axxk Posted July 14, 2014 Posted July 14, 2014 witam od pewnego czasu zastanawiam się nad adopcją psa. Mam miejsce więc mogłabym pomóc jakiemuś biedakowi i dać ciepły kąt i sporo serca. No i w koncu moja psina miałaby psie towarzystwo. Tylko jak przygotowac się do posiadania psa takiego przebywającego na podwórzu?. Jakie warunki powinnam mieć, czego on potrzebuje. ktos może mnie poprowadzić krok po kroku Quote
Czaki Posted July 14, 2014 Posted July 14, 2014 No na pewno musisz musisz mieć budę, odpowiednią do wielkości psa (tak, żeby mógł bez problemu się wyciągnąć, ale też nie za dużą, żeby mógł ją ogrzać w zimie ;)), po za tym powinna być ocieplona i odizolowana od podłoża. Jeśli pies nie będzie ciągle biegał po podwórzu, to musisz zapewnić mu schronienie (najlepiej kojec), gdzie będzie miał cień i wspomnianą budę. Pies musi mieć stały dostęp do wody. Jeżeli pies będzie na łańcuchu, to nie dłużej niż 12h i długość nie krótsza niż 3m. Po za tym musisz pamiętać, żeby zabezpieczyć działkę przed ucieczkami nowego członka rodziny. Pies na pewno będzie potrzebował kontaktu z Tobą. Na pewno zabawy ( w zależności w jakim wieku będzie psiak, wiadomo starszy nie będzie się tak chętnie bawił niż młodszy). Oczywiście spacery, po za tym, że będzie czysto na podwórku (brak kup), to wasza więź będzie się wzmacniała (tworzycie drużynę). Pamiętaj też, żeby dać mu kilka dni na zaaklimatyzowanie w nowym miejscu. :p Quote
axxk Posted July 14, 2014 Author Posted July 14, 2014 absolutnie żadnych łańcuchów. Mamy już 8 letnia suczkę kanapowca, chcemy też żeby miała trochę psiego towarzystwa i troszkę się "upsowaciła" bo jej chyba czasami wydaje się, że jest człowiekiem :) mamy duży budynek garazu myślałam o wybudowaniu kojca dołączonego do ściany garażu. Kojec zeby był ciepły i chronił przed śniegiem i wiatrem budę byłby zrobiony z takich półokrągłych bali (mamy taka altanke) 1 ściana- drzwi z siatki, podloże kostka chodnikowa. oczywiscie w środku buda - tutaj czekam na podpowiedzi. Na zime dodatkowo byłaby jeszcze styropianem ocieplona. to, że masa zabawek misek legowisk to oczywiste. Jak byłyby mrozy to psiaczek w zimie w tym garażu mógłby z budą pomieszkać. Ten kojec na ogół byłby otwarty, zamykany w nim psiak tylko gdy otwieralibysmy brame żeby wyjechać samochodem, albo przychodziliby znajomi z dziećmi małymi. Jaki wymiar powinien mieć kojec i buda. Myślę o jakimś średnim piesku takim do 15 kg. Czy dobrze planuję czy jakoś inaczej powinno to wygladać Quote
zmierzchnica Posted July 14, 2014 Posted July 14, 2014 Najlepiej zgłoś się do fundacji adoptującej psy, opisz swoje warunki, podpowiedzą Ci, jaki pies pasuje (ważny jest typ sierści i przyzwyczajenie zwierzaka do takich warunków: dla kanapowca kojec będzie szokiem, dla innego psa wybawieniem). Na pewno też pomogą, jeżeli chodzi o wymiary kojca i budy. Quote
Ryss Posted July 26, 2014 Posted July 26, 2014 [quote name='axxk']witam od pewnego czasu zastanawiam się nad adopcją psa. Mam miejsce więc mogłabym pomóc jakiemuś biedakowi i dać ciepły kąt i sporo serca. No i w koncu moja psina miałaby psie towarzystwo.