emilia2280 Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 dziewczyna z Gdyni widuje spaniela na lancuchu na dzialkach... jest nowa, moze ktos pomoze z Gdyni? do kogo pisac? [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216073-APEL-pies-w-Redzie-cocer-spaniel-na-łańcuchu!!-bez-wody-i-jedzenia[/URL]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 no tak , tylko co zrob ic, jak pies na cudzej dzialce na łancuchu? wykrasc nikt nie wykradnie, a zeby psa odebrano to chyba dopiero za trzecia interwencja otozu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 :shake::shake::shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 to ja sie dołączam - mam sampochod - grat bo grat, ale jak cos to mozna po psa pojechac. czy ktos ma doswiadczenie? czy lepiej psa \'wykupic"| za pol litra czy lepiej cisnac otoz i TPOPZ ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Może warto by powiadomić straż miejska w Redzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 dziewczyny poradzcie kolezankom, ja nie wiem, co lepiej ;/ sama kupowalam psa, bo balam sié ze byle komu odda baba, a i pozostawienia go tam u dziada, nawet jakby mu budé postawil, to nie jest pies do budy. tak czy siak psa trzeba zabrac a dziada opieprzyc zeby psów nie trzymal i dopiero po odebraniu postraszyc go konsekwencjami, zeby sobie innego psa nie myslal sprawic. no ale nie wiem, moze otoz jest skuteczniejszy i ma dokád go zabrac. chyba schron lepszy niz gola ziemia.. najlepiej jutro od razu dzialac, akurat teraz nikogo nie ma na necie jak potrzeba! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Musi się znaleźć ktoś kto pomoże! Może jutro uda mi się wejść w posiadanie zdjęć,potrzebna nam jeszcze jedna osoba do negocjacji z tym "właścicielem" .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Na pewno jak będziecie tam jechać to musicie dopilnować, żeby podpisał zrzeczenie się psa. W innym wypadku może później stwierdzić, że tego psa ukradłyście. Skoro pies nie ma budy ani nic, żeby schować się przed deszczem np, to jest to złamanie ustawy o ochronie zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 z tego co sie dowiedzialam to facet nei chce sie rzec psa to raz, dwa , ze otozmoze sobi eprzyjezdzac i i tak nci nie zrobi gdyz musi faceta upomniec a jak mozna upomniec kogos, kogo nie ma , ten pies jest w zasadzie porzucony, bo facet przyjezdza raz na 5 dni, straz miejska w redzie liczy 2 osoby , wiec nie pojada do zadnego psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 [quote name='rytka']Tofik łagodny ,kochajacy wszystkich ;ludzi psy,koty cudny pies. kiedy wlaciciel wypusci go z pom.gosp.w ktorym mieszka i zyje (pies nie wlasciciel )to biega swobodnie po wsi, jest przez wszystkickh lubiany ,kazdy go pogłaska ,poczestuje czyms.ostatnio dowiedziałam sie,ze wlasciciel chce go oddac ,raz juz go wydał ale pies wrocił obawiam sie,ze kolejny raz wyda go w podobne miejsce i tam juz przywiazą go do budy szkoda takiego psa. Gdybym zaproponowala wlascicielowi,ze go zabiore pewnie by mi go oddal ale nie mam gdzie go zabrac dlatego szukam mu DT lub DS.Tofik kocha wode i aportowanie. [URL]http://images49.fotosik.pl/1130/5d3b4494cd1ac683med.jpg[/URL] [URL]http://images45.fotosik.pl/1157/e162c25cbf21343cmed.jpg[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Qf4a38J2LK4[/URL] edit.rozmawiałam z wlacicielem oddal go ale psa zwrocono bo wył...tu na naszej wsi jest nieraz kilka dni zamkniety w pomieszczeniu gosp.i nie wyje.wlasciciel raczej chce go oddac ale nie ma cisniena na pozbycie sie go po powrocie ostatnim.mysle,ze najlepsze bylo by dla Tofika DT zeby poznal normalne zycie a nie zamkniecie na przemian z calkowita swoboda ,odpchlony wystrzyzony(bo obecnie jest tylko z grubsza obciety z kołtonow przez wlasciciela).[/QUOTE] Rytka w jakich okolicach psiak przebywa? [quote name='Akrum']matko kochana ile tych spanieli przybywa...[/QUOTE] Przybywa w zastraszającym tempie... :shake: [quote name='Magdagdynia']z tego co sie dowiedzialam to facet nei chce sie rzec psa to raz, dwa , ze otozmoze sobi eprzyjezdzac i i tak nci nie zrobi gdyz musi faceta upomniec a jak mozna upomniec kogos, kogo nie ma , ten pies jest w zasadzie porzucony, bo facet przyjezdza raz na 5 dni, straz miejska w redzie liczy 2 osoby , wiec nie pojada do zadnego psa.