Jump to content
Dogomania

Staruszek Czaruś - już w nowym domku - odszedł kochany :(


Seaside

Recommended Posts

P,.Zuza dostałąlink i nawet sie zalogowała, ale na razie nie moze pisać, w sumie nie wiem czemu, ale wiem ze inni tez musieliostatnio czekac ponad tydzien na to zeby Admin im konto do konca zerejestrował:roll: .

wiec wkleje meila na razie od nowej pańci Czarusia:loveu:

[QUOTE]Byłam na Waszym forum, nawet sie jakoś zalogowałam, ale tam sie coś strasznie chrzani...więc piszę do Pani ;-)))

Pierwsza nocka za nami.
Ja spałam ;-) natomiast Czrencja dużo spacerowała:-))

Ok, wczoraj, po godzinie od wejścia do nowego domu napił się w końcu wody, a ja odetchnęłam z ulgą ;-)) spacerował do późnych godzin po całym domu. Rano, kiedy otworzyłam oczy, był już obok i merdał do mnie ogonkiem!!!! Dzisiaj rano (oczywiście po spacerku z nim) poszłam sama do sklepu...syn spał...ponoć, kiedy wyszłam rozległo się to czaaaaarujące focze-szczekanie ;-))) a kiedy wróciłam, miałam pokaz radości- ba!! Czarek podskakiwał!!

Legowiska, które mam od Dorotki nie interesują gościa...nie ma to, jak się rozłożyć na środku podłogi ;-)))tak, żebyśmy musieli się przeciskać gdzieś obok hehehe...Czarek ma wszystko pod kontrolą, obserwuje pilnie, chodzi za nami, pilnuje drzwi od łazienki, kiedy tam ktoś w środku ;-)))
Obrzarciuch nie z tej Ziemni!!!!
Gzreczny, cichusi, pięknie chodzi na smyczy, jestem z niego taaaaaaaaaaaaaaaaaaaka dumna!!!!!

Nie oddam go nigdy nikomu za żadne skarby, jest mój i koniec :)))
[/QUOTE]

:loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 150
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czarus sie coraz lepiej aklimatyzuje :cool3:


[QUOTE]fajnie, fajnie..ale dlaczego ja w mailu zamieniłam Martę w Dorotę!!!Przepraszam (chyba emocje jednak i wystarczyło R T A w imieniu a już kobitę przechrzciłam)
Przepraszam!!!!

Marta to jest wogóle SUPERMENKA!!!!Lata od jenego zwierzaka, do drugiego, teraz ma nowe kocie maleństwo, jest święta :)

Jeśli można, to chciałabym się dowiedzieć (Pani jest z Krakowa) skąd Wy się wszystkie znacie koleżanki?? Ten mój czarnulec (no ok, lekko siwawy, ale to mu tylko uroku dodaje;-) jest taki popularny...swoją drogą, to czary, że udało mi się na niego trafić, szukałam w necie psiurka do adopcji, szukałam tego, do którego i moje i synala serce "drgnie" :)) no i oto "tataaaaam" CZARUŚ...zastanawiam się, dlaczego taka ślicznota nie znalazła domu przez tyle czasu???? W sumie, to nie ma co się zastanawiać, skoro ludzie robią ze zwierzetami to, co robią, to już nie dziwi nic...psina czekała na mnie, jestem w nim zakochana :)))

Dzisiaj połaziliśmy troche bez smyczy...niesamowite- nie uciekał, szedł przepięknie i mimo problemu ze słuchem, dawał radę i się dogadaliśmy ;-)))no i cholipka chłopak się tak prezentuje na spaceru, jest tak grzeczny, uroczy i piękny, sam szyk i klasa ;-)))
Myślę, że się chłopina połapał w tej chałupce naszej i z nami, że czuję się już bardziej u siebie :)))widać, że jest bardziej wyluzowany, załapaliśmy wszyscy już bliższy kontakt, merdanie ogonkiem to już częste zjawisko ;-)) i właśnie się chłopina tarza na dywaniku i przewraca na grzbiet ;-)))

Po natępnej wypłacie (ano, taki lajf) do wydatków dorzucam wizytę "szczepienną" i może trochę kamień z ząbków by się dało usunąć (ile to może kosztować?)

Pozdrawiam, piszę w imieniu Czaruchny :)) żeby ciocie wiedziały, co i jak;-)))i żeby im wszystkim podziękować przepięknie!!!! A dla Marty medal!!!!![/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Trzymnam kciuki za kociaka, zeby zdrowo mu się rosło:loveu::loveu:

Ja rano dostałąm meila od nowej Pańci Czarusia :loveu:

[QUOTE]..nadal nie mogę napisać nic na forum :(
Wczoraj wieczorem pogadałyśmy z Martą, była zaskoczona, że Czaruś już był łaskaw polizać mnie po nosie :) i że zdarza się, że podskakuje i kładzie mi łapki na kolanach :)
Dzisiaj ja w pracy, Olek w szkole, więc trochę bidulec pobędzie sam. Mam nadzieję, że jest dzielny i poczeka na nas spokojnie (najlepiej, jakby sobie smacznie spał).
Polubił duże stojące lustro, zagląda tam co jakiś czas i sprawdza, czy ten przystojniak nadal tam jest ;-)
[/QUOTE]

A teraz przyszła mi jeszcze jedna myśl... Marta on dzięki Tobie odzyskał zaufanie do ludzi :loveu:, a i pewnie czuje ,że juz jest w Swoim domku :loveu:

Link to comment
Share on other sites

też mam nadzieję, że z kociakiem wszystko dobrze będzie.

