Jump to content
Dogomania

ON Borys - część mojego serca zabrał ze sobą [*]


lizka

Recommended Posts

Szukam osób, które wyadoptowały mi to owczarkowe szczęście z Żor. Szukam, znaleźć nie mogę, minęło wiele lat, nie pamiętam nicków a czuję się w obowiązku poinformować o śmierci mojego NAJLEPSZEGO PRZYJACIELA. Może przez przypadek tu ktoś zajrzy...Borys odszedł 7.12 za TM. Ostatnie półtora roku żył na kredyt - zdiagnozowana spondyloza, sterydy (by mógł zrobić choć te parę kroków...) ostatecznie to nerki odmówiły posłuszestwa :placz: Walczyliśmy do końca, oboje. Miał jakieś 15 lat.. (adoptowany w wieku około 7l.) Jechaliśmy taksówką w nocy do weterynarza jeszcze z nadzieją która się tliła, padał wtedy piękny śnieg, ON trzymał głowę na moich nogach, nasza ostatnia wspólna podróż. Był bardzo spokojny, jak nigdy nawet mimo tych wcześniejszych wymiotów krwią :( Wyrok: 10% szans, nie, nie na przeżycie - na chwilę jęsli się uda) Chodził już wcześniej z trudem, zdarzało mu się zrobić po siebie - co z tego, wytarłam, dupsko umyłam i wycałowałam kochany nosek. Pozwoliłam mu godnie odejść, bez bólu, w moich ramionach - oboje do końca razem...Pochowany został pod młodą brzozą na łąkach, które tak bardzo kochał. Śpij spokojnie kochany
[*] Dziękuję Wam za Niego z całego serca, Jemu podarowaliście dom a mnie najpiękniejsze lata życia. Jak teraz żyć w tych pustych czterech ścianach????

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...