gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Emiś po rozmowie z (byłą już) panią Jacky'ego. Ponoć ona na początku zbagatelizowała jego jakieś "wybryki", dzisiaj ugryzł jej drugiego spaniela i został oddany do schroniska ; / \ Także Jacky wciąż jest do adopcji.... A pracować z nim nie ma czasu ani pieniędzy, bo o tym nie było w umowie .... Ona ma na karmę, ale nie na to, żeby go szkolić. Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']Emiś po rozmowie z (byłą już) panią Jacky'ego. Ponoć ona na początku zbagatelizowała jego jakieś "wybryki", dzisiaj ugryzł jej drugiego spaniela i został oddany do schroniska ; / \ Także Jacky wciąż jest do adopcji.... A pracować z nim nie ma czasu ani pieniędzy, bo o tym nie było w umowie .... Ona ma na karmę, ale nie na to, żeby go szkolić.[/QUOTE] To ten co o nim pisałyśmy wcześniej, tak? Co taka nagła zmiana? Quote
kasumi Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 najpierw szkoda jej oddawać do schronu, a tu taka zmiana! porażka :/ jak jest z górki to ok, a jak jest jakiś problem to od razu oddać - bo po co ludziom problemy??? Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='greatmadwomen']To ten co o nim pisałyśmy wcześniej, tak? Co taka nagła zmiana?[/QUOTE] Mówiłam, ja tylko z nią gadałam chwilkę, później dzwoniła do niej Emilka. Chodzi o tego czarnego spaniela kilka stron wstecz. Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 To wiadomość od Emilki: Jestem po rozmowie z kobietą, która zabrała go ze schroniska. Pies ogólnie był kochany i chodzili na długie spacerki, ale zdarzały mu się agresywne zachowania. Pani je bagatelizowała, i mu pobłażała, bo przecież rozumiała, że piesek biedny ze schroniska. Dziś ugryzł jej syna i zaatakował ich drugiego spaniela. W związku z czym został odprowadzony do schroniska. Pani teraz siedzi i szlocha, bo przecież tak bardzo go kochała... I dała mu szansę i chciała dla niego dobrze. A przecież dzwoniła dziś rano i my nic nie zrobiliśmy! Pracować z psem nie ma czasu i pieniędzy. Na moje pytanie jak to jest, że wzięła drugiego psa nie będąc w stanie ponieść kosztów utrzymania oburzyła się i uznała, że ją obrażam. Bo na karmę ona ma, a o szkoleniu nie było mowy przy adopcji. Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 ale powinna sobie zdawać sprawę z tego, czy jak jej pierwszy spanielek zachoruje odda go do schronu bo o tym nie było mowy? ludzie to są straszni naprawde... Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='greatmadwomen']ale powinna sobie zdawać sprawę z tego, czy jak jej pierwszy spanielek zachoruje odda go do schronu bo o tym nie było mowy? ludzie to są straszni naprawde...[/QUOTE] Niestety, a jak pies będzie agresywny w schronisku to na pewno go uśpią ... Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']Niestety, a jak pies będzie agresywny w schronisku to na pewno go uśpią ...[/QUOTE] o k.... no to nieźle... taki jest wasz schron? ja mam pod opieką w schronie takiego psa w krk i był na obserwacji kilka razy i żyje na szczęście Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Takie są realia, agresywnego psa nikt nie wyda do adopcji, w Katowickim też tak jest. Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']Takie są realia, agresywnego psa nikt nie wyda do adopcji, w Katowickim też tak jest.[/QUOTE] Ale u nas wydają, tylko że mogą odmówić jak się ktoś nie nadaje wg dyżurnej, tylko że on już kilka razy wracał z głupoty ludzkiej Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Tak tylko u nas nikt nie zastanawia się czy "klient" się nadaje tylko chce psa, płaci i do wodzenia. Dlatego agresywne są usypiane : ( Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']Tak tylko u nas nikt nie zastanawia się czy "klient" się nadaje tylko chce psa, płaci i do wodzenia. Dlatego agresywne są usypiane : ([/QUOTE] :( szkoda... a ciotki ze spanielowego on ma wątek na forum? Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='greatmadwomen']:( szkoda... a ciotki ze spanielowego on ma wątek na forum?[/QUOTE] Wątku nie ma chyba, bo w sumie nie mamy nawet co o nim powiedzieć, na spacerze nigdy nie był (wolontariackim) ... Mogę mu złożyć Quote
