borsaf Posted October 11, 2006 Posted October 11, 2006 [B]Thuatadea[/B], zajrzyj w sprawie noclegu na walijczyki, tam Wind ma do oddania rezerwację.
Tuathadea1 Posted October 12, 2006 Posted October 12, 2006 Borsaf, dzięki za informację, ale chyba rano pomkniemy pociągiem a powrót tym samay sposobem.
czapla Posted October 12, 2006 Posted October 12, 2006 buuuuu szkoda, bysmy sie czwartkowym wieczorem pointegrowali;) A jak tam sesja zdjeciowa sie udala?
Tuathadea1 Posted October 12, 2006 Posted October 12, 2006 No coż, nie wiem co z tym integrowaniem, no jakby co to możemy w czwartek wieczorem ten pociąg łapać, ale czy wy nas przygarniecie?
Tuathadea1 Posted October 12, 2006 Posted October 12, 2006 Co do sesji zdjęciowej - to nawet coś wyszło, mimo że Panie były bardzo zdziwione żywotnością kerrakowatego szczenięcia. I w ten oto sposób nasze szczęście będzie w grudniowym numerze miesięcznika na kalendarzu (numer dostępny w listopadzie).
czapla Posted October 12, 2006 Posted October 12, 2006 Nie ja zalatwialam noclegi, wiec nie powiem nic o nich, a i Zebra moze niewiele wiedziec, bo o dach nad glowa postarala sie kolezanka Zebry:roll: Gratuluje udanej sesji zdjeciowej, bo focenie mlodego kerraka to rzecz wyjatkowo trudna:lol: , no i oczekuje z niecierpliwoscia grudniowego numeru :loveu:
Zebra Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 Ojjjj, co tu tak cicho, nikt nic nie pisze? może wszyscy już na Poznań się szykują.... Słuchajcie mam pytanko, napiszcie, kto czym karmi nasze ukochane kerraki, ja już chyba wszystkiego spróbowałam, a moja mała cały czas grymasi, nawet jak jej ugotuję mięsko z ryżem albo kaszą i warzywami to tez potrafi kaprysić,,, wiem, wiem, ona taka durna przez to imię, ale może jednak jest jakaś karma którą moęce polecić dla takiego niejadka? Moja poprzednia sucz, Ama zjadała wszystko co było w misce i wogóle w jej zasięgu, a z tą tragedia....chyba zacznę ja tuczyć jak gęś jak mi to Czapla zaproponowała:evil_lol:
kela Posted October 18, 2006 Author Posted October 18, 2006 Hej! - Zebra!- wprawdzie nie jestem już dawno ekspertem od żywienia kerraków, tymbardziej, że swojego miałam w czasach kiedy nikomu jeszcze nie śniło się o dobrych gotowych karmach(!) i do tego nasz kraj był objęty wszechobecną reglamentacją i brakiem wszystkiego(!). Jednak teraz mam cane Corso - gabarytowo co nieco większe - ale czasami też miewamy kłopoty z apetytem - chociaz w naszym przypadku nie wzbudza to u mnie takiego przerażenia, ponieważ Szon ma dysplazję, jest po operacji rekonstrukcji więzadła krzyżowego- w związku z tym niska waga - to jedno z zaleceń ortopedy szczególnie w przypadku tak ciężkich psów jakimi są molosy. Jednak poniewaz jest na karmie specjalistycznej i nie zawsze ma na nią ochotę to stosuję do niej zachęcacze w postaci : białego chudego sera dodawanego do karmy, polewam karmę oliwą z pestek z oliwek - dobrze działa na włos, podaję raz w tygodniu żółtko kurze, czasem też robię kładzione kluseczki, którymi Szon się wprost zajada!, wrzucam do miski z karmą zwykłą bułeczkę z masłem, dodaję tartą marchewkę, odrobinę pierogów-jak robię w domu,czy na wierzch karmy troszkę makaronu. Aaa, poniewaz mam jeszcze tez kota - zauważyłam, że Szonowi bardzo smakuje jego /jej!/ jedzenie - ale z tym trzeba baaaaardzo uwazać, bo jest wysokobiałkowe i może szkodzić psu na wątrobę. Latem też pomagał dolany do karmy kefir lub jogurt taki zwykły chudy niesłodzony. Jeśli gotujesz swojemu piesiowi to spróbuj - zastosować suchą karmę-może się okazac, ze ją woli i odwrotnie. Jednak nie mieszaj sposobów jedzenia w ciągu dnia- przed tym przestrzegają weci. Pozdrawiamy serdecznie! - Ela , Szon i Amanda
czapla Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 Mi sie wydaje, ze najlepszym lekarstwem na apetyt Queen bylby wiecznie glodny psi towarzysz..., ale moze niedlugo cos sie na to poradzi:lol: Mam tylko nadzieje, ze maluch nie zapatrzy sie na Krolowa i nie przejmie jej zwyczajow, bo Zebra urwie mi glowe!:lol:
