Jump to content
Dogomania

Bąbel w "miejscu pobytu kleszcza"


Chanelle

Recommended Posts

[COLOR="DimGray"]Mam mały problem z moją prawie 9-cio miesięczną sunią.
Złapała dzisiaj kleszcza, na głowie. Szybko zainterweniowałam z mamą, wyszedł cały, po jego wyjęciu napuchnięte miejsce zostało zdezynfekowane.
Ale martwi mnie dość duży bąbel.
Do weta ani dziś, ani jutro się nie wybiore - nasze lecznice pozamykane.
Nie wiem czy to coś poważnego, ale bardzo się o nią boję.
Jeśli chodzi o jej samopoczucie, to jak narazie czuje się bardzo dobrze, właśnei lata z kapciami po mieszkaniu.

Wracając do kleszcza, kochani Dogomaniacy proszę o szybką pomoc![/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="DimGray"]Dobra jestem. Zaraz po szkole wybrałam się do weterynarza, wolę mieć pewność.
Mała dostała zastrzyk sterydowy z odrobiną antybiotyku, żeby nie wystąpił stan zapalny.
Potem jakąś oleistą maść na "bąbla".
I w ramach profilaktyki krople na kleszcze działające miesiąc.
Ach, no i zapomniałam o gumowym kurczaku, jako rekompensatę i małą "łapówkę" ;)[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

ehh a moj pies ma duuzo tych guzow.. dzieki nim wyczulam duuzo kleszczy;/ dzisiaj kolejne 2 z pyska wyjelam;/ ksozmar jakis;/ na suce kiltix dziala super.. a na psie jakos nie;/ ale on plywa i moczy sie duzo.. i na ten czas ma zdejmowana obroze.. wiec mzoe to jets tego wina?

Link to comment
Share on other sites

no chyba bede musiala.. bow lasnie on ma co jakis zcas zdejmowana ta obroze.. bo idzie plywac.. a obroza "rozdaje" na skore proszek.. i to sie pewnie z niego splukuje;/ bo jak peis ciagle nie plywa to oboroza jest super.. bo u suki kleszcze padly martwe na jej poslanie...

Link to comment
Share on other sites

hmm ok w paitek psy byly w "zakleszczpnym" lesie.. i do etgo ONek plywal.. tym samym nie mial na sobie kiltixa... pozniej wysechll i obroze mu zalozylam.. ale jeszzce wczoraj wyciagalam opite jzu i nadal zywe kleszcze!! natomiast u suki bylo kilka kleszczy martwych na polsaniu.. i wkreconcyh w nia.. ale ledwo sie ruszajacych.. wiec ejsli obroza po 48h znowu "dziala" na psie to zcemu te kleszcze sie opijaly i ruszaly zwawo po wyjeciu ich z psa? i co warto sprobowac do obrozy zastosowac ejszcze?tzn jaki spot on?moze byc fiprex?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...