Asia & Ginger Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 No to ładnie się porobiło... :shake: Ta pani chyba zbyt pobłażliwie traktowała Jackyego, pewnie chciała wynagrodzić mu pobyt w schronisku, a psiak to wykorzystał. :roll: [quote name='greatmadwomen']:( szkoda... a ciotki ze spanielowego on ma wątek na forum?[/QUOTE] Wątek na spanielowym chyba miał, zaraz poszukam i uzupełnię informacje. Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Dokładnie tak jak pisała Emilka w wiadomości po rozmowie z nią [B]"zdarzały mu się agresywne zachowania. Pani je bagatelizowała, i mu pobłażała, bo przecież rozumiała, że piesek biedny ze schroniska"[/B] Quote
Asia & Ginger Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313'][COLOR=red][U][B]NOWY SPANIEL ANGIELSKI DO ADOPCJI !!! [/B][/U][/COLOR] [B]Psiak czarnej maści. Ma na imię Jacky (Dżaki). Ma 5 lat. Do schroniska został oddany przez starszą właścicielkę, która nie radzi sobie już z opieką nad nim. [/B] [B]Psiak jest bardzo przyjazny w stosunku do ludzi, nie wykazuje agresji. Miły, przyjacielski. Niewiele o nim wiadomo, ponieważ przebywa/przebywał na kwarantannie. [/B] [B]Jesli tylko będzie ktoś chętny do adopcji psiaka to podaję kontakt - można się umówić, przyjechać i obejrzeć go na żywo, zobaczyć jaki jest : )[/B] Serdecznie zapraszam do poznania Jacky'ego . Kilka zdjęć : [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6bs0AZ3FJBo/Tead9EZvFbI/AAAAAAAAGoE/NPKXaxENlVo/s720/DSC_2984.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-KNOrE_pDtzc/Tead-7CmPjI/AAAAAAAAGoI/BmTJLOgHNvA/s720/DSC_2983.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-iSeSFzHmW9E/Tead_nrDp6I/AAAAAAAAGoM/lOGi3XPGXlM/s512/DSC_2985.jpg[/IMG] [COLOR=blue][B]Kontakt : [/B][/COLOR] [B][COLOR=blue]Gosia[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]tel. 721 -035 -215[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]E-mail : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/COLOR][/B][/EMAIL][/QUOTE] Dwa zdjęcia się nie wyświetlają. :roll: Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 Bo jak on został adoptowany to usunełam jego plik i został tylko 1 zdjęcie, już dodaję : Jacky [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Ov32drJvK2g/Tgjb2McprDI/AAAAAAAAIj4/iGXmETB-aDg/s512/DSC_2985.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-GZp0_hIXmX8/Tgjb4KqleDI/AAAAAAAAIj8/TRP_pilK34c/s720/DSC_2984.jpg[/IMG] Quote
Asia & Ginger Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='Akrum']Przytulisko w Opalenicy w Wielkopolsce. Dopiero odkryłyśmy niedawno to przytulisko, byłyśmy dopiero pierwszy raz, naszą uwagę przykuł ten spaniel. [IMG]http://images8.fotosik.pl/2203/acccca9566f204femed.jpg[/IMG] Bardzo chudy, kołtuny na uszach, pod brzuchem i na łapach. Poza tym widać, że to był psiak domowy, że był obcinany, że ktoś o niego dbał, bo ma ładne ząbki, a po pyszczku widać, że to już nie młody psiak. Był wystraszony otaczającą go rzeczywistością, jak otwarłyśmy kojec to nie chciał wyjść z niego... Gdy chciałyśmy mu w uszy zajrzeć, to pokazał ząbki, ale to ze strachu bardziej. Dzisiaj psiaka zabrała Kasia do siebie na DT, najprawdopodobniej jutro będzie miał wizytę u fryzjera, potem czeka go kastracja i szczepienia (nie ma nawet szczepienia p-ko wściekliźnie). Mamy teraz dwa przytuliska do obskoczenia, a jesteśmy tylko w 3. Prosimy o pomoc finansową w kastracji, szczepieniu i odrobaczeniu chłopaka. Chłopak był w przytulisku od około 1 miesiąca, nikt go z Opalenicy nie szukał w przytulisku :( Odłowiony z ulicy.[/QUOTE] Załóżcie koniecznie wątek temu biednemu spanielkowi. :-? Wrzucę go zaraz no forum spanielowe. Quote
gosia2313 Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 No i opis trochę nie aktualny. Bo pies chce dominować, pani mu na to pozwoliła, więc teraz będzie dalej próbował. Potrzebuje "silnego" i doświadczonego właściciela, który nie pozwoli mu wejść sobie na głowę. Quote
Cockermaniaczka Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']Takie są realia, agresywnego psa nikt nie wyda do adopcji, w Katowickim też tak jest.[/QUOTE] BARDZO DOBRZE!!!! Kto pozniej wezmie odpowiedzialnosc za pogryzienia??? Ja jestem za usypianiem takich psow...Mam jednego takiego swira w domu i nie zycze nikomu takiego psa... Chyba ze ktos jest cesarem Millanem i umie takieg wariata odkrecic...Niestety nie znam takich osob ;] Quote