Zebra Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 Kela, dawno nic na kerrakach nie pisałaś, fajnie że jesteś znowu! Co do sposobów: ja karmięteraz suchą karmą, ale stwierdzenie :karmię jest na wyrost, bo Qu zje jak zechce, co do różności dodawanych do jedzenia, to wypróbowałam już chyba wszystko, miesko, z ryżykiem, tuńczyk, żółtko, serek biały i żółty, no cóż kefiru i jogurtu nie próbowałam ze wzgledu na brodę....i oczywiście maluch zajada się tym dodatkiem, potrafi z mistrzowską pasją gonić po misce między suchymi chrupkami jedzenia kawałek żółtka z gotowanego jajka, po czym jak już zje to co uważa za smaczne-odchodzi i ma gdzieś resztę jedzenia. Sposób na głodnego drugiego psa wypróbowała Czapla w Bułgarii, -dostała wtedy Qu, zarcie i przez prawie dwa tygodnie miała okazję sama przekonac się że to nie do końca działą, a raczej działa tylko kilka dni, a właściwie jak jeszcze żyła moja Amci- pożeracz wszystkiego, Queen stała lub leżała przy swojej misce i pilnowała żeby ama jej nie zjadła, ale sama też niechciała jeść:shake: . Jezscze próbowałayśmy kilka dni się przegłodzić, i niestety to ja łamałam się na trzeci lub czwarty dzień i karmiłam ja czymś innym niż sucha karma.
Zebra Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 Czapluniu kochana, głowy Ci nie urwę, ale Twoje stado powiększy się o dwa dodatkowe kerry, wyślę cI zapatrzonego malucha razem z Queen do karmiena:mad:
czapla Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 Tylko niech to bedzie latem, bo przyjdzie nam pewnie mieszkac po mostem...:lol: A Queen faktycznie jest dosc problematyczna z tym zarciem:roll:
Devis&Marta Posted October 18, 2006 Posted October 18, 2006 a Devis sie podobno zajada Belcando z sosem, ta karma ktora sie zalewa ciepla woda i sie wytwarza sos, uwielbia! tu widzialam juz nawet takie sosy w butelkach dla psow do polewania karmy (chyba Iams robi) ale wedlug mnie to niepotrzebna chemia! a nie zastanawialas sie Zebro nad przejsciem na BARF ktorego tak wszyscy zachwalaja, podobno nie ma problemow z niejadkami, duzo roboty, ale moze warto sprobowac, tylko trzeba starannnie wszystko dobrac, ja moze kiedys z Devisem sprobuje, zawsze bylam ogromnym zwolennikiem suchych karm ale od samego patrzenia mi sie "przejadly" i nikt nigdy nie sprawdzil czy nie powoduja raka (z powodu ktorego moj poprzedni kerraczek skonczyl zycie) a to mnie troche przeraza!
kela Posted October 18, 2006 Author Posted October 18, 2006 Hej, hej! - pisać, fakt nie pisalam, ale starałam się przynajmniej czytać na bieżąco co piszecie, bo wszystkie info są dla mnie ciekawe!!!! Jestem troszkę ,,zarobiona,, , miałam kłopoty ze zdrowiem Szona i nie ukrywam - tez ze swoim. Całe lato w większości byłam na Mazurach, niestety bez dostepu do netu, więc korzystajac z krótkich powrotów ,,do cywilizacji,, na szybko przynajmniej nadrabiałam lekturę. Niestety nie ma wielu fanów tu na forum cc- więc przynajmniej u Was znajduję ciekawe rzeczy i prawie zawsze coś się dzieje! Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam i pozwólcie, ze dalej co jakiś czas zabiorę głos w dyskusjach pomimo tego, ze nie mam kerraczka:-( ! Żałuję do dziś, ze nie miałam takiej siły przebicia, aby męża na powrót namówic na kerraka - ale stało się! - mamy CC - wielkiego i kochanego urwisa!!!!. nie mniej jednak moja słabośc do kerry i przekonanie, że byłby dla mnie lepszą rasa głęboko w sercu pozostaje!!!!! Pozdrawiam - Ela z Szonem i kicią perską Amandą
Zebra Posted October 19, 2006 Posted October 19, 2006 Pisz Kela, pisz, jesteś napewno mile widziana na naszym forum:lol: . Marta , ja jestem straszny leń i jakoś już się przyzwyczaiłam do wygody karmienia suchą karmą, więc pewnie takbede się męczyć z tym maluchem, no chyba że faktycznie przy drugim psie coś się jej odmieni, wcześniej bywało i tak że nie miała odwagi przeciwstawić się dużo starszej od niej Amie, a Ama bardzo szybko zrozumiała ze te wyrkoty i rzucanie pyskiem niczym złym dla niej nie skutkują i poprostu dobierała się do miski pod samym nosem Qu:evil_lol:
czapla Posted October 19, 2006 Posted October 19, 2006 No to moj maluch dzielniejszy, bo odpedzila ze slicznym gardlowym warkotem Lucyne od michy:crazyeye: znaczy sie od swojej michy oczywiscie, Lucyny ma zawartosc najwyzej kilka sekund:lol: , no i oczywiscie jestem pewna, ze stara suka po prostu nie miala ochoty na bojke i wiedziala, ze zaraz sie wylonie i dam jej po glowie za wsadzanie pycha tam gdzie nie trzeba, a nie to, ze sie przestraszyla Sasanki:lol: , no ale to znaczy, ze sucz mi dojrzewa i niekoniecznie wszystko jej sie podoba i na wszystko pozwoli bez protestu:razz: Kela - bardzo milo Cie widziec na forum, zagladaj jak najczesciej, w koncu przeciez jestes pomyslodawca tego tematu:loveu: A barf moze i jest ciekawym pomyslem na diete, ale strasznie pracochlonnym szczegolnie jesli sie posiada wiecej niz jednego czworonoga i dotego z brodami.
