Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mam szczeniaka, samca, obecnie ma 3 miesiące 3 tygodnie. 20 lipca ma ostatnie szczepienie ze wścieklizną, ale myślę, że jak odwiedzę lecznicę kilka dni wcześniej to nic się nie stanie. [IMG]http://shih-tzu.pl/images/smiley/smile.gif[/IMG]
Razem z rodzicami wybieram się końcem lipca nad morze. Nie mamy dokładnej miejscowości, wszystko będzie wybierane niebawem.
1. Mamy zamiar zabrać Diega, problem w tym, że boi się jazdy samochodem. Przez całą podróż potrafi skomleć i piszczeć. Podróżował 3 razy. 1 raz - ok. 2h jazdy, ze starego do nowego domku. Myślałam, że to normalne - stres, strach. 2 raz do lecznicy, 3 do fryzjera. Za każdym razem pisk, nie wiem czy to ignorować? Pcha się na kolana i do okna.
Podróż nad morze będzie trwała 8 - 8,5h. Z przystankami co 3 - 4h na siusiu. Dodam, że jedziemy nocą, więc mam kapkę nadziei, że mały większość trasy prześpi.
2. Rzeczy, które teoretycznie wpakuję do samochodu na podróż:
- miska na wodę,
- *smycz, obroża (do tego wrócę niżej)
- zabawkę,
- koc,
+ książeczkę zdrowia, zabawki, grzebień, karma, [COLOR=#0000FF][B][U]smakołyki[/U][/B][/COLOR]. Nie biorę namiotu na plażę, maluch będzie osłonięty, z tym nie będzie kłopotu. Co jeszcze dodać niezbędnego?
3. Jak maluch zachowa się na plaży? Często nagrzany piasek parzy ludzi w stopy, jak będzie z opuszkami szczeniaka?
4. Czy taki maluch może pokąpać się w morzu?
5. *Smycz - mały uczy się chodzić na smyczy. Ma to opanowane w 70%, mam nadzieję, że zdążę go podszkolić. Uczyłam go tak: stawiałam Diega przed lewą nogą, krok w przód, komend, jeśli przyszedł - smakołyk. Teraz idąc parę kroków daję mu smakołyk. Ale jak zobaczy, że idąc dłuższą trasą nic nie dostaje to siada na dupsko. [IMG]http://shih-tzu.pl/images/smiley/grin.gif[/IMG] Mam nadzieję, że damy radę. Chyba będąc nad morzem mały się zmobilizuje i patrząc na inne psiaki pomoże nam w nauce? [IMG]http://shih-tzu.pl/images/smiley/wink.gif[/IMG]
6. Czy opłaca się go zabrać?

  • 7 months later...
Posted

Ja bym przed wakacjami próbowala jak najczęściej jeździć z psem samochodem. Nawet na małe trasy. Może to pomogłoby mu się przyzwyczaić i wtedy we wakacje nie będzie już takiego problemu. Cięzko powiedzieć, ja mam dużego owczarka niemieckiego, kupiliśmy go w czerwcu a zaraz w lipcu jechaliśmy z Krakowa do Gdańska, z nim nie ma problemów - uwielbia jeździć!

Posted

Możecie kupić psu transporterek, oswajać małego z nim w domu, zeby tam sobie spał, tam miał legowisko itd. Potem zacznijcie pakować transporter do auta i najpierw bez jazdy niech pies tam sobie siedzi, z czasem zacznijcie z nim robić trasy, jak będzie w transporterze.
Ja jeździłam z kilkoma psami nad morze, nawet, jak były upały, nic złego sie z łapami nie działo. Pies może chcieć się kąpać, a może być przerażony - nic na siłę. Należy psa zachipować (choć, zakładam, ze ma chip), a także kupić obrożę z medalikiem z adresem, numerem telefonu itd. oraz adresówkę taką zakręcaną - na wszelki wypadek. Żadnego puszczania psa luzem, jak będziecie szli np. przez las, pies może być podekscytowany i po prostu polecieć za tropem - i po psie.
Wybierając nocleg zwróćcie uwagę na najbliższy gabinet weterynaryjny - dla świętego spokoju, pewnie nic się nie stanie, ale lepiej wiedzieć, gdzie jest i jak dojechać.
Co warto wziąć:
1. podstawowe akcesoria typu smycz, obroża/szelki, adresówka, ewentualnie długa linka treningowa, jeśli chcecie, zeby latał, ale nie luzem, jakieś zabawki, miski do wody i karmy, karma, przysmaki, grzebień/szczotka
2. pętelka do usuwania kleszczy (nawet na psy psikane lub po wcierce kleszcze czasem włażą
3. legowisko
4. psie dokumenty
5. adresówka
6. jeśli pies ma jakieś preparaty np. do oczu/uszu, można na wszelki wypadek wziać, czasem dostanie się piasek tu, czy tam i warto przetrzeć wtedy, zeby się zakażenie nie wdało
7. jakieś woreczki na ewentualne rzyganie w aucie
8. wilgotne chusteczki do sprzątania, jakby co

Opracujcie dokładnie trasę przejazdu - tzn. pomyślcie, co ile będzie postój, również przy załozeniu, ze pies prześpi część drogi. W sumie odradzam karmienia psa podczas podróży, bo się może porzygać - myślę, ze dobrze go nakarmić ze 3h przed wyjazdem i potem dopiero po dotarciu na miejsce. Może przesadzam, ale psy są rózne, np. pies mojej siostry absolutnie nie moze jeść przed jazdą, bo rzyga dalej, niż widzi, choć jazdę samą w sobie lubi.
Taki drobiazg - na Pomorzu czasem występuje żmija zygzakowata. Nie jest popularna, ale poczytaj, czy tam, dokąd pojedziecie, występuje, co robić na wypadek ugryzienia. Absolutnie na wszelki wypadek, podkreślam, nie zamierzam siać paniki, po prostu lepiej wiedzieć, niż nie wiedzieć.
A warto pomyśleć jeszcze o odpowiedniej fryzurze dla psiaka, zeby się nie zagotował, ale jeśli by było brzydko, to może jakiś cieniutki kubraczek, bo nad morzem przecież potrafi wiać solidnie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...