Macho Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 uuuu :mad: :eviltong: a czekalam na "dobre"wiesci... no nic...powodzenia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moli1111 Posted August 23, 2007 Author Share Posted August 23, 2007 Czesc kochani:p Kastracja jutro o 11,trzymajcie kciuki. Postaram sie zdac relacje,ale nie obiecuje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonitwa Posted August 23, 2007 Share Posted August 23, 2007 Nie postaram się tylko zrobię;) Wszystko będzie dobrze- zobaczysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moli1111 Posted August 24, 2007 Author Share Posted August 24, 2007 Czesc Kochani:) Morisek zostal dzisiaj wykastrowany o 11.Bardzo sie ciesze,ze w koncu doszlo do tego. Teraz caly czas chodzi z tym kloszem na glowie,przewracajac wszystko wkolo. Ogolnie jest w bardzo dobrej kondycji,jest strasznie głodny,ale dopiero jutro dostanie jedzonko. W poniedzialek jedziemy na kontrole,a za 10 dni na zdjecie szwow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonitwa Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 Mówiłam że wszystko będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moli1111 Posted August 25, 2007 Author Share Posted August 25, 2007 A ile psiak musi nosic kolnierz,bo Morisowi troche on przeszkadza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonitwa Posted August 25, 2007 Share Posted August 25, 2007 Mój nie nosił- w nim też się lizał.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macho Posted August 27, 2007 Share Posted August 27, 2007 Mowilam ze bedzie ok ?! :) Znam psy, ktore nawet w kolnierzu wyciagnely sobie szwy...a znam takie, ktorych szwy nic nie interesowalo... ja mysle ze mozesz kolnierz sciagac, pod warunkiem ze bedziesz wtedy obserwowala caly czas Piesa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moli1111 Posted August 29, 2007 Author Share Posted August 29, 2007 Czesc:p Niestety mam nadal problemy z internetem:-( ,wiec bede rzadko wpadac na forum. Moris mial w piatek operacje,a juz w sobote byl zywy i chcial sie bawic. Wczoraj bylismy na kontroli i wszystko ok. Jajka mu sie skurczyly i obrzek minąl. Dzieki za wsparcie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.