hop! Posted May 19, 2009 Author Posted May 19, 2009 W piątek mnie i mojego syna potrącił samochód. Alan trafił do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa, ale na szczęście po czterech dniach nerwów i niepewności okazało się, że jest tylko potłuczony. U mnie też obyło się bez poważniejszych urazów. Trochę potłuczeń i siniaków. Mogło być gorzej... Moja mama od 10 dni jest w szpitalu i wychodzi dopiero w czwartek. Jakiś pech? :roll: Quote
dorota1 Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 [quote name='hop!']W piątek mnie i mojego syna potrącił samochód. Alan trafił do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa, ale na szczęście po czterech dniach nerwów i niepewności okazało się, że jest tylko potłuczony. U mnie też obyło się bez poważniejszych urazów. Trochę potłuczeń i siniaków. Mogło być gorzej... Moja mama od 10 dni jest w szpitalu i wychodzi dopiero w czwartek. Jakiś pech? :roll:[/quote] Bardzo Ci współczuję i nie zazdroszczę tych przeżyć:shake:, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze, więc może nie do końca tylko pech, a i trochę szczęścia w nieszczęściu.;) Quote
Lemoniada Posted May 20, 2009 Posted May 20, 2009 :-? A kierowca co? Chyba nie uciekł? Nie poczuwa się żeby coś pomóc? Quote
hop! Posted May 21, 2009 Author Posted May 21, 2009 [quote name='Lemoniada']:-? A kierowca co? Chyba nie uciekł? Nie poczuwa się żeby coś pomóc?[/quote] Kierowca nie uciekł. Dlaczego miałby pomagać? To zupełnie obcy człowiek. Dorota1, masz rację. To było "trochę szczęścia w nieszczęściu". Myślę, że nawet sporo szczęścia... ;) Uświadomiłam sobie wiele spraw, nad którymi wcześniej się nie zastanawiałam. Muszę pomyśleć o planie awaryjnym w przypadku mojej choroby, czy śmierci. Teraz się udało, ale kiedyś może być gorzej. Jednym psem ktoś się zaopiekuje, ale czterema? Tym bardziej, że Nika i Jo wymagają szczególnej opieki. W tej chwili muszę sprawdzić, czy faktycznie nie mam "uszkodzeń", bo wcześniej nie miałam możliwości i czasu. Muszę się zregenerować psychicznie i fizycznie. Wyznaczyłam sobie nowy cel - przeprowadzka do własnego domu z ogródkiem. To z przyczyn ode mnie niezależnych może trochę potrwać... :razz: Quote
Vitka Posted May 21, 2009 Posted May 21, 2009 Jajku! :crazyeye: Biedna! Współczuję Ci strasznie! Plan awaryjny to genialny pomysł. Powinno się dbać o los swoich podopiecznych w razie wypadków losowych... :roll: A nowy cel jest fantastyczny! :loveu: Trzymam kciuki z całej siły!!!! :lol: Quote
hop! Posted May 22, 2009 Author Posted May 22, 2009 Smętni "podopieczni"... [IMG]http://img200.imageshack.us/img200/7466/tosia021.jpg[/IMG] [IMG]http://img200.imageshack.us/img200/6886/tosia017.jpg[/IMG] [IMG]http://img41.imageshack.us/img41/4214/tosia019.jpg[/IMG] Ogólne znudzenie i marazm... :roll: Wpływ pogody? Quote
Vitka Posted May 23, 2009 Posted May 23, 2009 Jakie kochane smutaski! :D One się o Ciebie i synka martwią! :loveu: Quote
hop! Posted May 23, 2009 Author Posted May 23, 2009 [quote name='Vitka']Jakie kochane smutaski! :D One się o Ciebie i synka martwią! :loveu:[/quote] Może faktycznie się martwiły? :hmmmm: Teraz już się nie martwią. ;) Quote
hop! Posted May 23, 2009 Author Posted May 23, 2009 [quote name='Vitka']Widzisz, widzisz! Na pewno się martwiły! :loveu:[/quote] To są wrażliwe i uczuciowe psiaki. :loveu: Muszę im w najbliższych dniach kupić nowe zabawki "szarpawki" i poduszki... Nikulinka bardzo się stara, żeby zająć jedyną poduchę, która ocalała. A jak się musi starać, żeby się na niej zmieścić... ;) [IMG]http://img29.imageshack.us/img29/9259/nikulinka.jpg[/IMG] Quote
Vitka Posted May 23, 2009 Posted May 23, 2009 Wspaniałe i kochające! :loveu: U nas w Elblągu tylko takie! :lol: Quote
hop! Posted May 25, 2009 Author Posted May 25, 2009 [quote name='Vitka']Wspaniałe i kochające! :loveu: U nas w Elblągu tylko takie! :lol:[/quote] Śliczne i... naturalne. :lol: Quote
hop! Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 [quote name='Vitka']Melduję się! :D A jak tam Mniam i Mlask? 8-)[/quote] Zjedzone... :lol: Quote
Vitka Posted June 22, 2009 Posted June 22, 2009 :question: Co?! :crazyeye::evil_lol: A smaczne przynajmniej były? :cool3::diabloti: Quote
hop! Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 [quote name='Vitka']:question: Co?! :crazyeye::evil_lol: A smaczne przynajmniej były? :cool3::diabloti:[/quote] Nooo... :hmmmm: Jakieś - takie - tam - trochę smaczne - trochę niesmaczne... Taki smak - noo... Jakby to napisać?! Smak ślimaczy miały... :siara: Quote
Vitka Posted June 22, 2009 Posted June 22, 2009 :mad: Teraz napisz serio xD Bo się o nie boję :eviltong::evil_lol: Quote
hop! Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 [quote name='Vitka']:mad: Teraz napisz serio xD Bo się o nie boję :eviltong::evil_lol:[/quote] Napisać serio? No dobra... :evil_lol: Częściowo zjedzone. Tylko skorupki zostały... :eviltong: Quote
hop! Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 To jeszcze dzisiaj zdjęcie nowego "domownika", którego chciała się pozbyć sąsiadka... :diabloti: [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/9326/22149424.jpg[/IMG] Kto zaproponuje imię dla niego? :cool3: Quote
hop! Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 [quote name='Vitka']Jaki sexowny ! :evil_lol: Ja proponuję Jeżyk:lol:[/quote] Za mało seksownie... Chyba... :-? Quote
Vitka Posted June 22, 2009 Posted June 22, 2009 Jaki sexowny ! :evil_lol: Ja proponuję Jeżyk:lol: Quote
Vitka Posted June 22, 2009 Posted June 22, 2009 hahaha! :evil_lol: Pleśniak!!! :evil_lol::loveu: Quote
hop! Posted June 24, 2009 Author Posted June 24, 2009 To jeszcze nie to. Wymyślajcie dalej. :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.