Julia&Arni Posted January 13, 2014 Posted January 13, 2014 Mam 4-miesięcznego Cocker Spaniela Angielskiego. Sylwester przetrwał wspaniale :D miał gdzieś wszystkie fajerwerki. Niestety boi się niektórych ludzi. Początkowo bał się mojego taty (2m wzrostu i głośno tupie) ale się przyzwyczaił po tygodniu. Oszczekiwał moją ciocię która jest niska i drobna. Z Elektrykiem który przyszedł do nas tylko raz chciał się bawić. Na spacerze jedna pani (grubo ubrana) chciała go pogłaskać to prawie ugryzł. Od innej uciekał. Mojego brata wielbi choć też ma 2m wzrostu,brodę, i przyjeżdża raz na jakiś czas krótko. Boi się dzieci, nawet jak te są bardzo daleko, staje i patrzy się na nie i nie chce ruszyć. Raz na jednym spacerze uciekał od dwóch dziewczyn w moim wieku, a biegł do groźnie wyglądającego dresa. Duży problem jest też z weterynarzem jak tylko go dotknie piszczy jakby obdzierano go ze skóry i próbuje ugryźć ;/ a w poczekalni czuje się jak u siebie w domu. Dużo czasu przebywa u nas w zakładzie gdzie codziennie są różni klienci i na nich nie zwraca uwagi. Jak mu pomóc? Quote
gryf80 Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 przestał sie bac twojego taty gdyż często go widuje,ciocia pewnie rzadko przychodzi więc potzreba oswojenia z taka sytuacja,co do obcych osób-tej pani-po co do niego wyciągała rękę.dzieci-szybko biegaja mozesz z daleka codziennie chodzic w pewnej odległości od bawiacych sie dzieci a uwage pieska skupiac np,na zabawce smakołykach.czemu uciekął od dziewczyn-moze boi sie szybkich ruchów,a pan"dres"szedł spokojnie bez nerwowego ruszania rękami,piszczenia,"tiutania" jeden z moich psów mając tez 4 mce bała się schodów,klatki schodowej,ogólnie dworu-małymi krokami pokazałam psu że moze byc fajna zabawa na świezym powietrzu,że sa takie istoty jak ludzie obcy a nie tylko ja,tz,2 koty i 2 psy w 4 ścianach Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.