czapla Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 No i dostalam potwierdzenia na swiatowke - sa na pewno 42 suki bo tyle jest roznicy miedzy moja mloda a stara suczka, a co wiecej to nie mam pojecia, jedno jest pewne - bedzie na co popatrzec:-o
kerry Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 [quote name='czapla']No i dostalam potwierdzenia na swiatowke - sa na pewno 42 suki bo tyle jest roznicy miedzy moja mloda a stara suczka, a co wiecej to nie mam pojecia, jedno jest pewne - bedzie na co popatrzec:-o[/QUOTE] Czapla sa 103 szt ja mam numer 9222 i jesteśmy pierwsi teraz sobie możesz policzyć w drugą strone ale to nic jamników jest 700 ,a amstafów 400 wiec to jest mały pikuś:razz:
Majaa Posted October 21, 2006 Posted October 21, 2006 No to się będzie działo na kerrakowym ringu Dużo psiaków, będzie co podziwiać ! Moja Dina ma nr 9301, Ami 9238 !!
czapla Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 Pamietam, ze mowiles, ze sa zgloszone 103 kerraki, ale strasznie mnie rozbawila ilosc pomiedzy moimi sukami - zdaze sie chyba wyspac;) U mnie chyba czas sie zabrac za futra, bo wygladaja okropnie moje brudasice po buszowaniu po lesie. Chyba w znanych kenelach nikt nie widzial kerraka w takim pieknie usyfionym futrze:lol: , ale co tam, jakos doprowadzimy do stanu uzywalnosci. A usmiech na pyskach jest bezcenny!:loveu:
borsaf Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 Witam, Tak czytam sobie o przygotowaniach do swiatówki i....mam mieszane uczucia. Cieszyłam sie jak dziecko na ta wystawe, ze tyle pieknych pieskow sobie poogladam,...a tu: ponad 100 kerrakow, ponad 100 erdeli, z 80 welshy... jak toto ogarnąć?:crazyeye:Przyjdzie sie sklonować bo podejrzewam, ze interesujące mnie rasy będa równoczesnie na ringach:placz: To jest chyba minusem takiego spędu. Dobrze, jak w biegu kawy z termosu własnego sie napije bo na bufet nie będzie pewnie czasu. Ale.. nic to, jak mowil do Basi pan Michał, pozyjemy, zobaczymy,a czego nie zobaczymy, będziemy żałować.
kerry Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 [quote name='czapla']Pamietam, ze mowiles, ze sa zgloszone 103 kerraki, :[/QUOTE] zobaczcie tutaj [url]http://www.worlddogshow2006.pl/STATYSTYKA.pdf[/url]
czapla Posted October 22, 2006 Posted October 22, 2006 a juz wczesniej to zobaczylam, ale moj domowy komp pdf nie chce czytac, wiec musze poczekac do jutra i w pracy sobie otworze i zobacze. Borsaf - o ile wszystkie terriery beda na jednej hali, to da sie z grubsza ogarnac i mam cicha nadzieje, ze tak bedzie. No moze nie bede cierpiec jak bulowate beda gdzie indziej:roll:
Zebra Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 z tego co wyliczyłam, to wyszło mi 107 kerry, a nie 103:shake: , ale może to i lepiej, bedzie o 4 szt więcej do ogladania:evil_lol: .
kerry Posted October 23, 2006 Posted October 23, 2006 [quote name='Zebra']z tego co wyliczyłam, to wyszło mi 107 kerry, a nie 103:shake: , ale może to i lepiej, bedzie o 4 szt więcej do ogladania:evil_lol: .[/QUOTE] dziewczyny coście sie przyczepiły co z róznica 103 czy 107 ta końcówka wogóle sie nie liczy:p
Recommended Posts