecko i do tego nie toleruje innych psow....a ja przeciez mialam juz shille w domu...jezeli ona wszystkim komu sie on podobał tak mowila to pies nie mial zadnych szans na adopcje a ze ja z założenie sie nigdy nie poddaje to bez słów go wziełam i co sie okazalo - seth kocha i mnie i shille ponad wszystko a do tego nikogo jeszcze nie ugryzl no moze bulgocze i skacze do innych psow ale przeciez to nie powod aby psa oddawac... Quote
agagumi Posted January 12, 2008 Posted January 12, 2008 A niech sobie i pobulgocze, na zdrowko, zeby tylko krzywdy innemu pasiakowi nie zrobil:-) A poza tym, czy to nie my jestesmy od tego, zeby nasze psiuty na tyle dobrze pozanac, zeby takie syt. przewisywac? Moj Korasek jest np.taki ze gdy tylko inny samiec burknie to on sie na plecki kladzie, ale gdy to dzialoby sie na terenie domku lub ogrodka, to hohoho! WILCZUR nie jamnik:-) I my o tym wiemy i juz! Quote
darunia-puma Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 no wlasnie aga to my powinnismy takie opinie wystawiac bo jestesmy z tymi psami na codzien a jak jest 160 psow w schronisku to przeciez nie realnie by moc kazdego psa opisac tym bardziej w naszym wałbrzyskim schronisku ktore jest miejscem traumy i bólu psow ktore niestety tam sa zyja a czesto sa zabijane lub same zdychaja Quote
agagumi Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 I jak sie ma dziewuszka? Je? Nie plakula? PIje? Biega radosnie? Walizeczki ma juz spakowane:-)? Quote
darunia-puma Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 dziś wróciła do domku ritunia i pewnie odpoczywa po podróży a malutka czuje sie swietnie nic jej nie jest juz niedługo pakujemy jej walizeczki do was do domku a ja sie pochwale bo w domku w ktorym jest u takiego sympatycznego artura załatwila mi moja ritunia i jutro o 14 jestem umowiona na szkolenie u niego z moim sethem potworem nad potwory i wlasnie artur bedzie naszym szkoleniowcem on tez bardzo sporo wlasnych sil włożył w ladysie i to aby juz do nowego domku szła po pewnych naukach Quote
agagumi Posted January 13, 2008 Posted January 13, 2008 Darunia, a co z twoim psiutkiem? A co Robert robi z psiulami? A mi dzis tak zle, gorzej niz zazwyczaj, brak sensu, brak nadziei, brak Balbusi=brak radosci, pograzylam sie w zalu, ktory mnie po prostu w sobie topi. NIe mam sily znow z tym wlaczyc Quote
agagumi Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Jak Lady? Nic nie slychac co u niej, jak sie ma, jak wizyta u weta:-( Quote
darunia-puma Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 aga po wizycie rewelacja malutka juz w piatek lub w sobote bedzie miala sciagniete szwy czuje sie swietnie a co do artura to jest on szkoleniowcem i dzis znowu mamy kolejna lekcje pokory z sethem i to wszystko dzieki mojej rituni nie wiem jak ja sie jej odwdziecze to anioł skad ja bym znalazla kogokolwiek kto by sie moim nieznosnym chłopakiem zajął? Quote
agagumi Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 Czekam na dziewczynke i odliczam dni. Na nic z jej strony nie licze, nie wyobrazam jej sobie, nie planuje - niech po prostu bedzie juz. A sa jakies zdjeciuszka? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.