Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

witajcie. Mam dość powazny problem ze swoim psem, ma on dokładnie 2 lata i jest małym kundelkiem. Odkąd do mnie trafił bał się wszystkiego, nawet z domu nie chciał wychodzić. Teraz jest już w miarę dobrze, radzimy sobie. Chodzi na spacery, wyjeżdżamy na wycieczki itd. Od 3 miesięcy pojawił się problem z jego nadpobudliwością, seksualnością ? z tłumaczeń Pani weterynarz zrozumiałam, że on się tak nakręca będąc w obcym miejscu, wśród psów, że jego prostata się powiększa i uciska na pęcherz. Problem jest dość poważny. Dziś np. poszłam do babci, jest tam drugi psiak, obaj biegali, a po pół godzinie Lis już sikał w mieszkaniu u babci i to z krwią. To samo jest np. jak jesteśmy na działce, ktoś chodzi, coś się dzieje, on jest tak podekscytowany, że zaczyna mieć problem z sikaniem, siusia nawet jak idzie, później kropkuje, czasem pojawia się krew. Zamkne się z nim w pokoju, żeby poleżał i problem znika. Jak jesteśmy w domu, czy na spacerku w okolicy to też problem ten się nie pojawia. Wszyscy od razu - kastracja. Ale czy u psa lękliwego, a teraz stał się wręcz nakręcony i przestraszony w jednym to dobry pomysł? nie sądzę... wolałabym jakoś mu pomóc. Ale jak ? może on dopiero dojrzewa?

Posted

Obecność krwi w moczu jest trochę dziwna, owszem, zbyt długi stan pobudzenia może spowodować przekrwienie błon śluzowych i w efekcie ślady krwi, ale za każdym razem? Powiększenie prostaty było w jakikolwiek sposób weryfikowane, np. badaniem rektalnym? W przypadku Twojego psiaka może warto byłoby złapać mocz do badania i zrobić usg prostaty (czy w ogóle da radę przeprowadzić takie badanie przy jego lękliwości?). Kastracja nie jest tak w 100% konieczna. Jeślu okazałoby się, że to przerost prostaty to możesz przedyskutować z wetką zastosowanie preparaty ypozane, a jeśli faktycznie jest to nadpobudliwość seksualna, to do rozważenia jest poddanie psa kastracji chemicznej za pomocą implantu, tylko jest to niestety dość droga historia. Zrób jakieś badania, potem dopiero myśl o jakichkolwiek zabiegach czy lekach dla psa.

Posted

Jeśli to faktycznie prostata, to potrzebne będzie usg. To dość dziwne, żeby problem z prostatą pojawił się u tak młodego psa, ale warto się temu przyjrzeć, a już na pewno jeśli ma się o to opierać leczenie.

Posted

Niewykluczone, że problem ma podłoże psychiczne i zamiast maltretować psa leczeniem, lepiej by było skontaktować się z dobrym trenerem i popracować pod jego okiem nad techniką wyciszania psa i jego panowania nad emocjami. Jeśli wina stoi po stronie zbytniego nakręcania się w nowym miejscu, to pomóc powinno nauczenie psa jak się nie nakręcać. Z dobrym trenerem powinno to być realne, ale zbadanie moczu chłopakowi nie zaszkodzi, a dobrze by było gdyby to był mocz z momentu ekscytacji.

Posted

dziś oddałam mocz do badania. Wieczorem będę mieć wyniki.

a problem pojawiasię tylko w momencie ekscytacji. Martwi mnie jednak skąd ta krew. Nie są to duże ilości ale zabarwia czasem mocz w takim momencie. I dlaczego problem pojawił się tak nagle, teraz dopiero. Tyle razy bywał u babci, na działce itp. I nigdy nic. Od 2-3 miesięcy problem się pojawia.

Posted

byliśmy dziś w klinice, jeśli chodzi o opiekę weterynaryjną to mamy jednego z lepszych wetów.

Najpierw analiza wyników moczu, później badanie krwi (jakiegoś wskaźnika od prostaty itp). Nie pamiętam nazwy. Ale były ok. Trochę krwi w moczu.

Dalej badanie prostaty, niestety powiększona i bolesna.

Dostaliśmy do domu leki:
Cimalgex - przeciwzapalny
Exacyl na tą krew w moczu

No i zdecydowałyśmy się na tzw. "kastrację chemiczną". Ypozone na 7 dni po 1 tabletce.

I jest to na podłożu behawioralnym. Nie ma pewności, że nam pomogą te tabletki. Zobaczymy.

Tylko nie wiem jak sobie radzić z nim, bo naprawdę ciężko określić dlaczego tak się zachowuje. W domu, na spacerach i na codzień jest ok. Na działce, czy np. u babci jak z nim byłam, już pełno sikania i krwi. Nie wiem jak to ogarnąć.

Posted

Ypozane to nie jest chemiczna kastracja. To lek na przerost prostaty, ogólnikowo pisząc, ogranicza odbiór testosteronu w prostacie, przez co zmniejsza się jej aktywność i prostata się zmniejsza. To bardzo duże uproszczenie. Owszem lek może wywoływać feminizację u psa, ale przejściowo. Chemiczna kastracja to suprelorin - implant, który worowadza się pod skórę jak chip. Gdzieś czytałam, że kobiet ypozane powinny podawać w rękawiczkach żeby vałkowicie wykluczyć możliwość kontaktu z substancją, bo może spowodiwać późniejsze trudności w zajściu w ciążę. Nie wiem czy to nie jest przesadne zalecenie, ale kto to tam wie, jak to na kobietę może zadziałać.
Jeśli chodzi o zirientowsnie się co powoduje takie zachowanie, to najrozsądniej będzie udać się z tym do dobrego trenera.

Posted

Skąd jesteś...?

 

W Mordorze na przykład spotkanie z bardzo dobrym trenerem kosztuje 70 - 80 zł za godzinę.

Skoro pies jest objęty opieką weterynaryjną, myślę że płacisz znacznie większe rachunki u lekarza, niż ew. wyniosłaby opłata za jedno spotkanie z fachmanem od szkolenia.

 

Nie mówię o pisz-pan-behawiorystach którzy liczą sobie grube setki za spotkanie i pozostawienie kilku stron bełkotu na kartkach formatu A4.

Mówię o praktykach którzy na psach się znają, od tej najbardziej prozaicznej, ale i przydatnej, strony.

Posted

Kiedyś w Łodzi była filia szkoły Dorplant.

Dalej działają? Może warto to sprawdzić?

 

P.S. Nie mówimy o behawioryście. Mówimy o trenerze który potrafi działać z psami w praktyce, nie w teorii.

Posted

Rozumiem. Ogólnie sama już wiele z psiakiem zdziałałam, on jak do mnie trafił to bał się wszystkiego... :( 5 lat byłam wolontariuszką w schronisku dla psów i trochę praktyki tam zdobyłam jeśli chodzi o pracę z psem. Ale teraz zupełnie nie wiem o co chodzi. Na co dzień jest oki, nawet na działce, czy u babci był normalny, nie piszczał, nie był przestraszony. A za chwilę już sika i pełno krwi. Eh

Trener ? hm. Tylko, że Lis nawet do obcej osoby nie podejdzie.

Posted

... no to tak samo nie podejdzie do trenera, jak do behawiorysty.

 

Dobry fachowiec pracuje głównie z człowiekiem - przewodnikiem psa, a nie z samym psem.

Zwłaszcza jeśli ten pies ma problem z kontaktem z obcą osobą.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...