[/QUOTE] Czasem nie ma innego wyjścia jak wykradzenie psa... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rytka Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 [quote name='Asia & Ginger']Rytka w jakich okolicach psiak przebywa? :[/QUOTE] Tofik przebywa w okolicach Gniezna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 W sprawie spaniela na łańcuchu. Są dwa rozwiązania. Albo załatwić wszystko z jakąś porządną, pewną organizacją i zrobić interwencję albo zwyczajnie zabrac psa pod wieczór i nie dyskutowac z gn...jem. Niby dlaczego piszesz "wykrść nie wykradniesz" ? Daj spokój, po prostu zabierasz i już. To nie jest kradzież, tylko ratowanie zdrowia i życia psa. Przecież nie będziesz czekać do stycznia na lepszą ustawę, bo pies nie doczeka. W tak skrajnych przypadkach to nie ma co tu dyskutować kolejny dzień, trzeba ratowac psiaka natychmiast. (Rozumiem, że nie masz doświadczenia i słusznie robisz, że pytasz innych, ale z drugiej strony czasem dobijaja mnie te długotrwałe dyskusje na dogo, podczas gdy pies ledwie żyje) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 [quote name='beta ata']W sprawie spaniela na łańcuchu. Są dwa rozwiązania. Albo załatwić wszystko z jakąś porządną, pewną organizacją i zrobić interwencję albo zwyczajnie zabrac psa pod wieczór i nie dyskutowac z gn...jem. Niby dlaczego piszesz "wykrść nie wykradniesz" ? Daj spokój, po prostu zabierasz i już. To nie jest kradzież, tylko ratowanie zdrowia i życia psa. Przecież nie będziesz czekać do stycznia na lepszą ustawę, bo pies nie doczeka. W tak skrajnych przypadkach to nie ma co tu dyskutować kolejny dzień, trzeba ratowac psiaka natychmiast. (Rozumiem, że nie masz doświadczenia i słusznie robisz, że pytasz innych, ale z drugiej strony czasem dobijaja mnie te długotrwałe dyskusje na dogo, podczas gdy pies ledwie żyje)[/QUOTE] szzcerze to nei wiem, gdzie Martyna ma to zgosic, OTOZ zostal powiadomiony i chyba nic sie nei zadziao, bo MArtynie nie odpisali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Odpisali ,że nie zastali właściciela.. jestem na nich wściekła! wg mnie działka raz nie jest ogrodzona,wiec nie ma mowy tutaj o kradzieży psa,wiec mogli go zabrać widząc warunki i jego stan.. a dziś jeszcze kolejna biedotka siedzi mi w głowie,tylko tutaj syt łatwiejsza bo facet chce oddać pieska.. [url]http://www.dogomania.pl/threads/216295-Gdynia-przygarnij-mnie-m%C3%B3j-los-w-twoich-r%C4%99kach!!?p=17831681#post17831681[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rumi. Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 wg mnie jedyna opcja to wzięcie psa z tamtąd bez wiedzy właściciela, niestety ja drugi koniec polski ale mocno trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 [quote name='Martyna-Gdy']wg mnie działka raz nie jest ogrodzona,wiec nie ma mowy tutaj o kradzieży psa,wiec mogli go zabrać widząc warunki i jego stan[/QUOTE] Wydaje mi się, że nie jest istotne, czy działka jest ogrodzona. Tak czy siak jest to teren czyjejś posesji, nie musi mieć wcale płotu. A zabranie czegoś z czyjejś posesji jest kradzieżą. Bardziej się zastanawiam, czy jeśli pies teraz nagle "zniknie", bo się nim dziewczyny zaopiekują, to czy facet nie zacznie Was po sądach za kradzież ciągać, bo skoro interesowałyście się psem, to pierwsze podejrzenie padnie na Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Gdzie zgłosic te sprawe? do jakiej organizacji? Czy OTOZ musi zastac wlasciciela? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 [quote name='Drzagodha']Wydaje mi się, że nie jest istotne, czy działka jest ogrodzona. Tak czy siak jest to teren czyjejś posesji, nie musi mieć wcale płotu. A zabranie czegoś z czyjejś posesji jest kradzieżą. Bardziej się zastanawiam, czy jeśli pies teraz nagle "zniknie", bo się nim dziewczyny zaopiekują, to czy facet nie zacznie Was po sądach za kradzież ciągać, bo skoro interesowałyście się psem, to pierwsze podejrzenie padnie na Was.