madziakato Posted March 2, 2015 Author Posted March 2, 2015 I wiem, że zadecydowały uszyska, bo przyciągnęły uwagę. Tez uważam, że są wspaniałe <3 Quote
DONnka Posted March 2, 2015 Posted March 2, 2015 Dziś jesteśmy po rozmowach. Nic pewnego, ale kciuki nie zaszkodzą A ja dziś dostałam kolejnego maila od innej Pani z Katowic Dzień dobry :) ... chciałabym wiedzieć , czy piesek może mieszkać wmieszaniu z możliwością wybiegu ? .. Ps . jestem z Katowic odpisałam że jak najbardziej może i że proszę o kontakt telfoniczny (podałam numery i do Izy i do Magdy;)) Kciuki mocno zaciśnięte!!! a jakby Kłapciu znalazł dom a jakis inny byłby chętny to pamiętajcie o Foreściku;) Pani ma przyjechać na spacer zapoznawczy. Jeśli przyjedzie i wszystko będzie Ok to oczywiście wizyta i umowa adopcyjna. Domek jest w Sosnowcu, w bloku, bez innych zwierząt. Byłby to pierwszy pani onek, ale on nadaje się na pierwszy kontakt z owczarkiem, nie sprawi jej problemów, jest czysty, nie halasuje, nie niszczy, nie jest dominujący, można wszystko z nim zrobić. Nie wykazuje żadnych lękow itp. Sosnowiec...tyle lat tam mieszkałam:) jeśli mieszka na 'dobry osiedlu' to Kłapciu będzie miał raj! Trzymam kciuki z całego serca.. Ta Pani mi pisała że Kłapciu jest jej miłością od 1 wejrzenia...OBY!! Nie zapeszam już...tylko kciuki z calych sił trzymam i czekam Jakie fajne wieści :) Otworzył się worek z domkami dla Kłapcia :) Jeden w Sosnowcu, a drugi w Katowicach, tak ? Kciuki na maxa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
betka Posted March 2, 2015 Posted March 2, 2015 Gdyby pozostały "wolne" domy, to w Tarnowskich Górach mają 9-letniego dobrego owczarka (Pan nie może się nim już zajmować i szuka poprzez Cichy Kąt dobrego domu dla niego). Pies też ma rodowód. https://pl-pl.facebook.com/azyldlazwierzat Ale najpierw Kłapcio Nikuś :) musi iść do domu. Quote
madziakato Posted March 3, 2015 Author Posted March 3, 2015 Widziałam go Betko, będę o nim pamiętać, piękny pies :-) Quote
madziakato Posted March 4, 2015 Author Posted March 4, 2015 I znowu cisza....;-( Ja już nic nie rozumiem;-( Quote
bela51 Posted March 4, 2015 Posted March 4, 2015 I znowu cisza....;-( Ja już nic nie rozumiem;-( Zadzwon i zapytaj czy sprawa aktualna. najgorzej sie łudzic i czekac. Quote
kiyoshi Posted March 5, 2015 Posted March 5, 2015 I znowu cisza....;-( Ja już nic nie rozumiem;-( cisza :( no nie :( :( nic nie wiadomo?? Quote
kiyoshi Posted March 5, 2015 Posted March 5, 2015 boziu....dlaczego Ci ludzie DOROŚLI są jak dzieci:( :( może napisze maila do tej Pani z Sosnowca??? a jak się z nią umówiłyście? może jeszcze jutro zadzwoni? Quote
madziakato Posted March 5, 2015 Author Posted March 5, 2015 Z tego co pamiętam, to Kłap miał już być w domu chyba z 5 razy... Juz mnie nic nie zdziwi... Jedna tylko osoba z zainteresowanych była na tyle w porządku, że zadzwonili do mnie, że wśród znajomych jakaś tragedia i zaopiekuja się innym Okiem... Reszta jak wyżej... Quote
madziakato Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 To już mamy jasność. Pani z Sosnowca dostała nagle alergii na sierść. żegnaj domku :-( Quote
bela51 Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 To już mamy jasność. Pani z Sosnowca dostała nagle alergii na sierść. żegnaj domku :-( No popatrz, jeszcze pies nie pojechał do domu, a tu alergia na samą mysl o Kłapciu. Ze tez ludzie nie maja odwagi podac prawdziwych powodów rezygnacji. A co z Katowicami ? Alergia, czy nagle popsuty telefon ? Szkoda, ze taki kochany psiak siedzi w hotelu i czeka, czeka i czeka :( Quote
madziakato Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 Belu, ale nikt z Katowic nie dzwonił, nie pisał, ani do mnie ani do Izy... Quote
kiyoshi Posted March 6, 2015 Posted March 6, 2015 eh Ci ludzie:( szkoda bardzo, bo pisała do mnie tyle razy jak to bardzo go pokochała :( :( ręce opadają:( i przykro mi bardzo:( Quote
