bahlsa Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 Od 18 stycznia leczę psa na zapalenie gardła. Poniżej przepiszę z książeczki to wszystko co było robione i jakie leki pies dostawał: (1) 18-01-2012 temp. 39,7 Betamox, Tolfine 20-01-2014 temp. 38,7 Betamox 22-01-2014 kontrola (2) 29-01-2014 Wznowa objawów, temp. 39,0 Betamox, Dexafort 1-02-2014 Betamox, drugiego nie umiem przeczytać – Melowen? 3-02-2014 Betamox, Melowen(?) (3) 11-02-2014 temp. 39,0 Baytril 2,5%, Dexafort 12-02-2014 Baytril 2,5% I nie przeczytam: Colosal (?), Immunoactiv 6 tabl. – podawałam przez 6 kolejnych dni. 14-02-2014 temp. 39,1 Baytril 2,5% (4) 26-02-2014 Eurobioflox 5%(?), Meloxam 27-02-2014 Dexafort, Eurobioflox 5% 28-02-2014 Eurobioflox 5%, Cipopol500(?) 1/6 tabletki codziennie podałam 1-03 i 2-03 (czekałam na wymaz z gardła) [B]W wymazie: Streptoccocus spp. alfahemolizujący nieliczne kol – flora fizjologiczna[/B] 3-03-2014 Penstopt. (? Nie mogę odczytać), Meloxam 5-03-2014 Penstopt. (? Nie mogę odczytać), Meloxam 7-03-2014 temp. 38,9, powiększone węzły chłonne, Penstopt. (? Nie mogę odczytać), Meloxam ostatni zastrzyk z serii planowany na niedzielę. W dniu kiedy dostaje zastrzyk pies się troszkę ożywia ale dalej ma takie objawy: szeroko otwiera pyszczek jakby chciał coś usunąć z gardła, wypycha ślinę językiem jakby coś mu przeszkadzało, mlaska, mieli jęzorkiem, ma ośliniony pyszczek. Węzły chłonne powiększone, temp. przed zastrzykami powyżej 39 stop. Siedzi z szyją wyciągniętą i z opuszczoną głowa, nie chce leżeć. Je normalnie (ale on zawsze był żarłoczny i nie przepuści gotowanego). Dzisiaj dodatkowo miał robiony RTG tchawicy, nie umiem wstawić zdjęcia ale nie ma żadnych obcych ciał. Zęby też przeglądnięte. Zastanawiam się co dalej? Pomysły mi się już wyczerpały. Pies od 28-02 codziennie dostaje antybiotyk. Lekarz mówi o dalszym ustawianiu leków ale na jakie jak dotychczasowe nie przynoszą efektu? Podsuńcie proszę jakiś pomysł: co jeszcze przebadać? Quote
kinga_kinga7 Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 czy miał robione podstawowe badania,wymiotuje? Quote
bahlsa Posted March 7, 2014 Author Posted March 7, 2014 Nie miał ostatni robionych badań, pies nie wymiotuje. Poprzednie badania robione były półtora roku (do czyszczenia zębów) Quote
kinga_kinga7 Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 [quote name='bahlsa']Nie miał ostatni robionych badań, pies nie wymiotuje. Poprzednie badania robione były półtora roku (do czyszczenia zębów)[/QUOTE] ja bym proponowała zrobić - krew itp to nie zaszkodzi ;) nie możliwe,żeby psiak od stycznia był leczony,przyjmował antybiotyki i nic :shake: a faszerowanie psiaka lekami też nie jest wcale dobre .... Quote
gryf80 Posted March 7, 2014 Posted March 7, 2014 jeśli pokasłuje należałoby wziąść pod uwagę serce,pasożyty wewn. mi.in.robaki sercowe,zapadanie pierścieni tchawicy Quote
bejasty Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 Czy przed zachorowaniem nie bawił sie -zgryzał jakieś patyki ,szyszki,kosci ? Czy wet dokładnie oglądał gardło /niestety po premedykacji/ ? Quote
bahlsa Posted March 8, 2014 Author Posted March 8, 2014 Dzisiaj byłam na konsultacji u innego lekarza. Pies został dokładnie oglądnięty (do badania został przyśpiony). Krtań, przełyk, tchawica bez żadnych ciał obcych, zęby w porządku, ślinianki powiększone. Lek wet zrobił jeszcze jedno zdjęcie RTG ( w innej projekcji). I mam go skonsultować kardiologa (serce powiększone?) Lekarz od razu powiedział mi, że nie jest kardiologiem ale jemu wydaje się, że serce jest zbyt duże. Koleżanka podsunęła mi jeszcze jedną rzecz odnośnie podwyższonej temp. u psa - muszę mierzyć temperaturę rano i wieczorem bo możliwe jest, że pies - ze stresu u weta - dostaje gorączki. W poniedziałek zrobimy badania krwi i umówię się na wizytę u kardiologa. Odpuszczam ostatni zastrzyk z antybiotykiem. Dam mu kilka dni odetchnąć. Niby wszystko ok a widzę, że pies jest cierpiący, inaczej się zachowuje. Quote
gryf80 Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 no tak sytuacja stresujaca wystarczy żeby tem podniosla się trochę,a ile miał w gabinecie? Quote
bahlsa Posted March 8, 2014 Author Posted March 8, 2014 Na samym początku choroby - 39,7 A później co wizyta u weta to w granicach 38,7 - 39,1 (napisałam w pierwszym poście). Zaraz zmierzę mu temp. Quote
gryf80 Posted March 8, 2014 Posted March 8, 2014 no tak faktycznie:oops:,38,7 to nie jest dużo jak u pieska małej rasy.jeśli chodzi na obróżce to może warto poki co zainwestować w szelki Quote
bahlsa Posted March 9, 2014 Author Posted March 9, 2014 Chodzi w szeleczkach :) (przecież jestem namiętnym czytaczem Dogo ;) ) Teraz zainwestuję w "bezpieczne szelki" takie z zabudowanym przodem, tak na wszelki wypadek. Temp. wczoraj 38,7 ale znów rano mlaskanie i ślinienie. Jutro robimy krew, napiszę co wyszło. Quote
gryf80 Posted March 9, 2014 Posted March 9, 2014 czy lek wet podejżewał problem z żoładkiem?czy leczył go? Quote
bahlsa Posted March 9, 2014 Author Posted March 9, 2014 Żołądek na razie nie był "poruszany". Ale jak to sprawdzić czy to coś od żołądka? Wprawdzie odbija mu się głośno i stosunkowo często ale jak pytałam weta czy to może być zgaga, powiedział, że psy czegoś takiego nie mają. Quote
kasikz Posted March 9, 2014 Posted March 9, 2014 Jak pies mlaszcze i się ślinie to mu prawdopodobnie niedobrze. Pies może mieć zgagę, a przynajmniej żołądek wydzielać za dużo soków żołądkowych, wtedy pomada ranigast. Przerabiałam to z Tosiem moim. Quote
gryf80 Posted March 9, 2014 Posted March 9, 2014 racja.być moze po podleczeniu żołądka pies przestanie mlaskać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.