Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 8.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

to fajnie jakbyś mi S zmierzyła :loveu: czekam na wymiary

[B]Idę dziś się zapisać na prawko w końcu :evil_lol: wcześniej twierdziłam że mi nie potrzebne ale teraz mnie denerwuje że nie mam więc idę :eviltong: także przez najbliższy czas nie wychodźcie na drogę :evil_lol:[/B]

Posted

[quote name='infers1995']Small prawko jak prawko, ale jeszcze jakiś pojazd by się przydał:evil_lol:[/quote]

na razie będę tacie kradła :diabloti: a później pomyśli się nad swoim :loveu: auta w sumie nie są takie drogie, z tym że mi się marzy mazda 6 :loveu::loveu::loveu: a to troszkę kosztuje więc będę musiała się ograniczyć do czegoś tańszego :razz:

Posted

[quote name='smallpati']na razie będę tacie kradła :diabloti: a później pomyśli się nad swoim :loveu: auta w sumie nie są takie drogie, z tym że mi się marzy mazda 6 :loveu::loveu::loveu: a to troszkę kosztuje więc będę musiała się ograniczyć do czegoś tańszego :razz:[/QUOTE]

A co tata na to?:diabloti:
Mazda 6 to to duże troszkie jest:roll::evil_lol:

Posted

[quote name='infers1995']A co tata na to?:diabloti:
Mazda 6 to to duże troszkie jest:roll::evil_lol:[/quote]

nie wiem, on chyba jeszcze o tym nie wie :diabloti::evil_lol:

duże ? :hmmmm: zwykła osobówka [URL="http://img.villagephotos.com/p/2006-10/1219876/Mazda6sideskirtsb.jpg"]KLIK[/URL] [URL="http://www.autogaleria.pl/fotografie/mazda/mazda_2_sedan_2007_02.jpg"]Klik[/URL] [URL="http://www.dragtimes.com/images/11838-2006-Mazda-6.jpg"]klik[/URL] ale koniecznie czarna, uwielbiam czarne auta :loveu:

Posted

a co to za firma. tego kantarka?

nie dziwnych tylko troskliwych :evil_lol: boją się że ci krzywdę zrobią a nie :p

No więc tak, zapisałam się na prawko, jazdy zaczynam już jutro :crazyeye::evil_lol: następne mam w sobotę i poniedziałek, a we wtorek mam zajęcia teoretyczny i badanko u lekarza czy jestem sprawna :eviltong: tylko nie wiem czy zaliczę badania, bo mogą pomyśleć że jestem niesprawna psychicznie :diabloti::eviltong:

Posted

czesc:)
No gratuluje decyzji pojscia na prawko!!:) Prawko to dobra rzecz, wsiadasz i jedziesz:lol: Mi jazda sprawia wielka przyjemność:lol: pozdrawiam.
P.S. Kiler jest swietny, miałam kiedys kotke o takim samym umaszczeniu, ale była strasznie agresywna wobec obcych, rzucała sie na nogi jak tylko ktos wchodzil i warczała jak pies:evil_lol::evil_lol: Niczym pies obronny:cool3:Kazdy kto wchodzil, a raczej zamierzal wejsc do nas, to jeszcze zza drzwi krzyczal, zamknij kota:evil_lol: A pozniej młoda poszła w długa i sluch o niej zaginal:roll:

Posted

to twój powinien mieć na imię Killer albo Hitler,Hanibal albo coś takiego :evil_lol: Nasz tzn siostry kicia jest grzeczna i przytulna, przychodzi na głaskano nawet do obcych ludzi, zwłaszcza jak mają coś dobrego w ręce :evil_lol: ale to taki typowy kanapowiec z tym że w domu nie przebywa bo reszta domowników w Danii nie godzi się na kota w domu niestety i śpi w magazynie ;) ale jak go zabrałam do domu, odrazu wiedział co ma robic, wskoczył na kanape i siedział tam 2 godziny, z lodówką też się zapoznał :evil_lol: w ogóle się nie boi przebwyac w domu mimo że na codzień tam nie siedzi, ładnie zawołał że chce kupkę i poszedł a po 10 min wrócił znów, taki pieszczoch z niego :loveu:

Posted

No to faktycznie typowy kanapowiec:lol: moja kicia tez była kanapowcem, no ale jak psa w domu nie bylo to ktos porzadku musial pilnowac:evil_lol: ale była slodka!!
A kiedys, jeszcze za czasów podstawowki przypaletala sie do mnie kotka, Kita ją nazwałam:loveu: była sliczna, ale przybyła do mnie z dzidziusiami w brzuchu:roll: no co miałam zrobic, przygarnelam ja, to juz byla zaawansowana ciąża. No i tak sie do mnie kiciuska przyzwyczaila, ze okociła mi się w wyrku:roll: Był to dla mnie szok cos takiego ogladac, jako ze bylam dosc mała, ja wiem 5 klasa podstawowki:oops:Wchodze do pokoju a tam cos mi piska, ja pod koldre a tam pelno krwi, flaków i moja kicia liżaca małego:lol: urodzila wtedy chyba ze 4-5 kociakow. Ale była kochana, zawsze jak bylam chora i lezalam w wyrku, to ona caly dzien ze mna, wychodzila tylko na dwor siusiu i wracala spowrotem do wyrka. Nigdy tego kota nie zapomne!! niestety jej rzywot skonczyl sie tragicznie:-(

Posted

jej nie widziałam nigdy na żywo porodu zwierzaka więc nie mam pojęcia jak to wygląda tak na świeżo, ale na pewno to nie za ciekawy widok ;) krew i w ogóle ale z drugiej strony to musi byc coś wspaniałego jak wychodzą na świat takie małe kuleczki :loveu:
Ja kota nie miałam w domu nigdy bo moi rodzice kotów nie trawią :angryy: w sumie to kłamie miałam raz kota, wtedy nie miałam żadnego psa i wyprowadzałam psa znajomej, idąc polnymi drogami zobaczyłam kociątko, tzn Prezes go wywąchał, maluch tylko miauczał i siedział ale nigdzie nie odchodził, więc się zorientowałam że nie może chodzić, zostawiłam go tam na chwile, wróciłam do domu, oddałam Prezesa, zabrałam pudło i wróciłam po kotka, wbrew rodzicom, którzy mówili że to nie moja sprawa i żeby go tam zostawić, ale nie mogłam, poszłam po niego, był dokładnie w tym samym miejscu w którym go znalazłam bo nie mógł odejść :-( zabrałam go do siebie, nakarmiłam, żarłocznie jadł widac było że dawno tego nie robił :shake: Było późno, za póżno żeby jechac do weta więc poszliśmy spac, w nocy okazało się że kociak był tak zapchlony że pchły skakały wszędzie, po całym pokoju, po nas :razz: wyniosłam go do łazienki z pudłem, rodzice byli wściekli przez to ale jakoś do rana wytrzymali, mama zawiozła mnie i Szczęściarza, bo tak go nazwałam do weta, poszliśmy i okazało się że kociaka prawdopodobnie ktoś wyrzucił z samochodu, był zmiarzdzony od pasa w dół, w środku miał wszystko zgniecione :placz: to co zjadł nie trafiło do żełądka bo jego praktycznie już nie było, więc wszystko stawało w połowie :placz::placz: nie było ratunku, jedynym ratunkiem było uśpienie i ukojeniu bólu, bo maluch bardzo cierpiał,Szczęściarz okazał się kotką :loveu: ale stało się, ja wyszła z lecznicy, byłam mała i nie bylam w stanie znieśc tego że ona po jednym zastrzyku miał odejśc na zawsze :-( moja mama została do końca. Tak więc przez nie cały dzień miałam kotka, szybko odszedł ale to lepiej dla niego bo nie cierpiał już :-( Nie wiem co za podli ludzie mogli jej zrobic coś takiego, ona była prześliczna, malutka, srebrna :loveu: ale niestety żyła tak krótko :-(