[/QUOTE] A dlaczego pies ma zniknac? Czy ktos sie podjal tutaj jakiej interwencji? Ktos sie zglosil z checia zabrania psa? Proszę nam nie insynuowac czegokolwiek. Na chwile obecna to byly Wasze rady. Jesli ktos zna organizacje, ktore interweniuja, moga psa oderbac, poza straza miejska i otozem to prosze o podanie. Ja nie wiem jak ugryzc ten temat. Nawet nie wiemy, czy pies jeszcze zyje ;/ Jutro sie dowiemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Jutro (jeśli pies żyje i jest tam nadal) wrzucę zdjęcia. Zdjęcia również wyśle do OTOZ i będę ich bombardować telefonami i mailami. Innego wyjścia nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 [quote name='Magdagdynia']A dlaczego pies ma zniknac? Czy ktos sie podjal tutaj jakiej interwencji? Ktos sie zglosil z checia zabrania psa? Proszę nam nie insynuowac czegokolwiek. Na chwile obecna to byly Wasze rady. [/QUOTE] Jakbyś nie doczytała, to właśnie taka propozycja padła. Więc niczego nie insynuuje, podpieram się Waszymi wypowiedziami. [quote name='Martyna-Gdy']albo po 22 podjechać i psa zapakować i do schronu,mamy auto,potrzebna nam jeszcze jedna osoba do pomocy..[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 [quote name='Drzagodha']Jakbyś nie doczytała, to właśnie taka propozycja padła. Więc niczego nie insynuuje, podpieram się Waszymi wypowiedziami.[/QUOTE] ja doczytalam dobrze - tak padla i ja napisalam wyzej ze to byla Wasza propozycja, a zadna z nas jej nie potwierdzila. chcialam tez zauwazyc, ze Martyna i ja to dwie rozne osoby, dwie osobne jednostki, wiec prosze mi niczego nei przypisywac. a tak w ogole masz jakis pomysl czy tylko bijesz piane? bo ja tu zadalam konkretne pytanie - czy ktos zna organizacje , poza otozem, ktorerj mozna to zglosic? czy jest jakis sposob wydostania psa stamtad legalnie? powinnas byc w tym specjalista, bo jak widac orientujesz sie w prawach czowieka i jego wlasnosci. wiec pewnie tak samo dobrze orientujesz sie w prawach zwierzat i nam pomozesz powiadomic odpowiendie sluzby? zadam tez drugie - czy w razie pomyslnych negocjacji z dziadem (prosze o niezaczxynanie watkow, a co bedzie jesli bedzie chcial kase, czy warto zaplacic czy nie warto, przekupic nie przekupic) jest ktos z pomorskiego przyjac psa na dom tymczasowy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdagdynia Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 przemyslalam sobie wszystko przez pol godziny i biorac pod uwage, ze te klotnie do niczego nei poradza, ja nie wiem co zrobic, nie umiem, wiec sie poddaje. i daje pole do popisu kolezance wyzej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 [quote name='Magdagdynia'] chcialam tez zauwazyc, ze Martyna i ja to dwie rozne osoby, dwie osobne jednostki, wiec prosze mi niczego nei przypisywac. [/QUOTE] Kobieto, nikt Ci niczego nie przypisuje, zacytowałam Martynę przecież. Nie wiem, o co się pieklisz, bo pisząc wypowiedź na temat oskarżenia o kradzież, dbam o tyłek osoby, która by to zrobiła. I pianę to tutaj Ty bijesz, skoro szukasz pomocy to się nie wściekaj, jak ktoś przedstawia Ci sytuację od strony prawnej. Bo ja dalej nie wiem, co w moim wpisie było nie tak. Nie znam niestety organizacji z okolic Gdyni, ponieważ mieszkam po drugiej stronie Polski. Za to jeżdżę na interwencje na swoim terenie i nauczyłam się na [B]swoich[/B] błędach podchodzić do spraw od strony prawnej. Ale widocznie to źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna-Gdy Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 okej,ja widząc,że prawie chce się mnie tutaj wsadzić za kratki,postanowiłam psa pozostawić własnemu losowi,a raczej losowi który go czeka,przy opieszałości OTOZ'u. Dziś mija ponad tydz od zgłoszenia sprawy do OTOZ,dzowniłam, i jedyna inf "przykro mi,ale nie mam takiego raportu" zaznaczyłam,że mija tydzień,jest coraz zimniej,i jutro będę znów dzowniła.\ PSA NIE ZAMIERZAM WYKRADAĆ itd,jeśli OTOZ nic nie wskóra,spróbuję z dziadem dyskutować.. i tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 Dziewczyny, nikt nikogo przecież nie wkłada za kratki. Kwestia taka, żeby zrobić wszystko zgodnie z prawem. Spróbuj skontaktować się z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii. Nie pamiętam tylko, w jakim dokumencie mają wpisane takie sprawy jako obowiązek, ale zaraz poszukam. EDIT: Mam ;) Ustawa o inspekcji weterynaryjnej Art. 3. 2. Inspekcja wykonuje swoje zadania w szczególności przez: 5) sprawowanie nadzoru nad: g) przestrzeganiem przepisów [B]o ochronie zwierząt[/B], Jakby coś marudzili, to się powołaj na ustawę o inspekcji weterynaryjnej, to są urzędnicy państwowi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.