[/QUOTE] Jeśli jest tak jak piszesz dalej i nie są to tylko Twoje teoretyczne rozważania, to się nie zastanawiaj - bierz psa [B]ze schroniska[/B]! Jeśli masz suczkę, to wybierz psa, czyli samca (na pewno będzie już wykastrowany), bo z dwiema sukami - nie wychowanymi razem od małego - mogą być problemy. I na Dogo były już opisywane przypadki, kiedy adoptowana suka nie dawała żyć zgodnej, uległej rezydentce. Bo suki takie potrafią być, niestety. A więc samiec, najlepiej futrzasty, jeśli ma przebywać stale na podwórku, wielkość psa bez znaczenia. Najważniejsze, że dasz drugie życie psu schroniskowemu. A Twoja suczka będzie zachwycona towarzystwem pobratymca. :lol: [quote name='axxk']Absolutnie żadnych łańcuchów. Mamy duży budynek garazu myślałam o wybudowaniu kojca dołączonego do ściany garażu. Kojec zeby był ciepły i chronił przed śniegiem i wiatrem budę byłby zrobiony z takich półokrągłych bali (mamy taka altanke) 1 ściana- drzwi z siatki, podloże kostka chodnikowa. oczywiscie w środku buda - tutaj czekam na podpowiedzi. Na zime dodatkowo byłaby jeszcze styropianem ocieplona. to, że masa zabawek misek legowisk to oczywiste. Jak byłyby mrozy to psiaczek w zimie w tym garażu mógłby z budą pomieszkać. Ten kojec na ogół byłby otwarty, zamykany w nim psiak tylko gdy otwieralibysmy brame żeby wyjechać samochodem, albo przychodziliby znajomi z dziećmi małymi. Jaki wymiar powinien mieć kojec i buda. Myślę o jakimś średnim piesku takim do 15 kg. Czy dobrze planuję czy jakoś inaczej powinno to wygladać[/QUOTE] Nie, wszystko pomyślane wręcz modelowo: bez łańcucha, ogrodzona posesja, kojec z ocieplaną budą jako [B]czasowe[/B] miejsce przebywania psa: pies ma tam naprawdę przebywać tylko w przypadkach podanych przez Ciebie. Kojec: wielkości ok. 3x3 m - nie musi, a nawet nie powinien być z trzech stron otoczony litymi ścianami, wystarczy jedna ściana "od zawietrznej", reszta siatka - niech piesek ma przegląd sytuacji na podwórku z wszystkich stron; ważne, by przynajmniej w części - od południowej strony - był zadaszony (ochrona przed deszczem i słońcem); drewniany podest w zadaszonej części, aby piesek nie musiał leżeć na betonie. Buda: nie za duża, dopasowana do wielkości psa - żeby tylko mógł w niej stanąć i położyć się wygodnie, najlepiej z przedsionkiem; z podwójnymi ściankami, ocieplona na stałe (pies musi mieć możliwość ogrzania jej w zimie własnym ciałem). I to wszystko. Reszta w Twoim sercu. :lol: Quote
axxk Posted February 12, 2015 Author Posted February 12, 2015 oj zapomniałam o tym temacie.... pokrzyżowało mi się trochę planów... ale w grudniu niespodziewanie adoptowałam niespodziewanie bidę schroniskoą po amputacji łapy. Macie rację wszystko wychodzi " w praniu" i nie da się przygotować wszystkiego wcześniej Quote
Margo3011 Posted February 12, 2015 Posted February 12, 2015 tego Misia bez lapki? dobrze pamiatam ? i co u niego ? :) Quote
axxk Posted February 12, 2015 Author Posted February 12, 2015 właśnei zamierzam założyc temat moim psiakom i opisywać ich losy. Misio ma się świetnie :) uczy się po małuuuu ale już wie, że podniesienie ręki nie oznacza bicia, że miotła łopata itd nie służą do bicią, ogólnie już nam ufa i okazjue miłość i poddanie jak tylko potrafi. Jego ostatnie osiagnięcie to zabawa patykiem... Jejku jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z psiakiem, który nic nie wie, nic nie umie... oczywiście nie tylko same pozytywy mamy.. Moja diablica nauczyła go szczekać na okrągło i na wszystko i wszystkich, a że jego szczek przechodzi w wycie to sąsiedzi nas eksmitują Misiaczek boi się wszelkich nowości ( a to i tak postęp bo wcześniej bał się nawet własnego cienia), pomału popracujemu nad nim i beda z niego "piesy" :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.