edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 moja mama jesc nie moze zreszta jak ja nic nie zjadlam zrobilam obiad ale od razu jednoczesnie z mamą pomyslalysmy o Guciu że moze jest głodny itd... Juz się modlę, placzę i nie wiem jak mam tą sytuacje zmienić Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='edit23']moja mama jesc nie moze zreszta jak ja nic nie zjadlam zrobilam obiad ale od razu jednoczesnie z mamą pomyslalysmy o Guciu że moze jest głodny itd... Juz się modlę, placzę i nie wiem jak mam tą sytuacje zmienić[/quote] trudno mi cos tobie doradzic, bo nie znam szczegolow...ale wspolczuje, ze musicie sie tak meczyc, wiem jak to jest....o niczym innym nie da sie myslec...:-( ...mam nadzieje, ze to wasze zamartwianie nie pojdzie na marne i uda sie cos zmienic i wziasc Gucia!! Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 obyś miała rację... dzisiaj będę wiedzieć na pewno i aż mnie ciarki przechodzą Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 odezwij sie na dogo pozniej...bedziemy czekac na wiesci..... Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 na pewno sie odezwę ale nie ręczę za pozytywne wieści Quote
Szyszka Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 No to czekamy, czuje że jak nic z tego nie wyjdzie to się znowu zryczę. Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Szyszka']No to czekamy, czuje że jak nic z tego nie wyjdzie to się znowu zryczę.[/quote] ja tez:placz: Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 ja to ryczę od wczoraj oczy mam strasznie spuchniete głowa mnie boli od płaczu i myślenia... jeszcze tak się nigdy nie męczyłam... Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='edit23']ja to ryczę od wczoraj oczy mam strasznie spuchniete głowa mnie boli od płaczu i myślenia... jeszcze tak się nigdy nie męczyłam...[/quote] zatem raz jeszcze powodzenia i trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!! Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 niestety nic z tego nie wyszlo... :-( :-( :-( :-( :-( po prostu brak mi słów nie wiem co mam napisać... jeszcze miałam nadzieję ale i ona w tym momencie wygasła:-( Quote
Origami-7 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 :shake: Smutno, że Gucio nadal nie ma domku!!!:shake: Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='edit23']niestety nic z tego nie wyszlo... :-( :-( :-( :-( :-( po prostu brak mi słów nie wiem co mam napisać... jeszcze miałam nadzieję ale i ona w tym momencie wygasła:-([/quote] :mad: powybijam troche szkla dzis z nerwow!!!!!!!!!!! ja przed chwila dostalam ochrzan za to ze dzis bylam w schronisku...ale to juz norma, kwestia przyzwyczajenia:diabloti: Quote
kiniaczeq Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 a było już tak blisko.. życie jest brutalne Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Szyszka']:(:(:( Załamka.[/quote] :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: jak sie wku**** to sama go z tego szczecina zabiore!! I zamieszkam z nim na dworcu:mad: Quote
Szyszka Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Niki-lidka']:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: jak sie wku**** to sama go z tego szczecina zabiore!! I zamieszkam z nim na dworcu:mad:[/quote] Fajnie by byłoTaki kochany i nikt go nie chce. czy to możłiwe że tylko my go kochamy i nas rzekł swoim pycholem? Quote
justine. Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 ja tez go kocham i jestem z nim czasem jak moge... :placz: szkoda ze domki nie sa z gumy i sie nie rozciagaja by pomiescic te bidy :placz: Quote
Szyszka Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 ja wiem, a jak daleko, że moge zdjęcia pooglądać. :( Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Szyszka']Fajnie by byłoTaki kochany i nikt go nie chce. czy to możłiwe że tylko my go kochamy i nas rzekł swoim pycholem?[/quote] oj wiesz wiekszosc ludzi sie boi brac starszego psa, boja sie psow branych ze schroniska...a ta czesc ktora sie nie boi (my) nie jest w stanie pomoc wszystkim ze schroniska, bo zwyczajnie miejsca nie ma:placz: Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 dziewczyny ja już nic nie mogę zrobić... próbowałam kogoś znaleźć ale nikt nie chciał... już mówiłam że transport mam i że zapłacę ale nic... po rodzince też szukałam, babcia- ma 82 lata i nie może chodzić, wujek ma już 2 psy, ciotka 5 kotów itd... Quote
Szyszka Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 Mój Ajaks ma 4 lata i jest najdrożsym i najkochańszym psem na ziemi, 2 lata czekał w schronie zanim do nas trafił, ale odpłaca się miłością tak wielką i takim oddaniem, że czasem aż mnie za gardło coś ściska. Każdego kogo spotykam namawiam na dorosłego psiaka ze schronu. Ilu ludzi rozumie co donich mówię? Nie wiem. Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 Edit ...rozumiem...(tzn. nie rozumiem, ale zdaje sobie sprawe ze taka sytuacja moze miec miejsce)...przykro nam tu wszystkim, tymbardziej, ze narobilismy sobie juz nadzieji...ale nikt nie ma do ciebie pretensji:) Quote
sacred PIRANHA Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Szyszka'] Ilu ludzi rozumie co donich mówię? Nie wiem.[/quote] ...przykro mi to stwierdzic, ale raczej niewiele osob to rozumie...wiem to po sobie:-( Quote
edit23 Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 [quote name='Niki-lidka']Edit ...rozumiem...(tzn. nie rozumiem, ale zdaje sobie sprawe ze taka sytuacja moze miec miejsce)...przykro nam tu wszystkim, tymbardziej, ze narobilismy sobie juz nadzieji...ale nikt nie ma do ciebie pretensji:)[/quote] tak, tylko że ja mam pretensje do siebie... wszytsko było już ustalone a tu masz... uwierzcie krzykiem płaczem błganiem sznatażem nic nie wskórałam, mama jest załamana ja też :-( Quote
Szyszka Posted August 15, 2007 Posted August 15, 2007 A jak poszłam do sekretarki w szkole, w której pracuje z petycją do władz Zakopanego o ratunek dla zwierząt z Krupówek, powiedziała mi, że stawia ludzi na pierwszym miejscu a nie zwierzęta. Nie spodziewałam się. Jakby ktoś mi w pysk strzelił. Ale OJCA DYREKTORA słucha. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.