Posted

według mnie zrobilas bardzo dobrze zabierając tego kiciusia, no bo jak mozna zostawic takie malenstwo same:shake: Zył jeden dzien, ale gdybys go nie zabralam kto wie ile jeszcze by sie wycierpial:shake:

Co do narodzin to fakt, przezycie niesamowite:loveu: nie widziałm tylko jak pierwszy maluch sie rodzil, reszta działa sie na moich oczach:) jeszcze pozamykalam drzwi zeby nikt nie włazil i jej nie przeszkadzal. Najlepsze jest to, ze jak te flaki wychodzily, to ja nie wiedzialam, ze u kota jest to noirmalne ze on je zjeda, wiec je zabralam kiciu:roll: Nigdy nie wyrzucilabym ciezarnego kota, a ona chyba do kogos nalezala, bo była bardzo zadbana, czysciutka, sliczna sierść. Powywieszalam ogloszenia, ale nikt sie nie odezwal, takze kicia zostala juz do konca u nas:loveu:A była taka madra, naprawde, nie myslalam ze kot moze byc taki madry! I to był chyba mój pierwszy zwierzaczek, z którym byłam tak bardzo zwiazana:loveu:

Posted

heh jak na 5-klasistkę dzielnie się spisałaś :loveu: nie wiem jakbym ja się zachowała, na pewno nie zostawiłabym na pastwę losu zwierzaka który potrzebuje pomocy. Nie rozumiem jak ludzie są w stanie robić takie rzeczy, oni nie mają sumienia chyba :shake:
Ja w sumie te nie pomyślałbym nigdy że koty są takie inteligentne, bo to zawsze psy uchodzą za mądrale, a koty są w ich cieniu, ale naprawdę ta opina powinna się zmiennic bo koty są równie inteligentne jak psy, mają wspaniałe charaktery, to cudowne, niedoceniane zwierzęta :roll:;)

Posted

Halterki firmy TX lub Chaba(mniej znana).

Biedny ten kotek, ktorego uratowalas Small :( jak mozna zwierzaka wyrzucic z auta.... :angryy: :shake: jeszcze go zmiazdzylo :placz::placz::placz::-(:-(:-(
Ludzie serca nie maja.... malo jest takich jak TY.

To tak samo jak ja uratowalam moja kicie. Teraz jest 2letnia piekna białą kotka, polujaca swobodnie na polanie przed dzialka, i spiaca w domku w chlodne dni. Jest taka kochana :loveu:. Nikt mi nie powie ze koty nie sa urocze i inteligentne. Sama wszak nauczyla sie polowac... bo wychowala sie na mojej i mamy rekach. Wyszla z rowu z woda-cala mokra-jako 2-3 dniowy kociak z pępowina. Drugi kociak plywal juz do gory brzuchem martwy :( Ona wyszla.. Tosca ja znalazla w krzakach na spacerze i wrocilam z malenstwem do domu-przynioslam ja na dysku frisbee :evil_lol: nie wiedzialam czy przeyzyje. Kupilam specjalne mleko do odchowu kociat i udalo sie . :)
Zaprzyjaznila sie z Tosca. Jest przymilna i kochana. Choc jak przychodzi pora na jedzenie i ja zwlekam to rzuca sie z pazurami na nogi-"no dawaj juz":diabloti:

Small troskliwa :eviltong: dobrze, nie bede wychodzic na ulice jak zaczniesz jezdzic -moze i napatoczysz sie w Warszawie?:eviltong::evil_lol:

Posted

Chaba znam ale to drugie nie :evil_lol: jeszcze się zastanowię, może uda mi się inaczej skorygować błędy Moli, jak nie do kupie jej kantarek :roll:

Ludzie nie wiedzą co tracą wyrzucając zwierzaki byle gdzie, a mogą zyskać nie tylko ślicznego zwierzaka chodzącego w około domu przynosząc tym dumę właścicielom ale również i przede wszystkim przyjaciela, przecież tak nie wiele trzeba żeby utrzymać kociaka, a nawet jak ktoś nie jest w stanie to niech da mu szanse i znajdzie dom, ewentualnie od razu uśpi a nie wyrzuca, bo zwierzaki też cierpią :-( kto nie kocha zwierząt nie może być dobrym człowiekiem :shake:

Betty twoja kicia jest cudna :loveu: śliczna, śnieżnobiała, jest wapniała a tak niewiele brakowało i by jej nie było :angryy:
Dziś się dowiedziałam że właściciel od którego jest Killer ma za dużo kotów, one się rozmnażają między sobą bez kontroli, co prawda mają jedzenie i schronienie i nie jest im źle, ale mnożą się po rodzinie, siostra z bratem, matka z synem :shake: i kociaki zaczęły się rodzic ułomne, ja widziałam jednego z tych miotów, chodził jakby był połamany :-( są strasznie małe, Killer też jest mały jak na kocura ale na szczęście zdrowy. nie wiem co oni zrobią z kotami ale chcą cześć zlikwidować, nie wiem w jaki sposób :shake: ale lepiej żeby nie rodziły się kolejne ułomne kotki :roll:

Posted

[quote name='betty_labrador']Tinka wsadzila sie do mikrofali i nacisnela pilota :D

[/quote]
moja mikrofala ma z 10 lat, o jakim ty pilocie mówisz? :evil_lol:

a co do rodzenia w łóźku, Dusza, mama Grama się tak oszczeniła, nie wiem tylko który to był miot, na pewno nie szczurka:razz: w każdym bądź razie, moja siostra budzi się rano z zamiarem pójścia do szkoły, a w nogach Duszka się oporządza :evil_lol: jej tata, czyli hodowca nie chciał w to uwierzyć : P

Posted

2 tyg. temu było wesele mojej siostry, na weselu była koleżanka, później mi mówiła że jak wróciła z wesela do domu, padnięta, chciała wskoczyć rano do łóżka a tam co kotka się okociła, miała tylko jednego kociaka :evil_lol: ale landryna się zdziwiła jak zobaczyła maleństwo pod kołdrą ;)

a to ona i 2 dniowy kociak :evil_lol:
[URL]http://89.149.227.137/dev273/0/476/336/0476336344.jpg[/URL]
[URL]http://photos120.nasza-klasa.pl/dev211/0/474/516/0474516389.jpg[/URL]

Posted

[quote name='smallpati']
a to ona i 2 dniowy kociak :evil_lol:
[URL]http://89.149.227.137/dev273/0/476/336/0476336344.jpg[/URL]
[URL]http://photos120.nasza-klasa.pl/dev211/0/474/516/0474516389.jpg[/URL][/quote]
tipsiara :loveu::loveu::diabloti:

Posted

[quote name='Tinka:)']tipsiara :loveu::loveu::diabloti:[/quote]

a podobno ja to tipsiara to patrz :evil_lol:

Landryna moja :loveu:
[URL]http://89.149.227.126/dev262/0/478/480/0478480055.jpg[/URL]
[URL]http://photos124.nasza-klasa.pl/dev218/0/458/319/0458319102.jpg[/URL]
[URL]http://89.149.227.91/dev271/0/458/351/0458351054.jpg[/URL]
[URL]http://89.149.227.91/dev271/0/458/351/0458351054.jpg[/URL]
[URL]http://big.photos.nasza-klasa.pl/11127385/203/other/std/10b24314da.jpeg[/URL]

ale teraz widać że ze mnie żadna tipsiara :evil_lol:
zabiłaby mnie za to że tu zdjęcia dodaje :evil_lol:

Posted

Tinka o pilocie do mikrofali, coby ją włączyć i sie obgotowac z lekka :cool3:

O matko SMall czyli ich populacja genetyczna jest tak zageszczona ze juz sie rodza chore :( to straszne :( nie mozesz ich namowic do sterylki? biedne.... :(
Jak przedmioty, sa traktowane , jak przedmioty... :shake:

HEhe Twoja Landryna slodka z tym koteckiem :loveu:

Posted

Betty trudno mi jest z nimi pogadać zwłaszcza że oni gadają po ang. a ja nie znam pojęc np. sterylka w jęz. ang a po za tym nie mam z nimi konaku bo przecież już nie pracuje w Danii :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...