madziakato Posted March 6, 2015 Author Posted March 6, 2015 Wiesz, tak szczerze to już wtedy wydało mi się to conajmniej dziwne...Pokochała zdjęcie? Juz ludziom nie wierzę... Quote
bela51 Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Wiesz, tak szczerze to już wtedy wydało mi się to conajmniej dziwne...Pokochała zdjęcie? Juz ludziom nie wierzę... Tak, nigdy nie wiadomo kto pisze, czy dzwoni. Czy "tylko" nieodpowiedzialny , czy całkowity oszołom. Czesto wizyta przedadopcyjna tez potrafi sciać z nóg. Do tej pory nie moge zrozumiec kobiety, ktora chciała adoptowac Niko. Byłysmy tam w trójke i wszystkie nas " wykiwala ". Zreszta wiesz, bo rozmawiałysmy o tym :( Quote
madziakato Posted March 7, 2015 Author Posted March 7, 2015 Wiem. Za to nigdy nie pojme... Jak część z Was wie, mam teraz u siebie młoda Doneczke na Dt. Jak piękna tak problemowa, a ludzie zaczepiaja nas na ulicy, czy już do adopcji. Nawet jedna Pani przez tel.straszyła mnie sądem, jak jej " nie dam ". Dodam tylko ze sunia cierpi na agresje lękową, przy tym nie ostrzega tylko atakuje... A Pani w małym mieszkaniu i z 3 małych dzieci... Ale ona CHCE. A taki Kłapouszek kochający, zrównoważony i nic. Dramat jakiś Quote
bela51 Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Niestety szpanerów nie brakuje. Pieknym psem mozna sie pochwalic ! Potem oczy sie otwierają, ale juz jest za późno. Niestety, dla psa :( , ktorego przeciez zawsze mozna oddac. Quote
egradska Posted March 7, 2015 Posted March 7, 2015 Ludzie generalnie są coraz mniej przewidywalni i coraz dziwniejsi. Niemal codziennie dochodzę do wniosku, że nie pasuję do obecnych czasów nic a nic. Ten ich wieczny pośpiech i tendencja do gromadzenia, więcej i więcej, wiecznie za mało, z niczego się nie umieją cieszyć tylko w opętańczym pędzie mkną do przodu, żeby znowu zdobywać, gromadzić, przynosić do domu i pędzić dalej... W niczym umiaru, a w środku pustka... Właśnie dla takich pies jest kolejnym >dobrem< do zdobycia, żeby mieć, pochwalić się, postawić na półce i już, koniec zainteresowania Quote
madziakato Posted March 7, 2015 Author Posted March 7, 2015 Nic dodać, nic ująć. Ja się chyba trochę wypalam, parę rzeczy mnie przerosło (Szczyty, pseudohodowle które wciąż mają się dobrze) i nic nic nie dociera, choćby do moich nie - zwierzolubnych znajomych. Jak grochem o ścianę.I teraz już wiem, skąd większość problemów z psami, z Onkami... Pseudo niszczy tę rasę, niszczy psa chyba na zawsze. Mam to teraz na codzień, i to przerażające... Inteligentny piękny pies, który nad niczym nie panuje, jest nieprzewidywalny, a tak bardzo chce być po prostu kochany :'( Edit Wczoraj Koka zaatakowała tez Jacka, wychodzi na to, że atakuje każdego oprócz mnie... Quote
madziakato Posted March 20, 2015 Author Posted March 20, 2015 Bardzo pilnie poszukuję kogoś do wizyt PA dla Klapcia, Bogatynia okolice Wrocławia. Miałam kogoś, ale nie udało się zgrać, proszę pomóżcie. Nie działa mi skrzynka na dogo, wiec gdyby ktoś coś to podaje swój nr tel. 696 474 509. Będę bardzo wdzięczna za pomoc! 1 Quote
egradska Posted March 20, 2015 Posted March 20, 2015 Madziu, nie wiem, ile jest Bogatyn, ale jedna, chyba najbardziej znana, jest oddalona ponad 100 km od Wroclawia http://www.dystans.org/Bogatynia/Wroclaw Juz blizej jest Jelenia Gora. Quote
madziakato Posted March 20, 2015 Author Posted March 20, 2015 To co Ci ludzie nie wiedzą, gdzie mieszkają... To już chyba wiadomo, że to jakaś ściema. i nawet wiem, kto za tym stoi... Pani K.K - zapewniam, że nie dostanie Pani Kłapa, ani żadnego psa, któremu udało się przetrwać to coś co nazywacie schroniskiem... I żadne straszenie, kłamliwe doniesienia na policji, że Iva sprzedana do Niemiec nie pomogą. Odpowiecie za Szczyty, to więcej niż pewne ;-) Quote
kiyoshi Posted March 20, 2015 Posted March 20, 2015 Madziu... przykro mi, że znowu coś nie tak... :( już miałam nadzieje, czytając wcześniejszy post a tu znów ręce opadają:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.