jarzab Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 Piszę ten post w imieniu kolegi. Witam. Od dziecka marzyłem i marzę o dobermanie - ciągle jednak coś stawało mi na przeszkodzie. Teraz już wydaje się że może się spełnić - no ale mam jeszcze jedno pytanie do Was, mianowicie : Wiem, że doberman potrzebuje aktywności, i jestem w stanie mu ją zapewnić - jestem aktywnym biegaczem, oraz jeżdżę na rowerze, więc z tym nie powinno być problemu. Jeżeli chodzi o psychikę dobermana sądzę że sobie poradzę, ale jest jeden problem: Jestem kelnerem, i pracuję w systemie 2/2 - dwa dni pracuję dwa dni wolnego. Czy w tym wypadku doberman wchodzi w grę? Mógł bym mu poświęcić dwa dni od rana do wieczora albo i później, na biegnie, jazdę na rowerze, różne sporty itp - ale potem dwa dni jestem w pracy po 10-12 godzin (oczywiście przed wyjściem godzinka biegania i po powrocie również co najmniej godzinka), czy w tym czasie wystarczą mu porozrzucane po domu kongi / kule smakule itp? Czy ten pies będzie szczęśliwy żyjąc w ten sposób, że przez dwa dni ma swojego właściciela ciągle, a potem dwa dni tylko dwa długie spacery? Dzięki z góry za pomoc Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 a znalazła by się osob która wpdnie do psa zeby mógł się on załatwić. Bo jednak te 12 godzin to dużo, jak chcesz wziąść szczeniaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarzab Posted August 9, 2013 Author Share Posted August 9, 2013 Tak, moja znajoma mogła by wpadać wyprowadzić go raz dziennie i dać miche Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropi124 Posted August 9, 2013 Share Posted August 9, 2013 ale to i tak mało dl szczyla. Taki piechu co godzine woła na siusiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarzab Posted August 9, 2013 Author Share Posted August 9, 2013 Tu się nie zgodzę ( już w imieniu własnym tym razem, nie kolegi ) - sam mam dobermana 3.5 miesięcznego, i z trzymaniem moczu nie ma najmniejszego problemu - mały szczyl potrafi wytrzymać 11-12 godzin bez siku, i to pomimo tego, że pije jak mały smok. Po prostu nie musi i już - jak chce to sam daje mi znać i wtedy wychodzimy, w domu nie załatwił się już od jakiegoś tygodnia, wcześniej też tylko zdarzało mu się popuszczać jak już nie dawał rady, "większą część" wynosił zawsze na dwór :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.