Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 401
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='KamaG']ale ten haczyk o którym piszesz Maja nie wytrzyma jak Lulek na furtkę skoczy, trzeba włożyć kłódkę w niego dopiero wtedy daje jakąś szansę powodzenia, choć nie gwarancję ;)[/quote]
hehe! Ile to się można nauczyć na dogo :crazyeye:

Posted

Jest spokojny ! Dzisiaj też nie było problemów ! Kilka razy jechałam koło jego kojca i zawsze siedział w budzie
Na karmienie oczywiście wyleciał jak strzała, ale nie widać po nim jakiegoś ogromnego żalu i tęsknoty ! Chociaż tyle!

Posted

Rozmawiałam dziś z Kariną
Prosiłam, żeby pamiętali z Czarkiem, że jeżeli będą kiedykolwiek jeszcze udzielać wywiadów prasie o Białce, alarmowali o nowe domki dla Lulka i Luki !

Posted

Bardzo sie ciesze (a psiaki jeszcze bardziej) ,bo znalazło sie kilka osób do wyprowadzania Luki i Lulka.Nasza kolezanka [B]Ania[/B] i [B]Krysia [/B](nie są zalogowane na dogo),ale równiez bardzo pomagają bezdomniaczkom ,[B]moja córka[/B],oraz [B]Rajmund[/B]. I tym sposobem Luka i Lulek ,jesli nie codziennie to chociaz co drugi dzień, opuszcza kojec i poszaleja sobie.A naprawde po spuszczeniu ich ze smyczy biegaja jak oszalałe:lol:

Posted

[quote name='BożenaG']Bardzo sie ciesze (a psiaki jeszcze bardziej) ,bo znalazło sie kilka osób do wyprowadzania Luki i Lulka.Nasza kolezanka [B]Ania[/B] i [B]Krysia [/B](nie są zalogowane na dogo),ale równiez bardzo pomagają bezdomniaczkom ,[B]moja córka[/B],oraz [B]Rajmund[/B]. I tym sposobem Luka i Lulek ,jesli nie codziennie to chociaz co drugi dzień, opuszcza kojec i poszaleja sobie.A naprawde po spuszczeniu ich ze smyczy biegaja jak oszalałe:lol:[/quote]
No to jeśli jest tylu chętnych, dysponujących czasem do wyprowadzania tych dwóch psów, to może by tak zmienić harmonogram karmienia!
Jeśli chodzi o stronę finansową karmienia - to ja zazwyczaj karmię psy "w swoich terminach" suchą karmą. Czasem nie dysponuje na lewo i prawo, choć niewiele osób to rozumie. Może przekażę swój wkład w karmienie w postaci karmy (do karmienia ich się zobowiązywałam), a Ci którzy tak dysponują czasem wg tej informacji, że mogą sobie na to pozwolić, bo i tak je wyprowadzają, będą je mogli karmić. Co Ty na to ?
Jest Was w końcu już 5-6 osób do obsługi dwóch psów - ja na głowie mam jednak sporo więcej do adopcji!

Posted

Tak Maju moze i jest nas 4-5 osób ktorzy ,jak napisalam od czasu do czasu moga wyjsc z psami na spacer.Ale czy nie wiesz ,że tylko ja ja mam samochód.? A to oznacza ,ze to ja musiałabym być u nich codziennie. A poza tym nie zadeklarowały sie [B]Te[/B] osoby ze bedą to robić w poszczególne dni ,ale wtedy gdy znajda na to czas.I pewnie ochote.Bo uważam ,ze to tylko ich dobra wola.

Posted

[quote name='BożenaG']Tak Maju moze i jest nas 4-5 osób ktorzy ,jak napisalam od czasu do czasu moga wyjsc z psami na spacer.Ale czy nie wiesz ,że tylko ja ja mam samochód.? A to oznacza ,ze to ja musiałabym być u nich codziennie. A poza tym nie zadeklarowały sie [B]Te[/B] osoby ze bedą to robić w poszczególne dni ,ale wtedy gdy znajda na to czas.I pewnie ochote.Bo uważam ,ze to tylko ich dobra wola.[/quote]
Bożena !!!!!:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Ja się tylko zapytałam, co Ty na to ????!!! I tyle!

Posted

Współczuję Wam... :-( Mało osób, dużo psów, milion spraw na głowie... W takich sytuacjach o konflikt nietrudno... Mimo wszystko - trzymajcie się.

A ty Lulek won do domu.

Posted

Wysłałam zdjęcia Lulka pani z Warszawy, która dzwoniła do mnie w sprawie dalmatyńczyka z Sandomierza, który nie doczekał sie już pomocy.Zobaczymy.

Pytała też o dalmatyńczyka dziewczyna z Krakowa, ale to trzeba by sprawdzić. Maju podam Ci na pw jej telefon.

Posted

Wczoraj umówiłam sie z Ania ,na spacerek z Luką i Lulkiem.Niestety ze wzgledu na pogodę odłozyłysmy go na inny dzien.Za to dziś mi sie gnojki odwdzieczyły za to:lol:.Udało im sie zwiać.( a strasznie dobre rady dawałam jak zabezpieczyć kojec przed uciekinierami:lol:)Ale na szczęscie pobiegały chwilke (jak szalone) i udało sie je złapać.

Posted

A Lulek dziś rano obserwował świat... zza krat...
Rano zwykle jeszcze są w budzie jak jadę do pracy, a dziś chłopak siedział... przeczuwa coś?

Posted

[quote name='erka']Pytała też o dalmatyńczyka dziewczyna z Krakowa, ale to trzeba by sprawdzić. Maju podam Ci na pw jej telefon.[/quote]

Jeżeli Lulek by tej dziewczynie sie nie podobał to dajcie jej namiary na mnie. Pod Krakowem na tymczasie siedzi dalmatynczyk Cent. Może by jemu sie udało chociaż.

Posted

[quote name='bea_m']Jeżeli Lulek by tej dziewczynie sie nie podobał to dajcie jej namiary na mnie. Pod Krakowem na tymczasie siedzi dalmatynczyk Cent. Może by jemu sie udało chociaż.[/quote]
Jak dla mnie to oczywiste, że trzeba podać namiary na Ciebie
Kontakt na moją prośbę, nawiązała z tą osobą Mrs.ka ale, z tego co wiem, za późno ! Osoba zdecydowała się na zabranie innego psa do domu !
(ja niestety nie wyrabiam ze wszystkim ostatnio )

Wbrew naszym obawom Lulek nie przeżył traumy po zabraniu Luki do nowego domku ! Ale chłopak czeka na nowy domek !!!

Posted

Ciesze sie ,że Lulek sie uspokoił.Bo jak zabierałam Lukę naprawde bardzo wył i biegał jak szalony po kojcu.Myślę ,ze potrzeba mu terazdużo dużo spacerków i towarzystwa ludzi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...