Czrauś na pewno sobie w domu poradzi, starsze psiaki większość samotnego czasu przesypiają:)Mój poprzedni psiak, jamniol, też lubił lustro, kładł sie przed nim i ogladał sobie co się w domu dzieje;)

Czekamy niecierpliwie na możliwość pisania nowej pańci na dogo:)

Link to comment
Share on other sites

Przesyłam świerzutkie wieści :cool3:

[QUOTE]Witam

nie wychodzi mi z tym forum, albo nie mam szczęścia do takich rzeczy...


Z Czarencją wsio ok :) :) :) Czaruś to także Czesio albo Chester, albo Chaslie ;-)) jemu i tak i tak wszystko jedno, a my się bawimy w zdrobnienia :) Czarnemu tylko pełna micha w głowie ;-)).Drogie Panie...co mam dużo pisać- jest absolutnie normalnie !!!! Spacerki bez smyczy- bo i po co, skoro facet jest taki ułożony (oj...żeby każdy mąż tak się nogi PANCI trzymał...hehehe)jemy sobie, śpimy, tuptamy po mieszkaniu, szalejemy z radości, kiedy domownicy wracają(i to urocze podskakiwanie wszystkimi 4 łapkami i focze szczekanie heheh) zero problemów, zero komplikacji...bida czasem gdzieś się potknie, albo puknie w nogę od stołu...nie marudzi, nie protestuje...rozklada nas tym na łopatki i ma nas w garści :)a ja się zastanawiam, czy przypadkiem mi nie odbiło ;-)Ten facet musiał bardzo dużo w życiu przejść, skoro potrafi to wszystko zrozumieć i się nie sprzeciwiać-mimo kolejnej zmiany domu...i przyjmować z godnością to, co mu życie zgotowało i normalnie sobie żyć po psiemu...on jak myślę nie miał w życiu czasu na sentymenty...na rozczulanie się...i wiedział, że nie ma na nic wpływu i nikogo o nic nie prosił...żebyśmy tak my- ludziska potrafili doceniać to, co mamy i taką trzymać klasę jak Czaruś...dobra, wystarczy, bo w strrrrasznie sentymentalny wpadam ton :)

Pozdrawiam Was wszystkie!

Ucałowania dla Marty :)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

I od trazy odpowoiem tu na meila i wogóle :loveu:

1. Z tym pisaniem trzeba coś zrobić :angryy:, P.Zuzanno, to na pewno nie Pani cods robiźle, bo jak pisałam, w meilu znam pare osób co tez miało podobny problem :mad:, czekali ponad tydzien zanim mogli cos napisać... magdza z jak Ty pomogłaś ? bo pisałas ze tez tak sie z kims mezcyłaś?pisałyscie do Admina? (mi tam nie przeszkadza wklejanie meili, bo to zaden problem, ale chyba cioteczki wolałaby osobiście móc ze cudnym domkiem rozmawiać :cool3: )

2.a teraz przyjemniejsza część:loveu:, ja się rozpływam jak czytam DOSŁOWNIE, spływam własnie z krzesła :loveu:. Czaruś cudnire sobie radzi, tyl;ko zeby w narcyzm chłopak nie wpadł hi hi ;)


(a kolorek, tez tak troche foczy ma ;) )

Link to comment
Share on other sites

niestety tamten problem chyba też się nie rozwiązał, bo Tośki rodzina nic na forum nie pisze, a ja dziewczynie pokazywałam to tylko chwilę, bo już miałaysmy z zuzią z rybnika wyjeżdzać.

Czaruś jesteś boskim psiakiem, cieszę się bardzo, ze trafiłeś do tak cudownej rodzinki:loveu::loveu::loveu:Po prostu od razu widać, że Cie kochają skoro wszystko jest w porządku:lol::cool3: Pozdrowienia dla rodzinki:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 months later...

Wczoraj odwiedziłam Czarusia. Było to pierwsze nasze spotkanko odkąd trafił na wspaniałych ludzi. Jestem taka szczęśliwa, że Czaruś ma ten wspaniały dom. Taka spokojna. Piesek ma sie bardzo dobrze, jest uwielbiany przez Zuzę i Jej syna. I w ogóle mnie nie poznał, ale to bardzo dobrze. Nie sądzicie?:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

:placz: przed chwilą otrzymałam meila :-( ....

[QUOTE]
Witam

Czuję sie w obowiązku poinformować, że dzisiaj o 3;37 mój piękny rycerz umarł.
Ostatni miesiąc to były codzienne kroplówki, leki, były lepsze i gorsze dni.
Czesio miał bardzo uszkodzoną wątrobę, wycieńczone serduszko no i coraz gorzej działające nerki.
Bardzo za nim tęsknie...
Muszę się teraz nauczyć, jak bez niego żyć.
Wspaniały, dzielny, mężny, pachnący i mięciutki nasz Czesio.
Odszedł.
Bardzo Wam za niego dziękuję. Miałam zaszczyt towarzyszyć mu do końca jego życia.
dziękuję
Pozdrawiam[/QUOTE]



Ja go znałam tylko wirtualnie przez chwilę , ale i tak boli :-(

Rodzino Czarusia dziękuje Wam , że te ostatnie miesiące Czaruś spędził w Swoim domu ze swoimi ludźmi którzy go kochali i dbali o niego .


Czaruś
[*]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...