Rumi. Posted June 27, 2011 Posted June 27, 2011 [quote name='gosia2313']No i opis trochę nie aktualny. Bo pies chce dominować, pani mu na to pozwoliła, więc teraz będzie dalej próbował. Potrzebuje "silnego" i doświadczonego właściciela, który nie pozwoli mu wejść sobie na głowę.[/QUOTE] to nie dominacja, mimo "siły" właściciela pies napewno ugryzie... Jestem już zmęczona i nie chce mi się tego tłumaczyć, lecz mało kto się znajdzie na takiego psa, sama jak pisałam wcześniej mam takiego pod opieką, też ma 5lat i siedzi w schronie, ludzie myślą że taki piesek będzie wdzięczny do końca życia i nie ugryzie.... tu wątek mojego, jak byś chciała poczytać: [url]http://www.dogomania.pl/threads/198310-Spanielek-czekaj%C4%85cy-na-dom-ka%C5%BCdy-go-omija-szerokim-%C5%82ukiem.-Odebrany-przez-KTOZ[/url]! Quote
Asia & Ginger Posted June 28, 2011 Posted June 28, 2011 Kochani zapraszam na wątek 3 porzuconych suczek z Gubina (właściciele wyjechali na stałe do Anglii i zostawili na podwórku bez opieki 3 domowe suczki: spanielkę, mix jamniczkę i malutką kundelkę w ciąży): [URL]http://www.dogomania.pl/threads/209793-Porzucone-suczki-2-kundelki-jedna-w-ciąży-i-chora-spanielka-zbieramy-na-leczenie[/URL] Spanielka jest już w DT w Poznaniu, ma zapalenie ucha, miała w uszach mnóstwo kłosów traw, w tym jeden był wbity bardzo głęboko. Poza tym okazało się też, że ma śrut w ogonie. :-o Ma też coś nie tak ze skórą na brzuszku. Może ktoś zechce wesprzeć sunię finansowo? Suńce musieli podać narkozę żeby oczyścić uszy z kłosów, bo 2 wetki nie dały sobie z nią rady, tak się bała. Uszka trzeba dokładnie oczyścić, może się okazać, że coś się już w nich zalęgło, bo śmierdziały. Będzie miała więc robiony antybiogram. Udało się załatwić leczenie i sterylizację suni w lecznicy współpracującej z Fundacją Animalia, więc wszystkie zabiegi będzie miała wykonywane taniej, ale i tak leczenie może okazać się kosztowne. Każdy grosik się przyda. Bardzo prosimy o wsparcie finansowe na leczenie spanielki. :modla: :modla: :modla: Quote
gosia2313 Posted June 28, 2011 Posted June 28, 2011 Gdybyście wiedzieli o jakimś domu doświadczonym chętnym na spaniela to podajcie im Jacky'ego i namiar na mnie. Gdyby coś się z psem stało ( nie daj Boże został uśpiony) dam znac. Quote
Asia & Ginger Posted June 28, 2011 Posted June 28, 2011 [quote name='gosia2313']Gdybyście wiedzieli o jakimś domu doświadczonym chętnym na spaniela to podajcie im Jacky'ego i namiar na mnie. Gdyby coś się z psem stało ( nie daj Boże został uśpiony) dam znac.[/QUOTE] Gosiu będę pamiętać. Trzeba psiaka poogłaszać. Szkoda, żeby został uśpiony tylko dlatego, że źle trafił. Ktoś bardziej doświadczony, stanowczy i konsekwentny mógłby sobie lepiej poradzić z takim psiakiem. Quote
Cocker_The_Best Posted June 29, 2011 Posted June 29, 2011 [quote name='josza']Witam!Ten pseudohodowca też zwrócił moja uwagę.Te psy spaniele, shih tzu i pekińczyki są bardzo zaniedbane i wystraszone!Być może taki stan tych zwierząt nie jest bezpośrednim zagrożeniem ich życia, ale pośrednio napewno.Nie wiadomo jak wygląda tam sytuacja bytowa psów.Dzwoniłam do tego pana, dowiedziałam się tylko, że nie wie czy mają aktualne szczepienia, siedzą w kojcach i powinnam wiedzieć ile kosztuje szczeniak, ponieważ cena za wyrodzoną suczkę nie podlega negocjacji!Facet poinformował mnie, że ma 40 psów!Myślę że psy z tej pseudo-te które jeszcze nie są wystawione na sprzedaż są jeszcze bardziej zaniedbane!Przesłałam maila do SiPdZ w Trzciance, ale brak odpowiedzi!Moim zdaniem w tej pseudo dzieje sie bardzo żle!!!(mam cztery suczki wykupione z paskudnych pseudo- to są cudowne zwierzęta).Żałuję że taki drań zarabiający krocie na psim nieszczęściu będzie sobie żył bezkarnie! Pozdrawiam wszystkich miłośników psów![/QUOTE] Ja pisałam do niego powiedział, że ma 20 na sprzedaż strasznie mnie męczy ten hodowca, nie wyobrażam sobie nawet co one jedzą i jak żyją. To strasznie że są tacy ludzie ten włąścieciel napisał, że jak je od niego kupię to już nie obchodzi go co z nimi zrobię. Miałam ochotę napisać, żeby spuścił z ceny bo chce je na smalec przetopić...:angryy:. Nie wiem jak można im pomóc, masz jakieś pomysły Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.