Jump to content
Dogomania

choroba lokomocyjna ??


martq20

Recommended Posts

Moja sunia ma prawie 4 miesiące, wszystko jest ok, rozwija się prawidłowo, jest w trakcie wymiany ząbków.
Od 8 tyg ( jak tylko do nas trafiła) jeżdzi z nami autem. Wcześniej nie było problemów, a widze że się denerwuje, wierci się no i pawik :/ a nawet kilka, najdłużej jechaliśmy niecałą godzinkę. Wczoraj w jedną stronę miałam ją na kolanach no i widziałam że już cos jest nie tak, jak tylko się zatrzymaliśmy to był pawik, aż biedna się rozpłaszczyła na trawie i wpadła do rowu :roll: Specjalnie nie daje jej jeść 1-2h przed wyjazdem.
Mam podawać jej jakieś leki na uspokojenie/ przeciwwymiotne ? Nie mam pojęcia co zrobić, miałyście takie przypadki?

Z góry dzieki za podpowiedzi :)

Edited by martq20
poprawka
Link to comment
Share on other sites

tak wygląda na to że ma "chorobe lokomocyjną",moje zwierzaki także poczatkowo reagowały w ten sposób,obecnie jest ok.podawałam leki p/wymiotne(ale nie na własna rękę ale od lek wet) i kojarzenie jazdy autem czyms miłym np.po wy wyjściu z samochodu spacer po lesie,polach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']tak wygląda na to że ma "chorobe lokomocyjną",moje zwierzaki także poczatkowo reagowały w ten sposób,obecnie jest ok.podawałam leki p/wymiotne(ale nie na własna rękę ale od lek wet) i kojarzenie jazdy autem czyms miłym np.po wy wyjściu z samochodu spacer po lesie,polach.[/QUOTE]


Chyba jest poprawa :)
jechaliśmy w piatek ok godz i spała sobie spokojnie, nie wierciła się :) wczoraj jak wracaliśmy tez było ok. Może dlatego że zanim wyjechaliśmy to otworzyłam drzwi żeby wskoczyła do auta i chwile w nim siedziała. Dopiero po ok 10 min "odpaliłam" auto i ruszyliśmy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martq20']Chyba jest poprawa :)
jechaliśmy w piatek ok godz i spała sobie spokojnie, nie wierciła się :) wczoraj jak wracaliśmy tez było ok. Może dlatego że zanim wyjechaliśmy to otworzyłam drzwi żeby wskoczyła do auta i chwile w nim siedziała. Dopiero po ok 10 min "odpaliłam" auto i ruszyliśmy.[/QUOTE]
Przy tych objawach to równie dobrze może być objaw stresu związanego z podróżą. W każdym razie metoda aby pies posiedział wcześniej w aucie i się oswoił jest jak najbardziej dobra. Ja za to mam z kolei problem z tym, że mój psiur nie może doczekać się jak dojedziemy i non stop się wierci plus....wydaje z siebie odgłosy między wyciem, a piszczeniem :) a do auta wskakuje chętnie sam.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

[quote name='Faustus']Przy tych objawach to równie dobrze może być objaw stresu związanego z podróżą. W każdym razie metoda aby pies posiedział wcześniej w aucie i się oswoił jest jak najbardziej dobra. Ja za to mam z kolei problem z tym, że mój psiur nie może doczekać się jak dojedziemy i non stop się wierci plus....wydaje z siebie odgłosy między wyciem, a piszczeniem :) a do auta wskakuje chętnie sam.[/QUOTE]

no i problem mamy z głowy uff... jezdzimy bez żadnych problemów, przestała się wiercić i co najważniejsze, sama wskakuje do auta :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...